Bordoże Forum

anulka

Nie mialam pomyslu na tytul,ale mam nadzieje moj post wyjasni wszystko :-)Na forum jest kilka osob ktore mieszkaja za granica,fajnie byloby opisac jak sie zyje z psina poza Polska.
Dwa tygodnie temu nasz Rudy zmienil klimat gorski na morski Smile

Morze bardzo mu sie podoba,piasek jeszcze bardziej.Parki dla psow sa na kazdym rogu(przynajmniej tu gdzie mieszkam)w parkach dla Rica szok wszedzie psy biegajace luzem i bez cienia agresji.Dla nas wlasnie tu pojawil sie problem,myslalam ze mam dobrze wychowanego psa,a tu ten zboj zachowuje sie jak typowy Polak za granica Rolling Eyes

mam nadzieje ze to tylko zmiana otoczenia tak na niego wplynela i z czasem sie uspokoi.Holandia bo tu teraz mieszkamy to raj dla psow,chcialabym zeby kiedys bylo tak w Polsce.Ludzie maja bzika na punkcie psow,malo kto ma tylko jednego psa Surprised

i co dziwne nie ma koop Shocked

na chodnikach i w parkach.Schronisko w miescie ktore ma pol miliona mieszkancow ma 40 psow Shocked

Riculec ma juz jednego kumpla,ku mojej radosci DDB giganta,kolorem sie troche roznia bo Rico jest dosc ciemny,a tamten jasny jak piaske na plazy.Gabaryty to juz kompletnie rozne.Kolejnym razem na spacerek wezme aparat i porobie fotki.
Mam nadzieje ze ktos dolaczy do tematu Question

Ja bede dopisywac nowinki z Holandii.
Pozdrawiamy

moniaaa · Wysłany: Czw 23:45, 24 Mar 2011 Temat postu:

My natomiast mieszkamy w Irlandii i przyznam raj na ziemi dla sunki. Ludzie pozytywnie nastawieni, masa parkow gdzie Sheebula moze sie bezgranicznie wyszalec za czym bardzo tesknimy przyjezdzajac do Polski...no i przede wszystkim klimat. Jedyny minus psiaki na osiedlach biegajace luzem z czym mamy ostatnio problem ale poza tym drobiazgiem dla sunki cudne miejsce.

anulka · Wysłany: Pią 11:07, 25 Mar 2011 Temat postu:

Moniaaa,a jak psy reaguja na siebie?Kilka lat temu mieszkalam troche w Anglii i tam psy byly bardzo spokojne,zero zainteresowania innym psem.W Holandii jest podobnie i jak moj Rico burczy na jakiegos psa to ja musze sie tlumaczyc.Rozmawiajac tutaj z ludzmi wychodzi ze praktycznie kazdy chodzi do psiego przedszkola i tam staje sie potulny jak baranek.Tak sobie mysle ze gdyby tak przecietnego psiarza z Holandii zabrac do polskiego parku bylby w szoku,dzien bez obszczekania sasiada z parku to dzien stracony Laughing

Jeszcze jedno pytanko duzo jest DDB w Irlandii?Tutaj jest naprawde sporo.
Ten jeden zaprzyjazniony Elmo napewno sie spodoba na forum Smile

Pozdrawiam

moniaaa · Wysłany: Pią 22:56, 25 Mar 2011 Temat postu:

anulka tylko pozazdroscic tak ulozonych psiakow, czego tutaj niestety brakuje. Przyznam, ze Sheebula ma ciezki charakterek ale innymi psiakami nigdy nie byla specjalnie zainteresowana... az do dzisiaj. Przypuszczam dzieciaki jak to czesto bywa dostaly prezenty gwiazdkowe w postaci szczeniaczkow, psiaki podrosly zainteresowanie zniklo. Nie wiem czy to tylko u nas na osiedllu czy na innych rowniez sa podobne sytuacje...ale robi sie troszke nerwowo. Po ostatnich spacerach, gdzie zostalismy obszczekani Sheebula postanowila sie postawic. Kiedy to byl jeden psiak czy dwa jakos sobie radzilismy ale przykladowo dzisiejszy poranek kiedy pojawila sie liczna gromadka, ktora zaczela zajadac, zaczepiac i nie zamierzala odpuscic a Sheebuli nie bylam juz w stanie utrzymac a trwalo to dosyc dlugo i moglo sie skonczyc fatalnie ale w koncu pojawili sie dzieciaki do ktorych psiaki naleza i zaczela sie lapanka. Jedyne wyjscie jakie widze ukaranie mandatami czego bym bardzo nie chciala. Jesli chodzi o DDB w Irlandii to nigdy nie spotkalam...jedynie sheebuli brat ktorego ostatnio juz nie widuje wiec bardzo skromnie z bordozkami tutaj.

annaita

Witam, a czy ktos z osob mieszkajacych w Holandii orientuje sie, gdzie w okolicach Rotterdamu znajduja sie przedszkola dla psow??

anulka

Witam.Ja niestety nie pomoge nasz Rysiek przyjechal tutaj jako niespelna trzylatek.jednak popytam w parku,tylko my jestesmy z Hagi.Pozdrawiam

anulka

Puppystar tak nazywa sie przedszkole do ktorego chodzil Elmo dog de bordo kolega z parku Rica.Powodzenia w szkoleniu.
Ja z moim Ryskiem tez sie chyba gdzies wybiore bo to moje rude ciele za nic nie chce do mnie wrócic jak zacznie z kims szalec po plazy,a po piasku nie jest łatwo go dorwac.

anulka

Mam ciekawostke.Jedna z kobitek z parku stracila ostatnio sunke teraz ma nowa,ale zawsze nas unikala i nie moglam sie dopytac co sie stalo z Mimi i co to za nowa dziewczynka.Wczoraj podeszla i okazalo sie,ze sunka jest z Polski Shocked

Kobitka unikala innych psiarzy bo sunia zachowywala sie lagodnie mowiac zle,wystarczyly trzy tygodnie i dziewczyna juz potrafi zchowac sie jak typowy holenderski pies Smile

Zostala zaadoptowana przez fundacje z Amsterdamu ktora ratuje psy z Polski.Psica ma cztery latka i jest typowym polskim kundelkiem,pogadalam z nia troche po polsku Smile

byla chyba zdziwiona jak sie do niej w ojczystym jezyku odezwalam.

balbinka

Anulka, świetna historia. Jaki ten świat jest mały.