Bordoże Forum

Cleopatra Bialobrzegi

wlasnie sobie siedze i czytam Smile

i wyszukalam w necie ten chondrocan jest on w postaci plynnej i tabletkach.A wiec Smile

5ml na 10 kg wagi psa czyli ok 50 ml dla psa doroslego tak mniej wiecej Smile

wystepuje w butelkach 500ml i kosztuje 185zl.Preparat czy to chondrocan czy caniviton mozna, Smile

a nawet trzeba podawac psom nie tylko w szczeniecym ale w kazdym wieku ,a w szczegolnosci na starosc

ps,.pomylilam nie w tabletkach tylko w proszku ,no chyba ze tabletki takowe tez wystepuja Smile

Vigen

O tabletkach nigdy nie słyszałem...

Znam Chondrocan w postaci proszku (jedna łyżeczka na 10kg/wagi) i za 500g opakowanie u polskiego dystrybutora płaciło się ok 190 zł

Jest jeszcze wersja w płynie "Chondrocan Biosol", ale nigdy nie stosowałem.

Inez de Villaro

cały czas czy robić przerwy?

Vigen

Przez okres wzrostu podawałem przez cały czas a dokładnie do 24 miesięcy.

Cleopatra Bialobrzegi

wskazane jest stale podawanie preparatu czy to chondrocanu czy canivitonu Smile

Jesli chodzi o caniviton to pol miarki codziennie ,dozywotnio Smile

dodaje linki Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Inez de Villaro

można zamówić u dystrybutora orling
[link widoczny dla zalogowanych]

Ula K

Jesli chodzi o Cortaflex HA to nalezy pamietac , ze jest to preparat dla koni i jak nie patrzec roslinozercy Wink

jezeli stosuje sie go dla psa to nalezy wziac poprawke na jego przysfajalnosc .Moim zdaniem nalezy obliczyc dawke na malucha i podzielic ja na dwie porcje podawane w trakcie jedzenia Smile

Inez de Villaro

czy jest pewnośc, że nie wyrosną mu po tym kopytka? Wink

Vigen

oo, pocieszające jest to że spadła nieco cena.. 155zł kontra 195 to jednak coś Smile

Benia

Ula-ja ogólnie o cortaflexie-bez specyfikacji Laughing

Wiem natomiast, ze niektórzy weci kupuja wielkie "końskie" opakowanie i sprzedaja mniejsze porcje właścicielom psów.. Mam nadzieje, że informują o innym troche zapodawaniu Laughing

Ula K

Agnieszka Romanowska
Kopytka jak kopytka ale co by bylo gdyby nasz piesio powital nas o swicie takim slicznym konskim usmiechem Wink

Beniu ,
nie bardzo wiem jak wygladaja te porcje i na jak dlugo maja wystarczyc ale stosowanie Cortaflexu HA ma sens ( moim zdaniem ) tylko przy dluzszym stosowaniu . A tak szczerze mowiac jak u psa pojawia sie problem to nic nie zastapi preparatu podanego dozylnie Sad

dydelfa

JEzu...Ja juz nie mogę tego czytać!! Z każdym kolejnym postem o dysplazji mój strach rośnie!! Pomijając preparaty,czy inne...ale najgorszy jest ruch. RAmzes lubi sobie poskakać. Czasami trudno go zahamować! Chodzi też po schodach., ale wiem,że przynajmniej kilka piesków z forum też to robi.
Więc pomijając wszystko - mam prośbę. Wysyłałam już do kogoś z innej dyskusji prośbę o adres dobrego weta w Białymstoku, który lubi i zna molosy,ale brak odzewu:( WIem,że jest jakiś, którego można polecić, ale nie wiem, kim on jest!! Bardzo proszę!! Muszę wyciągnąć narzeczonego z pieskiem, żeby mu ktoś kompetentny wytłumaczył, jakiego wziął pieska!!!(tzn, kurczę nie Yorka!!)

I jeszcze jedno- czy wszyscy na forum prześwietlali swoje pieski, i czy każdy podawał psu sztuczne wspomagacze? Może jest ktoś, oprócz PAni KRystyny bodajże, której posty już przeczytałam, kto "domowymi" sposobami powstrzymywał najazd dysplazji?

Vigen

dyfelda, obawiam się że "domowymi sposobami" to można najwyżej powstrzymac katar a i tak z marnym skutkiem Neutral

Badania nie służą powstrzymaniu dysplazji a rozpoznaniu jak to z nią jest u konkretnego psa. Znowu środki to profilaktyka, zaczynasz podawać gdy na stwierdzanie HD jest dużo za wczesnie - tak na wypadek jakby jednak pies nie był "czysty".

Dobrego weta w Białymstoku napewno poleci Ci Ula K albo joanna_zaj

Benia

Dydelfa-wyluzuj!!! Nie znam bordosia, który nie chodzi po schodach wcale, zawsze coś tam się znajdzie(mój Timon nie chodzi-ale to inna przyczyna)..
....ale co do skoków-osobiście jestem przeciwna pozwalaniu, więc zawsze temperowałam sucze ,zajmowałam czym innym,i robie to nadal, ale to nie znaczy, że nie skacze wcale. Miała i ma chwile głupawki i nie ma mocnych-nie da się zapanowac nad tym-ale nie zachecam i staram się , aby robiła to jak najrzadziej..

...a jakie sa te domowe sposoby powstrzymywania najazdu dysplazji Shocked

P.S. ap ropo yorka- przypomniała mi sie moja wizyta z Zorka u weta,(któraś z pierwszych) który tłumaczył mi, cos o wspomagaczach stawowych i takie tam inne straszności..
Stwierdziłam z usmiechem, że nastepnym razem kupie sobie yorka, aby uniknąc problemów,na to wet wyszedł na chwilkę, i wrócił z yorkiem na rekach,(akurat pies był wybudzony po kastracji) po czym postawił go na stół-takich bioderek jak zyje nie widziałam(bo widac było gołym okiem nietypową postawę-zdiagnozowana dysplazja E i wywichniecia...

Hera

Nie wiem co moja Hera dostawała dokładnie do jedzenia bedeac jeszcze u hodowcy i nie wiem jakie , i czy dostawała jakies wspomagacze.
W kazdym razie moja Henia do ok. 2 lat jadła tylko gotowane ( żadnej karmy w zadnej postaci jesć nie chciała. Na RC patrzyła z obrzydzeniem. Ci co nie wiedza to już pisze. Hera pojawiła sie w moim domu w dniu kiedy rano odeszła moja pierwsz sunia DDB Malibu , wieczorem AniaN i znajoma przywiozły mi już 7 mieiseczna Here.Od tego czasu do wieku 24 mieisecy tak jak pisałam jedzenie gotowane i Caniviton codziennie jedna miarka. Żadnych innych preparatów nie dostawała. Sunia zdrowa jak "rydz". Moja Hera z tzw. " zimnego chowu", oby tak dalej. Pierwsza karme sucha która moja " lalka " jeść zechciała była Acana.

Od tego czasu pojawiły sie inne preparaty, które sa podawane DDB.

W połowie lat 90-tych hitem był Canzocal, pieruńsko drogi. Dzisiaj chyba go już na rynkunie ma w ogóle.