|
Bordoże Forum Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
haker11
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Złotniki
|
Wysłany: Śro 17:23, 17 Sty 2007 Temat postu: Ile ruchu potrzebuje ddb? |
|
|
Chcialam sie zapytac ile dziennie ruchu maja wasze ddb?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jussi83
Zaufany Bordomaniak
Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sopot
|
Wysłany: Wto 19:20, 06 Mar 2007 Temat postu: ruch bordogow |
|
|
witam.
Ja mam 9-cio miesieczna bordożke i mam to szczescie ze jestem z sopotu wiec moge spacerowac z Britta po plazy. Wiem ze bordogi nie powinny za dlugo spacerowac po betonowych chodnikach, bo to obciaza ich stawy. Spacery po plazy natomiast powoduja elastycznosc w poruszaniu sie. Ja 3-4 razy w tygodniu wybieram sie z moja Britta na ok godzinny spacerek albo to po plazy albo po lesie,ale dluzszych spacerow bym nie polecala mlodym bordogom. Dorastajace bordogi maja bardzo czesto bole wzrostowe spowodowane szybkim wzrostem kosci i nalezy je oszczedzac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vigen
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 3058
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 21:21, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Moja ma codziennie w ciągu tygodnia jeden dłuższy spacer (ok. 45 min - 1h), oprócz tego dodatkowo 3 wyjścia na 10-20 minut.
Co weekend wyjeżdżamy do lasu lub nad wodę (w lecie) i tam ma tak ze 2h biegania (oprócz tego wyjścia na toaletę jak w tygodniu).
Gdy była młoda, ruch dawkowany był stopniowo w zależności do możliwości kondycyjnych.
jussi83, u młodego bordoga ważna (jak nie wazniejsza) jest forma ruchu a nie sama ilość. (ilość oczywiście też musi być dostosowana do możliwości psa).
20 minut dzikich harców połączonych ze skokami i wariactwami z innym psem jest bardziej szkodliwe niż np. 45 minut spokojnego kłusu (to tylko przykład).
Młody bordog nie powinien być do ruchu zmuszany, ale jeśli dasz mu go za mało to będzie go roznosić energia, kltórą wyładuje na szaleństwach np. po śliskich domowych podłogach a to większe ryzyko urazów (!).
Grunt to wykazać sie głową i kompromisem, czyli ruch w sam raz i w odpowiedniej formie. Totalny brak ruchu też jest nie wskazany, gdyż pies oprócz tego że powinien oszczędzać stawy to także wyrobić sobie stosowną muskulaturę ułatwiającą w przyszłości funkcjonowanie ciężkiemu molosowi jakim jest DdB.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dodunia-guciunia
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1643
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro 10:38, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Moja Dodunia to istny dziwolag psiowy, gdyż rzadko chetnie rusza się z domu. Rano i wieczoremy wychodzimy z nia do lasku przy bloku a raz dziennie jedziemy za miasto na okolo 1h spacer. Najbardziej nie lubi wieczorem ruszac sie z domu. Na widok obrozy kladzie sie, a jak juz jest na dworze to potrafi wracac sie do klatki. Z kolei jak jestesmy za miastem to szybszych ruchow dostaje dopiero jak zblizamy sie w strone samochodu. Njaszczesliwsza jest jak dostaje po spacerze jedzonko i moze polozyc sie wygodnia do spania Istny spioch!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
daguska
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:43, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Witam ja mam 5 miesiecznego dbd i jak wychodze z nim to na tyle dopoki nie zrob wszystkiego.... nieraz jest to 20min a nieraz i 1,5 godzinki ..czy to nie za długo??? Mamy go dopiero niecały tydzien i niestety nie był uczony czystosci wiec robimy wszystko by nie stawiał nam jeziorek w mieszkaniu.. czy to nie za długie jak na niego spacery/???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dariusz g
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:56, 25 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
witaj,jezeli TWOJ ulubieniec podczas spaceru sam decyduje o tym jakie bedzie jego tempo,to1,5 h nie jest forsujace.jezeli masz inne pytania zapraszam na 4855102,pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kikimora
Zaufany Bordomaniak
Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Nie 11:49, 30 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Wbrew pozorom ddb potrzebuja dużo ruchu ale takiego specyficznego. Ja uprawiałam z nimi dość intensywne spacery marszowym krokiem. Dziennie bez problemu robiliśmy około 10 km po lesie. Jak psisko zdrowe to chodzi chętnie, ale wszystko trzeba wprowadzić stopniowo. Zaczynaliśmy od niewielkich dystansów. Efekty ruchu były takie, że grzbiet dobrze związany, klata szeroka, dupsko masywne.Idealne w ruchu były na ringu. Bioderka A udało nam się wyhodować, ale to zasługa repa i też preparatów i suplementów.Cudne w ddb jest to, że można iść na spacer np z piątką ddb i są grzeczne. Teraz ma psiska mizenej postury ale bardzo lubiące zadymy, więc na spacery chodzę maksymalnie z 2 lub 3 ma. A najczęściej indywidualnie.Uwaga - Efekt uboczny intensywnego spacerowania z psami szybkim marszem: polega na tym, że wyglądam jak chart wyścigowy i mam sporą niedowagę. Ale Roberta Korzeniowskiego pewnie bym pokonała, bynajmniej na dystansie 10km.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
izabellsm
Dołączył: 05 Paź 2011
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielkopolska(Wągrowiec)
|
Wysłany: Wto 12:37, 17 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Max 1 godzina i wracamy do domu w tempie żólwia :)od kiedy spadł snieg ,to chyba ulubiona pora roku Libry to wczoraj 1 godzina szaleństwa z synem na sankach, ale potem głosne chrapanie przez cały wieczór .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
chomiki
Mega Bordomaniak
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kraków
|
Wysłany: Wto 20:19, 17 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Nasza Florcia też kocha zimę. I w zimie jest nie do zajechania .
1,5 godziny kłusowania zimą niespecjalnie ją męczy. Taki sam spacer latem powoduje, że jest wykończona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sayuri13
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 06 Kwi 2011
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Stargard Szczeciński
|
Wysłany: Wto 20:57, 17 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
My mieliśmy w tym roku tylko jeden dzień zimy więc mało mogę powiedzieć na temat psich harców na śniegu. Na początku Ares w ogóle nie chciał wyjść z domu, jak widział śnieg to kulił ogon (on podobno zeszłą zimę spędził w dołku wykopanym w ziemi pewnie dlatego tak się zachowywał na widok śniegu) choć potem już się rozbrykał
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sayuri13 dnia Wto 21:01, 17 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|