|
Bordoże Forum Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CzB
Gość
|
Wysłany: Wto 19:03, 22 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
iza374 - nie dziękuj tylko może na spokojnie pomyśl, czy nie warto dla świętego spokoju Twojego i dla zdrowia psa zasięgnąć innej opinii niż opinia hodowcy. Proszę, przemyśl to.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hera
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 21:12, 22 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
CzB napisał: | iza374 - nie dziękuj tylko może na spokojnie pomyśl, czy nie warto dla świętego spokoju Twojego i dla zdrowia psa zasięgnąć innej opinii niż opinia hodowcy. Proszę, przemyśl to. |
Prosze napisz czy wiesz jaką opinie i rade dawał hodowca izie373 , czy to tylko domysły.
To jest bardzo ważne . Nie każdy właściciel psa bierze jakiekolwiek rady dotyczace wychowania i póżniej wystawiania psa na wystawach do siebie.
Czasami to jest tak: Ty mi mów , a ja zdrów, i tak zrobię jak chcę.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vigen
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 3058
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 21:51, 22 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Hera, mam takie nieśmiałe wrażenie, że tu nie o radach dotyczących wystawiania mowa...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vigen dnia Wto 21:56, 22 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AniaN
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 05 Cze 2005
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 22:31, 22 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
CzB napisał: | AniaN napisał: |
Pasztetów nigdy nie wsadzałam i nie wsadzam, a jak naprawdę chcesz sobie zobaczyć, jak można "szkudnie" wyglądać na wystawach, to jak będę miała chwilę to przejrzę te albumy picassy i po dodaję Ci te paskudne fotki bezpośrednio na forum - dopiero sobie pooglądasz z sobą samą również w roli głównej.
Nie zamierzam się Ciebie pytać o zdjęcia ani o pozwolenie na wstawienie, nie jesteś tu wyrocznią ani właścicielem fotek ani nie masz nic do powiedzenia.
|
No i jak zwykle słoma wyszła z butów AniuN. Ale na to to już chyba nic nie poradzę.
Zdjęcia ja mam, ma je z tego co widzę Hera. Co będzie dalej - to już nie Twój interes. A do klanu należę i owszem bo lubię być z ludźmi myślącymi. Tyle w temacie. Chcesz jeszcze coś powiedzieć mądrego? |
No popatrz, ja słomy nie widzę, ale Ty chyba tak, masz kompleksy, czy co ?!
A kto dał Ci prawo do decydowania o wstawianiu/lub nie fotek ? Zejdź Kobieto z piedestału !!!
Przyłączam się do pytania Hery:
Hera napisał: | CzB napisał: | iza374 - nie dziękuj tylko może na spokojnie pomyśl, czy nie warto dla świętego spokoju Twojego i dla zdrowia psa zasięgnąć innej opinii niż opinia hodowcy. Proszę, przemyśl to. |
Prosze napisz czy wiesz jaką opinie i rade dawał hodowca izie373 , czy to tylko domysły.
To jest bardzo ważne . Nie każdy właściciel psa bierze jakiekolwiek rady dotyczace wychowania i póżniej wystawiania psa na wystawach do siebie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CzB
Gość
|
Wysłany: Wto 22:33, 22 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Taaaaa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AniaN
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 05 Cze 2005
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 22:34, 22 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
No właśnie, Taaaaa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benia
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Wto 23:09, 22 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Vigen napisał: | Hera, mam takie nieśmiałe wrażenie, że tu nie o radach dotyczących wystawiania mowa... |
Michał-a może zamiast tuptać wokół tematu -napiszesz w końcu szczerze o co chodzi??
A może Ania Borusiowa napisze, co miała na myśli-bo jej post też coś sugeruje??(sorry, jakoś CzB mi nie pasuje)
Większość postów to jakieś insynuacje-nie da się normalnie rozmawiać?
Przecież każdemu z Was jak mniemam i obym się nie myliła-zależy na tym, aby Iza poszła do weterynarza i przebadała psa-prawda?? Bo ma miękkie przednie łapy, bo ma specyficzny układ tylnych łap , bo (wpisać sobie to, co każdy z Was widział, ja na wystawie nie byłam-pisze to, co widze na fotach)
Nie lepiej prosto z mostu-trzeba na okrętkę??
