Bordoże Forum

black_sun

mój bordoś niestety żył tylko 3,5 miesiąca Sad

a u mnie - kilka godzin Sad

przyczyny? domniemane tylko, sekcji nie robiliśmy.
stres, szok, wada serca. albo wszystko razem.
minęło kilkanaście miesięcy a nadal strasznie boleśnie wspominam Sad

dlatego na drugiego się nie zdecydowałam, może za kilka/kilkanaście lat.

waldek-g

Witam
Nasz DdB DEMON w listopadzie skończy 10 lat i jak na razie czuje się b.dobrze. Oczywiście w długim życiu przeszedł masę zabiegów i operacji począwszy od usuwania gruczołów ocznych, poprzez wstawianie sztucznego wiązadła tylna łapa, usuwanie jądra (nowotwór), zabieg po pogryzieniu, kłopoty z kręgosłupem i masę innych. Ale widać ma świetną opiekę weterynarza, gdyż wszystko kończy się dobrze a po nim to "spływa" i czuje się świetnie pomimo swojego wieku. Doskonale wchodzi po schodach uwielbia długie spacery, a najbardziej przebywanie nad wodą.
Pozdrawiam serdecznie

[img][/img]

viki41 · Gość

Zycze dalej dobrego zdrowka dla twojego rudzielca.

paweł

Zdrówka,zdrówka..i jeszcze raz.
Tak to niestety z naszymi psiakami bywa...lubią sobie chorować.

blue.berry

niestety informacja z drugiej ręki (ale w sumie nienajgorszej bo mojego TZ) - wczoraj spotkał pana z 14-letnią bordożką!

sunia posiwiala na pysku i bokach, po operacjach (wielka szrama na brzuchu), z problemami z chodzeniam ale ponoc charakterek całkiem niezly! pan opowiadal ze do dzis potrafi pogonic obcego psa.

Arizona

a Miś urodził sie 09.08.99r i juz niedługo będziemy świętować urodzinki Laughing

będzie tort z miecha i przysmak Misia uszy co tak niefajnie pachną on je uwielbia . A kondycyjnie to całkiem nie źle jeszcze ma werwę ułańską.
[link widoczny dla zalogowanych] A Bear

dodunia-guciunia

Super!!Oby jak najdłużej Misiu cieszył się zdrowiem!!!!!!!!!

blue.berry

niech sie Misiu chowa jak nazdrowiej i jak najdluzej. jak wszystkie nasze psiaki Smile

Vigen

Niech MISIO chowa się jak najlepiej Smile

14sto letni bordog to chyba rekord (z tych, o których słyszałem). Dotychczas 12 lat to był max.

Benia

Vigen-a policz jeszcze raz Laughing

Vigen

Może się mylę (co byłoby tylko miłe).
Wiem o Angelli von House Likarina p. Chelbek - 12 lat

Benia

Ja nie o tym, tylko o tym:

Dreamzzz

Hello, witam wszystkich ... Jest to moj pierwszy post - w zasadzie powinienem zacząć od przywitania ale ostatnie kilka dni są dla mnie jak wyjęte z życia ...

9.06.2010 odszedł od Nas nasz Ukochany zwierzak ... Żył niecałe 4 lata, nic nie zapowiadało tak dramatycznego końca ... Kilka dni temu przeszedł operację, wykryto guza, który niestety okazał się chłoniakiem złośliwym ... Po operacji żył jeszcze 3 dni, nagle zaczął słabnąć, mieć problemy z chodzeniem ... Tak jak napisałem wcześniej - 9.06 odszedł od Nas na zawsze ...

W sercach pozostaje ogromna pustka, wszyscy domownicy chodzą jak struci, co chwilę ktoś płacze ... Po prostu był dla nas kimś więcej niż tylko psem ...

Wiem, że to najwspanialsza rasa na świecie i pewnie kiedyś będe chciał znów mieć doga de Bordeaux, ale bardzo się boję czytając różnego rodzaju fora i słuchając opowieści ludzi kolejnej straty ...

Napiszcie mi proszę jeśli ktoś z Was oczywiście dysponuje taką wiedzą - czy regułą jest to, że te psiaki dożywają max. 8 lat i męczy je wiele chorób ? Czy jest szansa trafienia na jakąś dobrą hodowlę, gdzie psy są przebadane pod każdym względem i na tyle na ile się da można wyeliminować w przyszłości ryzyko związane z niektórymi poważnymi chorobami ?

Tak jak napisałem - kochałem go i kocham bardzo ...wiem, że żaden pies go nie zastąpi, ale w przyszłości pewnie pomyślę znów o Bordosiu, stąd moje pytanie - po prostu nie chce przeżywać czegoś podobnego po raz drugi.

FLIPER [*]

P.S. Chcialem dodac zdjecie Flipka, ale niestety spotkalem jakies ograniczenie dla nowych użytkowników ...

viki41 · Gość

Dreamzzz
Witaj na forum. Naprawde przykro mi z Twojej straty i wiem co czujesz bo sama w zeszłym roku tez stracilam bordosie miala zaledwie 5 lat.
Jeśli chodzi o wiek a dotyczy to nie tylko tej rasy lecz wszystkich molosowatych ich wiek w porównaniu z rasami psow mniejszych jest krotszy.
Hodowle sa rozne lecz mysle, ze na pewno nie znajdziesz takiej co bada psy od A do Z lecz sa na pewno takie, które staraja się wyelimonowac niektóre choroby dziedziczne dla przykładu – dysplazje - robiac prześwietlenia ( które na razie w tej rasie nie sa wymogiem).
Mysle, ze jak już nadejdzie ten czas gdy zdecydujesz się na kupno drogiego pieska musisz po prostu hodowcy zadac konkretne pytania ( o jakie badania Ci chodzi) i wtedy zdecydowac czy kupic psiaka czy nie.

Dreamzzz

Mnie również jest przykro z powodu Twojej straty. Napisałem o tych badaniach, ponieważ mam do siebie żal, że moze jakbym sprawdzil wszystko na poczatku - zazadal badan, udaloby sie jeszcze jakos go uratowac. Nawiasem mowiac zaczynam podejrzewac, ze ci pseudohodowcy od ktorych go kupilismy mogli o wszystkim wiedziec a przynajmniej cos podejrzewac - pies mial wprawdzie rodowod, ale byl ostatni i tanszy przynajmniej o polowe od pozostalych, ktore widzialem w innych hodowlach ... Byl jednak tak slodki, ze dlugo sie nie zastanawialismy ... Moje podejrzenia utwierdza fakt, iz ostatnio szukajac tej hodowli nie moglem jej juz nigdzie na necie znalezc, a pod numerem tel. hodowcy jest zarejestrowana zupelnie inna firma ...
Wracaja do tematu - uwazasz, ze mozna smialo zarzadac badan na dysplazje i ew. markerów na nowotwory ? Pozdrawiam.