|
Bordoże Forum Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
moniaa7
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 1005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 9:10, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
jest juz dobrze czyli normalnie,kupki sa normalne:)nie ma to jak radosc i ładnej kupki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dodunia-guciunia
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1643
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Nie 9:19, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
To juz pierwsza biegunka za Tobą Byle jak najmniej takich sensacji życzymy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
moniaa7
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 1005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 11:55, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
no dokładnie czułam sie jak pierwsza biegunka u dziecka mojego heheh
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misza
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 1:49, 26 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
ja też w tej "zalatującej" sprawie . Nie wiem, o co chodzi, ale ... 17 listopada szczepiliśmy Fredzi. Dzień po szczepieniu Fredowski zrobił "luźno" i niestety luźno robi do dzisiaj. Przeczytałam natychmiast to, co było w tym temacie na forum i pognałam do apteki po nifuroksazyd. Dawałam do dziś po południu, bo wiem, ze nie wolno tego przerywać, mniej jedzonka i mniej picia. Ale nadal nic się nie zmienia . Nie zmienilismy mu karmy, nie wprowadziłam niczego nowego do jadłospisu, je regularnie, jak jadł, nie dostał nowych zabawek. Nie wiem, czy przyczyna leży w reakcji na to szczepienie, czy to zbieg okoliczności. Jest nieco osowiały, jakby trochę smutny. Ale ma apetyt, pije nie więcej niż zwykle, cieszy się na spacerach. Nie nazwałabym tego biegunką, bo prosiłby na dwór i załatwiał się po kilka razy ( tak mi się wydaje ). A Fredzio "wykoopa" się raz w ciągu 50 minut, ale ..."na luzaka". Mam jeszcze pewne podejrzenia, a raczej spekuluję... Fred ma "jakieś" zmiany na skórze, do wczoraj tylko na pysiu i o tym już pisałam, ale wczoraj odkryłam to również na tylnej łapce. Te zmiany mają 2 oblicza: pierwsze jest "strupowate" i chropowate - bez sierści, drugie, po drugiej stronie pysia i na nodze: wygląda jak zadrapanie na skórze człowieka ( czerwone, ale widoczne przez sierść ). Jutro mamy wizytę u dermatologa psiego, zapewne będzie pobrana zeskrobina i może uda się określić, co to za cholerstwo. Może ten luźny stolec być od uczulenia????
Jeśli ktoś z Was ma podobne doświadczenie, smarujcie odpowiedzi Kochani
pozdrawiamy
misza z Fredziem i Benkiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blue.berry
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Śro 11:22, 26 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
misza, tak na szybko - nifuro to ja podaje przy naprawde solidnej biegunce i przytruciu. jesli zas koopa jest luzna i czestsza ale oprocz tego nie ma innych obajawow niedyspozycji to podaje laremid lub loperamid. to w zupelnosci wystarczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benia
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Śro 11:48, 26 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Hipoteza-spekulacje:
Uczulenie na składnik karmy(albo na dodatki smakowe).Organizm się buntuje-reaguje "wysypką" , i przy okazji rozluźnieniem koopy.
I tak trzeba do weta na zeskrobiny, więc może on coś wyduma..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misza
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 17:43, 26 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
dzięki . Zaraz wizyta u Vetki. Naskrobię, co nam powie. Mam nadzieję, ze to nic poważnego.
Beniu - odnosnie karmy - je wiem, ze u naszych rudzielców to wszystko mozliwe. Tylko się zastanawiam nad jednym. Fred wpierdziela Orijena na kurczaku odkąd do nas przyjechał - żadnych sensacji nie miał, koopa "zwarta" i mało, brzydko mówiąc ...pierdzonko niezbyt często i znośne. Po 2 miesiącach mogłaby go ta karma uczulić? Dodam, że biorę bezpośrednio od sprawdzonego przedstawiciela, wory 13 kg dobrze i hermetycznie zamknięte...sama nie wiem. Czytałam, ale nie doczytałam, żeby któryś z "naszych" psińców dostał na nią uczulenie. Chyba, że Fredzio jest prekursorem .