Iza-dam sobie głowę uciąć, że byłaś u weta-nie wierzę, aby hodowca nie zasugerowała takiej wizyty. Byłaś??
....bo cześć piszących w tym wątku martwi się jak czytam między wierszami zdrowiem Twojego psa-więc odpowiedz im(jeśli zechcesz) co i jak. Skończą się insynuacje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CzB
Gość
|
Wysłany: Wto 23:34, 22 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Beniu, chodzi tylko o to, aby właścicel był zadowolony ze swojego psa a pies zadowolony ze swojego życia. iza juz wszystko wie, po to bylo pytanie o fotki, żeby nie robić psu ani właścicielce "pod górkę". A że większość z Pań uznała to za oczywisty afront, to już specyfika tych Pań. Bo widzisz, ty nawet po zdjęciach zakumałaś, że coś jest nie tak z psiakiem. Czy hodowca zasugerował wizytę u weta??????
iza - dziękuję za kontakt na PW, trzymam kciuki za Bazyla i za Ciebie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benia
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Wto 23:49, 22 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
CzB napisał: | Beniu, chodzi tylko o to, aby właścicel był zadowolony ze swojego psa a pies zadowolony ze swojego życia. iza juz wszystko wie, po to bylo pytanie o fotki, żeby nie robić psu ani właścicielce "pod górkę". A że większość z Pań uznała to za oczywisty afront, to już specyfika tych Pań. Bo widzisz, ty nawet po zdjęciach zakumałaś, że coś jest nie tak z psiakiem. Czy hodowca zasugerował wizytę u weta??????
iza - dziękuję za kontakt na PW, trzymam kciuki za Bazyla i za Ciebie |
Ania-jestem blondynką....ale farbowaną
Na koniec:
Hodowców dzielę(subiektywnie) na dwie kategorie:
1. Tych, którzy dbają o swoje dzieciaki, i interesują się nimi i
2. Tych co mają po oddaniu psa do nowego domu wszystko w doopie(sorry)
Asieńka (w mojej opinii) należy do grupy nr 1 -więc ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vigen
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 3058
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 0:19, 23 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Benia, ja wszystko co mogłem zrobić by mieć spokojne sumienie zrobiłem. To właściciel psa powinien mieć szanse wiedzieć a nie całe gremum.
Jestem jedynie nieco zdziwiony tym, że grupa doswiadczonych osób patrzy na tego szczeniaka i milczy....
Psa widziała i hodowczyni i kilka innych osób (na żywo) a teraz juz cała publika na zdjęciach. I co? Wszystko pięknie ubrane w "hodowlane zatargi" "wydrapywanie sobie oczu" i wzajemne animozje a clue omijane z daleka....Pies zszedł na drugi plan, liczy się polityka...
Stąd te moje "trzy grosze" w tym temacie.
Powoli rozpoczyna się przygotowywanie gruntu pod bajkę o "czynnikach środowiskowych" nie stosowaniu się do rad hodowcy itp. (przykłady kilka postów wyżej). Chyba zgodzisz się, że zamiast insynuować o tym co było a co nie wystarczy zapytać czy wśród tych rad znalazło się to o co Ania Borussiowa już zapytała i o czym Ty wspominasz:
Cytat: | Czy hodowca zasugerował wizytę u weta?????? |
Ale tak naprawdę odpowiedź na to pytanie ma małe znaczenie.
W tym świetle ostatni post Ani Borussiowej brzmi obiecująco i może to jedyny dobry punkt tej całej żenujacej przepychanki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vigen dnia Śro 1:02, 23 Lis 2011, w całości zmieniany 7 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benia
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Śro 7:57, 23 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Benia, ja wszystko co mogłem zrobić by mieć spokojne sumienie zrobiłem. To właściciel psa powinien mieć szanse wiedzieć a nie całe gremum. |
Nie wiem, co zrobiłeś-ja widzę tylko insynuacje, a całe gremium widzieć/słyszeć nic nie musiało-gdyby ich nie było. Pies był nie do oceny-fotek wklejać nie trzeba było. I prosze nie pisz, że AniaN, i Hera miałyby coś przeciwko...
Cytat: |
Jestem jedynie nieco zdziwiony tym, że grupa doswiadczonych osób patrzy na tego szczeniaka i milczy....
