Forum Bordoże Forum Strona Główna Bordoże Forum
Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

KUKLÓWKA - sprawa suki rasy dog de bordeaux
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 21, 22, 23  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Wszystko o Bordogach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
justy




Dołączył: 31 Maj 2007
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 23:17, 07 Lip 2010    Temat postu:

Rzadko wypowiadam się na tym forum, ale już nie wytrzymałam. Bo jak tak czytam niektóre wypowiedzi, to mam wrażenie, że niektórzy z Was nie
mówią o DDB albo nie pamiętają o ostatniej zimie...
Nie oceniam interwencji Emira, bo nie znam się na tym. Nie oceniam postanowień polskich sądów w temacie losu zwierząt, bo mam na ten temat własne (bardzo krytyczne) zdanie, ale moje zdanie tutaj niewiele zmieni.
Ale podtrzymuję pytanie blue.berry: co ma do powiedzenia właściciel na temat tego co działo się z psem na jego działce.
Bo wiecie co?
Ja mam adoptowaną dysplastyczną bordożkę (Mangę - pewnie niektórzy z tego forum pamiętają). Jak jest śnieg, to na każdym spacerze wyciągam jej zbity śnieg z łap, bo inaczej kuleje. Jak poleży na zimnym, to sika pod siebie albo łapy ją bolą. Nie wiem - może ma jakiś podszerstek, ale za przeproszeniem - co za różnica? Nie jest to pies podwórkowy. Nie jest to pies do budy.
OK, wiem, że w hotelach czy w schroniskach bordogi mieszkają kenelach. Ale są to PSY W POTRZEBIE!!! Mieszkaja tam, bo nie mają właścicieli. I wszyscy na tym forum starają się, żeby zamieszkały w Domach, a nie samotnie na czyichś działkach.
I kolejna rzecz: pamiętacie ostatnią zimę? Styczeń? Te mrozy? Ja pamiętam, bo w jeden wtorek mój TŻ ściągnął z ulicy na wpół zamarzniętą kundelkę - na bank była podwórzowa z podszerstkiem, bo błąkała się od dawna w okolicy, ale ostatnia zima ją pokonała. A w kolejny piątek znaleźliśmy Filemona. Zerknijcie do działu W POTRZEBIE - pies jak niedźwiedź, tony futra, a trząsł się i słaniał z zimna.
A bordog z dysplazją??? Że niby ok? Jaja sobie robicie?
Chcecie (Wy, właściciele Biny) podważać sposób załatwienia sprawy przez Emir, podważajcie, macie prawo do swojej opinii jak każdy, ale odpowiedzcie proszę na konkretne pytania:
Czy Binka była trzymana w styczniu na mrozie?
Czy siedziała całymi dniami sama na działce?
I jak szybko zamarzała jej woda w misce przy 20stopniowym mrozie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kantokers
Zaufany Bordomaniak



Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 23:33, 07 Lip 2010    Temat postu:

DOKŁADNIE!!!!!!!!!!1

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Inez de Villaro
Moderator



Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 2003
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Czw 0:11, 08 Lip 2010    Temat postu:

Bordoś napisał:
Ależ poczytałam sobie trochę wątków... O Toffiku, o dwóch suniach... Nie jestem zainteresowana pomocą psom na tym forum ponieważ jak usłyszałam to są Wasze psy, w prywatnych hotelach, których nie można odwiedzić... Śmieszy mnie to. A Binka jak widać adwokata potrzebuje. Jakoś mnie ta Wasza troska o psy nie przekonuje... Widzę tylko obrażanie się nawzajem, albo słodzenie sobie w stylu: miziunie, mokre całuski itp.itd. Jakoś nie wierzę, że ktoś z tego forum zainteresował się losem psa, jedynie rzucaniem obelg na właścicieli. Nikt idiotą nie jest i nikt nie prosi o adres! Wklejcie zdjęcie! No ale takiego nie macie. Z tego wnioskuję, że widziały go tłumy ludzi... Tych co udzielają się na tym forum wybielacie ze wszystkiego... Dosłownie ze wszystkiego. A ja znam trochę sprawę, a poza tym nie uważam, że Binie działa się krzywda. To moje zdanie. Dziękuję Państwu za uwagę.