Pozdrawiamy
misza z Fredziem i Benkiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
haker11
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Złotniki
|
Wysłany: Śro 17:52, 26 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Misza a może poprostu ten ostatni worek był trefny.Tak też się zdarza. Apis jak jeszcze był na RC to po jednym worku też miał biegunkę a jadł tą karmę wcześniej chyba z pół roku.Także to też może być przyczynął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misza
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 18:03, 26 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
kurczę, tej opcji wykluczyć nie mogę. Nasz dostawca tez jej przecież nie produkuje tylko przywozi, więc nie mogę go "zamordować" . Wy tez tak macie, że jak się Waszym psiunkom coś dzieje, to macie ochotę wymordować kogo się da ?
pozdrawiamy
misza z Fredziem i Benkiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
viki41
Gość
|
Wysłany: Śro 19:31, 26 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Misza a czy piesk dostaje jakies smakolyki np wieprzowe uszy - wiem, ze one uczulaja . Jesli dostaje cos dodatkowo niz karma lepiej to odstawic.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benia
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Śro 19:42, 26 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Hm...moja Emisia jest łysa po....Hillsie
A po jednej partii eukanuby-miałam biegunke stadną
Znaczy być może-ale niekoniecznie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misza
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw 1:28, 27 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Beniu - to mi dałaś zagwozdkę z tą eukanubą . Wróciliśmy od Vetki. Trzeba przyznać, że Fred zachował się wzorowo ( po za bąkiem straszliwym, którego zapodał już na wejściu ), ale i kobieta ma zajefajne podejście do niego . Przewracała go na wszystkie strony, oglądała, zaglądała, pobrała zeskrobinę - zero reakcji, wkładała głęboko badyle do uszu - nawet nie mrugnął ( raz zakwiczał, ale dalej był potulny jak baranek ). Potem było szczepienie przeciw wściekliźnie - ja miałam wizję kolejnego szarpania się z psem, a Fred nie drgnął. Gadała do niego, tuliła, a nasz Rudas był w siódmym niebie ( chociaż skubała jego sierść ). Ogólnie, jestem pod wrażeniem i to pozytywnym. Teraz sedno wizyty - diagnoza. Fred jest alergikiem. Nie ma nużeńca, gronkowca, ani świerzbowca czy pcheł. Ma drożdżycę w uszyskach ( dostał surolan ), miejscowo na zmiany na skórze mamy stosować oxykort w aerozolu. Ta drożdżyca i brzydka sierść, paznokcie, to wynik alergii, najprawdopodobniej pokarmowej ( stąd luźna koopa ). Od dzisiaj jest na karmie weterynaryjnej ( właśnie eukanubie, ale nie zoologicznej tylko weterynaryjnej ). Po wizycie w W-wie ( 28 listopada, jedziemy zbadać jego tchawicę i serce ), pani Vetka sama będzie dzwonić do lekarzy i podejmą wspólnie decyzję, jek prowadzić Freda. Potem testy alergiczne i sprawdzimy, czy nie ma uczulenia na inne "rzeczy" - trawy, grzyby, roztocza itd.
No, to jestem o tyle spokojniejsza, że już wiem, co to za dziadostwo .
Viki - Świnkowych uszków nie jada Fredowski - dostał jedno, to je zabijał namiętnie i próbował zakopywać w swoim pontonie, co z góry skazane było na niepowodzenie . Przestałam więc kupować. Od czasu do czasu dostawał kurze łapiny i to wszystko.
Tyle się dowiedziałam, zaczynamy leczenie . Od teraz mamy z górki i bardzo chcę w to wierzyć
pozdrawiamy
misza z Fredziem i Benkiem
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez misza dnia Czw 1:36, 27 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
viki41
Gość
|
Wysłany: Czw 1:54, 27 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Misza moja rebelia byla na tej karmie przez prawie 3 lata niestety niechetnie ja jadla ale niestey musiala.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misza
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw 2:06, 27 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Viki - nie mam pojęcia, jak będzie później, ale dzisiaj...Fredowski wpierdzielał ją, aż mu się zadek trząsł . Oby ten apetyt utrzymał mu się jak najdłużej. Generalnie trzeba mu oddać sprawiedliwość...grymaśny nie jest
pozdrawiamy
misza z Fredziem i Benkiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marta W.
Mega Bordomaniak
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ciechanów
|
Wysłany: Czw 2:14, 27 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Misza czyli jutro będziecie od nas tylko ok 80 km
Jutrzejszy dzień będzie dla Was męczący ale miejmy nadzieje że się opłaci.
Ważne że coś wreszcie drgnęło i u Rebci i u Fredzia a i z naszym fajtłapą może się coś poprawi.
Jodzio wielkim zarłokiem nie jest ale Brita fioletowego dość chetnie rąbie i jest narazie wszystko ok.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marta W. dnia Czw 2:16, 27 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|