Psa widziała i hodowczyni i kilka innych osób (na żywo) a teraz juz cała publika na zdjęciach. I co? Wszystko pięknie ubrane w "hodowlane zatargi" "wydrapywanie sobie oczu" i wzajemne animozje a clue omijane z daleka....Pies zszedł na drugi plan, liczy się polityka...
Stąd te moje "trzy grosze" w tym temacie. |
Jesteś pewien, że grupa doświadczonych milczy? Pytałeś, czy to tez tylko insynuacje?
Cytat: | Cytat: |
Cytat:
Czy hodowca zasugerował wizytę u weta?????? |
Ale tak naprawdę odpowiedź na to pytanie ma małe znaczenie. |
Doskonale wiem, że nie ma znaczenia-toż pisałam, że jestem blondynka...ale Rozpoczęcie tego tematu, nie miało na celu pomocy psu(dało się to załatwić na priv przed, a nie w trakcie-prawda?), tylko dowalenie hodowcy....Jak zawsze zresztą. Jak nie ten-to inny się napatoczy.
A teraz nalezy założyć białe rękawiczki się się z gracją wycofać. "Zrobiliśmy" wszystko co w naszej mocy"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CzB
Gość
|
Wysłany: Śro 9:14, 23 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Beniu - ja do grupy hodowców dodałabym jeszcze takich, co to myślą, że coś wiedzą a niestety wiedzą niewiele...
Mnie zabolało, że znowu próbuje się wmawiać, że oddało się psa super, hiper a to, jak on jest prowadzony w nowym domu to już na to rady nie ma.
Tak jak mówi Michał: "czynniki środowiskowe" teraz będą na tapecie. Już jedna hodowla śmiało używa tego argumentu.
Benia, wiele mnie kosztowało, żeby zapytać izę, czy z Bazylem jest ok., nie jestem hodowcą, nie mam doświadczenia a śmiem zadawać takie pytania. Ale zadałam na PW i po wymianie maili mam nadzieje, że pies będzie szczęściem dla swojej właścicielki i że jest (będzie) zdrowy.
Ostatnio zmieniony przez CzB dnia Śro 9:14, 23 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benia
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Śro 10:34, 23 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ania -znasz mnie i wiesz że czynniki środowiskowe we mnie "nie wchodzą".
I naprawdę trudno mi uwierzyć że....
I tak po prawdzie-nie chodzi o to czy, ale o to jak.
Teraz to ja mam odmóżdżenie totalne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vigen
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 3058
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 12:45, 23 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Benia,
Te zdjęcia zostały zrobione na ringu podczas prezentacji na Międzynarodowej Wystawie. To nie jest pierwsza wystawa Bazyla, gdzie jest prezentowany i zwraca swoją uwagę niepokojącymi cechami.
Ta prezentacja jest publiczna widzi ją kazdy kto chce (takze ludzie "spoza naszej rasy") . Wiekszość z widzów ma w ręce katalog a wystawiający numer startowy więc w 10 sek. znany jest właściciel, hodowca i rodzice psów.
Ten element rzuca niestety złe światło także na hodowcę w oczach obserwujacych bo jakie pytania rzucają się pierwsze? Co to za pies, sprawdź po kim on jest, z jakiej to hodowli. Tak to działa i jaka tu wina moja czy kogokolwiek innego biorącego udział w tej dyskusji?
Padło pytanie czy fotki wstawić. Moim zdaniem sensowne i kierowane raczej do tych, którzy przez ich wstawienie mogą być pokazani w złym świetle, niż do ciekawych. Nie było sprzeciwów. Część ludzi widziała je przed prezentacją - jak wyżej - sprzeciwów brak ba wręcz zachęta do ich wstawienia bo przecież wady każdy widzi i ukryć się ich nie da albo wręcz jak ludziska zobaczą to może właścicielkę uświadomią. Ba nawet bez wymieniania psa z imienia natychmiast było wiadomo, o którego chodzi tylko nie było wiadomo skąd pytanie
Dalej, oczywistym jest, że nikt spośród publiki nie wie jaka jest prywatna korespondencja pomiędzy właścicielem i hodowcą. No może ci bardziej wtajemniczeni tak ale reszta nie. Reszta widzi takiego psa na ringu i publiczną akceptację - raz, że na samej wystawie dwa na forum. W tą akceptację w pewnym sensie wpisuje się hodowca oraz reszta środowiska.