No proszę ...poczytałam sobie trochę postów...i wiem juz wszystko o pomocy psom ...i nie chce mi sie pomagać...
Bo po co? prawda?
Bo jakbys kilka razy powyciagała psy z takich warunków, jakie zaserwowali psu właściciele Biny, z takich DOBRYCH WARUNKÓW...jakbyś zobaczyła psa umierającego na mrozie, konającego z głodu, psa, z którego wszystkimi otworami wydostaja się robaki, psa łysego, owrzodziałego....itp itd....to może miałabys inne spojrzenie na to wszystko??????? Moze inna perspektywę...ale co ty możesz o tym wiedzieć, bo przeciez już poczytałaś sobie forum i to wystarczy, nie?
Poczytaj też sobie dział "happy end" ...a najlepiej nie czytaj tylko zrób coś...tyle jest biedy i nieszczęścia, zamiast tylko "czytać i wykłócać się w z góry przegranej sprawie...
Bo najłatwiej jest siedzieć , czytać, krytykować , dawać rady...oburzać się...a jednak nieco trudniej jest zrobić coś NAPRAWDĘ, prawda???
Zrób cos może dla psów w potrzebie, a wtedy może zrozumiesz...bo jak widze takie "dywagacje" na sucho nie bardzo ci wychodzą.

Zrób cos pozytecznego, zamiast bezproduktywnie klepac w klawiaturę, by udowodnić że białe jest czarne...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
misza
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Czw 1:49, 08 Lip 2010    Temat postu:

Inez - bo to za trudne, żeby pomóc. Lepiej sobie trochę pobajdurzyć. Ok, ja jestem krótko na forum. Ale pisać, że z większości ludzi, którzy tu flaki sobie wypruwali dla nie jednego już psa - to bije fałszywa troska, to jest szczyt wszystkiego.
To ja nawet nie do Właścicieli Biny, ale tych "mścicieli krzywdzonych przez Emira" psów - pytam grzecznie - skoro tyle wiecie i od tak dawna o tych "przekrętach", tych setkach euro za psa, tych przekupstwach -dlaczego nikt z Was się wcześniej nie logował na forum - choćby tym i nie pisał, nie grzmiał tak ochoczo, jak teraz???? Wcześniej pasowało, teraz przeszkadza? Teraz grzmicie? My źli, my niedobrzy, a Emir dla jaj sobie wyciął taki numer, żeby specjalnie sobie ludzi pomęczyć? Nie napiszę - źle czy dobrze, nie będę odnosić się do słuszności sposobu. Nie jestem od rozstrzygania racji. Napiszę - pies siedział na mrozie wiele godzin. Na pustej działce. Bez wody ( lód się nie liczy ), bez opieki, bez nadzoru. Mógł się pochorować, poranić, mógł być drażniony, wreszcie - spragniony polizać metalowy element płotu i jęzor przywiera ( jaki efekt - każdy wie ). Wszystko się mogło stać. O takich aspektach myślimy my - podli ludzie, o niskich pobudkach, ufaszerowani fałszywą troską o swoje i forumowe psy. A przepraszam, że zapytam - gdzie Wy byliście, gdzie Bordoś byłeś/aś, kiedy Binki potrzebowały pomocy i "uświadomienia", o którym tyle się pisze. O tej roli "edukacyjnej". Czemu nie doczekali się dobrych rad od Ciebie? Chyba dlatego, że uważasz, że Bince się nic złego nie działo. I może dlatego, że sprawę znasz "tylko trochę". Pytam - co Ty zrobiłaś w tej sprawie, oprócz zwalania winy za niewiedzę Właścicieli Binki na barki forum.
Bordoś - nie wiesz, nie pisz. I żeby było jasne - NIE ZAMYKAM CI UST, po to jest temat, żeby każdy mógł się wypowiedzieć. Ale jeszcze raz powtarzam - nie masz pojęcia ( bo "znasz trochę sprawę" ), czy ktoś z forum jest w kontakcie z Właścicielami Binki i jak ten kontakt ewentualnie wygląda. Pozostaw to Właścicielom Binki - Oni wiedzą najlepiej i jeśli zechcą to kiedyś wyjaśnić - wyjaśnią i napiszą. I być może Twoją ciekawość zaspokoją. Już to pisałam parę postów wstecz.
Sprawę hoteli ( nie skwerów spacerowych ), która Cię tak śmieszy, wyjaśniała i Haker i Benia. Jaśniej się nie da.
pozdrawiam
m.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez misza dnia Czw 2:51, 08 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
moniaa7
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 1005
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 9:33, 08 Lip 2010    Temat postu:

