Bordoże Forum

kami

Bardzo proszę o opinie bardziej doświadczonych bordomaniaków- co sądzicie o prześwietlaniu maluchów?
Wszystkie moje psiaki prześwietlam ok 4 msca a następnie po 15 mscu.
Jestem przeciwniczką cięcia ale wydaje mi się, że jeżeli coś będzie nie tak będę mogła szybciej zacząć leczenie nie tylko stosować profilaktykę.
Czarina jest po pierwszym RTG- (dr Degórska- serdecznie polecam) i na tą chwilę stawy ma fajowe,oczywiście sama narkoza itp mniej fajowa...
Tylko, czy Waszym zdaniem w przypadku bordogów wczesne prześwietlenie ma sens? (moje pozostałe psy to "lżejsze" rasy).
Lekarz twierdzi, że u bordogów , żeby zaobserwować czy coś się zacznie dziać należałoby kontrolować je regularnie co wiąże się z regularną narkozą co już mi się nie podoba i kółko się zamyka...głupia jestem...Co o tym sądzicie?
A ja w związku z posiadaniem dwóch buldogów na punkcie stawów mam hopla...

Benia

Kami-tu już coś na ten temat było:
http://www.ddb.fora.pl/weterynaria,31/zdjecie-stawow-bidrowych-u-szczeniaka,2281.html#31566

Aby w skrócie i na temat. Twój plan jest dobry(w 4-5 m-cu i po 15 m-cu), o operacji profilaktycznej żadnej(ani o podcięciu) nie myśl (chyba, że pies nie będzie w ogóle chodził). Nie daj się wkręcić , że to konieczne, czy niezbędne.
Prześwietlenie tak wczesne ma sens-bo jeśli cokolwiek się dzieje-bardziej rygorystycznie przestrzegamy zasad(dywany, kłusowanie, ograniczenie skoków, zrywów, dodajemy kwas hialuronowy itd....)

kami

Oj,widzę- to może poproszę moderatora o podpięcie mojego postu pod istniejący wątek, żeby nie robić bałaganu Embarassed

Beniu-jak napisałam jestem przeciwnikiem cięcia jakiegokolwiek, bardziej chodziło mi o opinie na temat regularnych profilaktycznych kontroli RTG stawów- kiedy nie ma objawów--czy tak robicie?

A od ortopedy nie dostałam absolutnie sugestii żadnych profilaktycznych zabiegów ale sugestie profilaktycznych regularnych kontroli RTG w przypadku dużych ras i zastanawiam się czy to jest praktykowane przez Was...

Benia

Już myślałam, że trafiłaś na weta, który kocha molosy.....ciąć Laughing

Nie widzę sensu w robieniu RTG co jakiś czas-bo niby po co?
Jeśli w wieku 5 miesięcy okaże się, że stawy nie są idealne-trzeba się przyłożyć do tego, aby pies w swoim najbardziej trudnym okresie czyli kiedy nabiera masy i rośnie-miał stworzone jak najlepsze zdrowotne warunki.(czyli prowadzimy dysplastyka)
Jeśli pies będzie dopuszczony do hodowli-należy sprawdzić za jakis czas, (czyli np 15 m-c)kiedy kości będą już twarde- co nam się wykluło (i najlepiej wbić w rodowód Wink

) jeśli pies nie bedzie hodowlany -nie jest to niezbędnie konieczne, bo jeśli dysplazja była na pierwszej focie, to na pewno nie zniknęła-więc w zależności od objawów można psa okresowo wspomagać do końca życia.

Jesli RTG w 5 miesiącu wyjdzie idealne-znaczy dysplazji nie ma i tym samym już nie będzie-więc nie ma konieczności robienia następnych fot-chyba....że pies będzie hodowlany-to powtarzamy plan z wbiciem w rodowód Laughing

Moje subiektywne zdanie:
Konieczności robienia większej ilości fot (oprócz dwóch przy hodowlanym psie)nie widzę żadnej.
Dysplazja jeśli będzie na pierwszej focie-na pewno z postępującym wiekiem się pogłębi, mogą również powstać zwyrodnienia-ale jest to takim można by rzec "prawie pewnikiem "-że do tego usypianie psa do RTG jest niepotrzebne. Laughing

Edit:
Na moim przykładzie. Fota zrobiona w wieku 8 miesięcy-dysplazja ciężka zwyrodnienia są. Następna fota nie jest mi niezbędna-bo od momentu tej pierwszej robię wszystko co tylko możliwe, aby stan bioderek utrzymać i nie jestem w stanie zrobić nic więcej. Psa nie zamierzałam rozmnożyć-więc wbijać wyniku w rodowód nie potrzebuję-więc po co mi następna fota?

kami

dzięki Beniu Wink

to ja daję spokój małej - aż do momentu wbicia w rodowód a do tej pory "profilaktyzuje:)"i trzymam kciuku żeby się nie schrzaniło..

Vigen

Ja prześwietlałem pierwszy raz w okolicach 6-7 miesięcy drugi gdy już można określić stawy oficjalnie.

To pierwsze prześwietlenie ma na celu dać już w miarę obiektywny obraz ale jeszcze w wieku gdzie leczenie zachowawcze/profilaktyka ma wpływ na dalszy rozwój. Drugie to "oficjalka".

Oczywiście powyższe gdy nie ma niepokojących objawów - gdyby 4 miesięczny pies zaczął mi kuleć czy oszczędzać łape to pewnie reagowałbym wcześniej.

anulka

Witam.Podpinam sie do tematu,mam taką informacje:Nasz Rico był prześwietlany w wieku 4 miesięcy,wynik nie był najgorszy,ale zdecydowaliśmy sie na zabieg pectinectomii który polega na wycięciu kawałka mięśnia.Przez cztery lata nie mieliśmy żadnych problemów z Ryska łapami,aż do teraz.W zeszłym tygodniu biegając i robiąc swoje,,zrywy,, w pewnym momencie zaczął piszczeć,wyglądało to tak jakby ktoś podcią mu noge,oczywiście z miejcsa pojechaliśmy do weta,ja panikara oczywiście myślałam o zerwanym więzadle.Na szczęście nie było to zerwane więzadło tylko wlaśnie ten mięśień,osłabiony podczas pectinectomii.Wczoraj zrobiliśmy prześwietlenie,wynik jest naprawde zadawalający,lepszy jest prawy staw ten ktory był robiony w wieku czterech miesiecy.
Pozdrawiam