Moja odpowiedź na ten temat jest prosta - koniecznie chcieliście (tu akurat nie personalnie do Ciebie) te fotki to, je macie a skoro są to niestety trzeba być ślepym albo stawiać inne niż dobro tego psa wartości ponad, żeby nadal milczeć gratulować i udawać, że nic złego tam nie widać.
Mam wrażenie, że problemem zaczyna być to, dlaczego Iza wystawia tego psa i pokazuje a nie dlaczego jest jak jest i co z tym zrobić. Cyt." chciała to pokazała i kropka". A jakie to ma znaczenie dla samego Bazla czy jest pokazany czy też nie? Przecież to nie ring jest przyczyną tych objawów!
Nie zamierzam ani prowadzić śledztwa w sprawie współpracy hodowca-właściciel ani nikogo oskarżać. Widać jedno - ta współpraca jakakolwiek nie jest/nie była jest nieskuteczna.
Może właśnie przez nieco bardziej publiczną kontrę raz otworzą się oczy właścicielce, dwa będą miały szanse dotrzeć do niej informacje on innych niż tylko hodowcy (skoro tu coś "nie styka") powodujace bardziej zdecydowane działania dla dobra psa, a trzy środowisko zwiazane z rasą Dogue de Bordeaux, która nie ma opinii najzdrowszych psów na świecie nie jest postrzegane jak banda ignorantów udających że jest super i zamiatających niewygodne tematy pod dywan, ze szkodą dla wszystkich zainteresowanych spoza "środowiska".
Ten temat stał się publiczny przez to, że pies jest prezentowany a nie przez to, że ktoś pisze to czy tamto. Więc nie może być trochę publiczny a trochę prywatny - publiczny na ringu a reszta "sza", bo nie wiecie, bo insynuacje itp.
Nie wiemy, widzimy efekty, stąd reakcja - chodzi o psa oraz opinię jaka wystawiana jest środowisku DDB w temacie podejścia do spraw zdrowia psów tej rasy a nie hodowlę Asieńki.
Benia napisał: | czynniki środowiskowe we mnie "nie wchodzą".
I naprawdę trudno mi uwierzyć że....
I tak po prawdzie-nie chodzi o to czy, ale o to jak.
|
No i o to chodzi by w tym wszystkim o tym co wyżej pamiętać. Zdarzyć się może i u najlepszego hodowcy pod słońcem - u każdego, więc jeśli winić własciciela za "jak" to i ucziciwe należy też wskazać odpowiedzialność za "czy".
Więc może lepiej skupić się na "jak" i zaprzestać pisania kolejnych rozdziałów opowieści czynniku srodowiskowym bo, aż się prosi by do tej twórczości dopisać prolog, a to już było ćwiczone na tym forum tyle razy że chyba nie trzeba po raz kolejny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hera
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 13:03, 23 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Padło pytanie czy fotki wstawić. Moim zdaniem sensowne i kierowane raczej do tych, którzy przez ich wstawienie mogą być pokazani w złym świetle, niż do ciekawych. Nie było sprzeciwów. Część ludzi widziała je przed prezentacją - jak wyżej - sprzeciwów brak ba wręcz zachęta do ich wstawienia bo przecież wady każdy widzi i ukryć się ich nie da albo wręcz jak ludziska zobaczą to może właścicielkę uświadomią. Ba nawet bez wymieniania psa z imienia natychmiast było wiadomo, o którego chodzi tylko nie było wiadomo skąd pytanie |
Po pierwsze czy włascicielka Bazyla dostała jego zdjecia na Pw?
Czy ją zapytaliście czy nie ma nic przeciwko wstawieniu mało korzystnych zdjeć jej psa Bazyla na forum?
Powtarzam jeszcze raz . Ja dostałam zdjecia psa do obejrzenia , a nie do wstawienia.( do tej pory nie umiem wstawiać zdjeć na forum).
Jezeli były jakiekolwiek wątpliwości wstawiać czy nie zdjecia Bazyla należało na pewno zapytać o to jego włascicielkę, a nie osobę - osoby które nie magą decydować za iza374
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|