Chciałam tez coś napisać od siebie,ale w zasadzie wszystko to co chciałam napisac napisała juz Justy i Inez wcześniej,mi poprostu brak słów jak tak mozna potraktować "ukochanego"przyjaciela:(

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 16:49, 08 Lip 2010    Temat postu:

misza napisał:
Inez - Mógł się pochorować, poranić, mógł być drażniony, wreszcie - spragniony polizać metalowy element płotu i jęzor przywiera ( jaki efekt - każdy wie ). Wszystko się mogło stać. m.


Bardzo Ci współczuję, bo chyba nie wychodzisz z domu??? Tyle rzeczy może się stać, cegłówka z dachu spaść, nożownik, samochód może potrącić, jakaś plaga z nieba... Oj biedna jesteś... Wink Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
haker11
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Złotniki

PostWysłany: Czw 16:52, 08 Lip 2010    Temat postu:

Bordoś napisał:
Dziękuję Państwu za uwagę.

Trzymam za słowo i również żegnam Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez haker11 dnia Czw 16:53, 08 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 17:18, 08 Lip 2010    Temat postu:

Tak wiem, Twoje forum tak jak i Twoje psy... W prywatnych hotelach...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kantokers
Zaufany Bordomaniak



Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 17:34, 08 Lip 2010    Temat postu:

Cytat:
Bardzo Ci współczuję, bo chyba nie wychodzisz z domu??? Tyle rzeczy może się stać, cegłówka z dachu spaść, nożownik, samochód może potrącić, jakaś plaga z nieba... Oj biedna jesteś..


no tak tak, bo pies zamknięty na działce bez człowieka to jak się zrani, skaleczy jak mu język odmarznie, czy nie daj Boże coś gorszego , to sam zadzwoni po pomoc, bo przecież psy to nawet śniadanie do łózka umieją podać

Twoja odpowiedź jest dowodem na to, że kompletnie sobie nie zdawałeś sprawy z tego że coś się temu psu tam może stać i że nikt nie będzie mu w stanie pomóc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
haker11
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Złotniki

PostWysłany: Czw 18:02, 08 Lip 2010    Temat postu:

Bordoś napisał:
Tak wiem, Twoje forum tak jak i Twoje psy... W prywatnych hotelach...

Laughing Moje psy siedzą u mnie w domu Laughing Proszę zacytuj moja wypowiedź w której napisałam,że psy adopcyjne są MOJE.
Czekam również na odpowiedzi na pozostałe moje pytania-nie powinno sprawić Ci to trudności bo to ja mam problem ze zrozumieniem tego co jest napisane a Ty znalazłaś wszystkie odpowiedzi na pytania,które tu padły.
Proszę również o adresy publicznych(ale śmiesznie brzmi Laughing ) hoteli dla psów. Laughing Może sie w przyszłości przydadzą Laughing

kantokers chyba zapomniałaś o wcześniejszej wypowiedzi "bordoś". To,że pies może sobie coś zrobić będąc pozostawionym samym sobie to dla takich ludzi abstrakcja Neutral

bordoś napisała:

Cytat:
Vigen, na szczęście w tym kraju każdy może trzymać psy tak jak uważa za stosowne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
misza
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Czw 20:12, 08 Lip 2010    Temat postu:

Nie to, żebym z utęsknieniem czekała, ale proszę o odpowiedź na moje pytanie. Gdzie Ty byłaś Bordoś, kiedy Binki potrzebowały porady ?? Skoro sprawę znasz ... "trochę" wnioskuję, że kontakt macie, prawda?
A o to, gdzie wychodzę to się nie martw. Biedna nie jestem - wychodzę z założenia " moim celem w życiu jest być tak dobrym, za jakiego uważa mnie mój pies". Za to z Twojej odpowiedzi wynika, z jak bardzo ubogą osobą mam do czynienia. I bardzo współczuję.
Bordoś - nie zbędziesz mnie durnymi tekstami. Rzeczowo proszę. Za stara jestem i całe życie za mamusiną spódnicą nie siedziałam . Ale owszem - Rodziciele przekazali mi bardzo cenną wiedzę - nauczyli szacunku do Braci mniejszych. I że każdego człowieka i zwierzę trzeba traktować tak, jakby się chciało samemu być traktowanym - a zwierzę w szczególności, bo to my, którzy bierzemy zwierzę jesteśmy za nie w 100 % odpowiedzialni i ono jest od nas ZALEŻNE. I uczciwości wobec siebie też mnie nauczyli - jak skrewię, trzeba naprawić. Jak nie daję z czymś rady albo coś mnie przerasta, przyznaję się i proszę o pomoc, bo to żaden wstyd.
Powiedz Bordoś - siebie też byś wystawiła na - 30 stopni na działkę u Binki ?? Z pełnym dobrodziejstwem, które Binka tam miała??? Rozumiem, że chętnie posiedzisz tam - żeby sytuację jak najbardziej upodobnić jako niemowa ( pies przecież słowa nie powie ), bez picia, bez towarzystwa i z gołymi stopami. Tylko proszę, uważaj na metal...można się przykleić i oderwać kawałek języka....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nika1202
Bordomaniak



Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 20:15, 08 Lip 2010    Temat postu:

Kadis napisała:

Cytat:
Było tak do czasu, aż spróbowała wykorzystać mnie do swoich interesików.


Słowo "interesiki" ma pejoratywne znaczenie. Sugeruje, że w Emirze załatwianie pewnych spraw odbywało się nie do końca zgodnie z prawem.
Jeżeli tak dużo padło już tutaj słów,to uważam, że wyjaśnienie tego zarzutu, nie powinno stanowić dla Ciebie problemu? Może ukazałoby "Emira" w innym, niż dotychczas świetle?


Kadis napisała:
Cytat:
W przypadku przepadnięcia rodowodowej suki na rzecz Emira – stąd te nawoływania do przekazania jej Emirowi dodatkowe pieniądze z adopcji psa. Emir od dawna oddaje psy do adopcji – Niemcy, Belgia …. I taka Bina to kolejne 500 euro…. Dlaczego w Emirze nie ma zbyt długo rasowych lub w typie rasy psów?


Kolejne interesująca sprawa. Kadis - podaj, proszę więcej szczegółów.
Przeglądałam stronę internetową "Emira". Zamieszczono na nich zdjęcia tzw. wielorasowców...małych, dużych, średnich, starych, młodych...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nika1202 dnia Czw 20:49, 08 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 22:01, 08 Lip 2010    Temat postu:

http://www.ddb.fora.pl/album,14/pantera-leo,2891-15.html

Macie tu odpowiedź na swoje pytania. Ładne kojce, ładne ciumania i same brawa!
Jacy jesteście obłudni i dwulicowi!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LAKI




Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:01, 08 Lip 2010    Temat postu:

bordoś czytaj uważnie , zdania sa podzielone jeśli chodzi o przebywanie bordo na dworze jak zwykle teoria a praktyka czasem w parze nie idą , ale wszyscy nie popieramy zostawianie psów całymi dniami i nocami na opuszczonej działce . co do emira to brakuje fotek "rasowców"ale to zapewne przypadek , z drugiej strony nie popadajmy w skrajnośc , jak pomaga tylu psom to niech na niektórych zarobi, Wink byle nie kradzionych

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez LAKI dnia Czw 22:08, 08 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vigen
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 3058
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 22:18, 08 Lip 2010    Temat postu:

Oj Bordoś, Bordoś.. a Ty dalej swoje obracanie kota ogonem... Nadal uważasz, że się uda?

Najpierw srogie ulubione klimaty, potem włamanie niemalże z Ocean's Eleven albo co najmniej VaBank w roli Emira a teraz kojce....

EDIT: Jak mogłem zapomnieć... Po drodze jeszcze przerobiliśmy podszerstek Wink

Człowieku! Po co komu pies skoro po prostu mówiąc kolokwialnie wywala go z domu gdzieś do kojca nawet nie przy domu gdzie pierwotnie mieszkał?

Dodam, żeby było łatwiej zrozumieć - nie o słowo kojec w zdaniu powyżej chodzi a o słowo "gdzieś".. Gdzieś, z dala od domu, bez nadzoru, tzn. nadzór właściciela nie jest sporadycznie przerywany (jak to zwykle bywa w normalnym życiu) tylko sporadycznie istnieje.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vigen dnia Czw 22:31, 08 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Wszystko o Bordogach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 21, 22, 23  Następny
Strona 16 z 23

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin