|
Bordoże Forum Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sayuri13
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 06 Kwi 2011
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Stargard Szczeciński
|
Wysłany: Śro 23:20, 23 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
chomiki oczywiście, że 3mamy kciuki (całą gromadką) za Florcie i za Was żebyście się tak bardzo nie denerwowali (chociaż wiem, że łatwo się mówi)
Mam nadzieję, że wszystko będzie oki!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benia
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Śro 23:39, 23 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ja też trzymam mocno!!
Będzie dobrze-musi być
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aura
Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:01, 24 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Nie chce zapeszać, ale suniek czuje się rewelacyjnie. Wprawdzie co rano bardzo się denerwuję czy wstanie na śniadanie (to wyznacznik jej samopoczucia), ale na szczęście jest w kuchni pierwsza od paru dni. Mam nadzieję, że już wszystko będzie w porządku. Dziękuję za pomoc i trzymam kciuki za waszą sunię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
chomiki
Mega Bordomaniak
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kraków
|
Wysłany: Pią 11:36, 25 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Florcia to prawdziwy twardziel Odebraliśmy ją po sterylce wczoraj o 20 tej, była strasznie zmulona, ale trzymała sie na nogach. Rano przed 5 tą uznała, że dosyć spania i przez 2 godziny domagała się nieustannego głaskania. Na dzwięk otwieranej lodówki ruszuła do kuchni i jak gdyby nigdy nic zaczęła domagać się jedzenia (stojąc nad miską z wygłodniałą miną). Dostała garść karmy, popiła wodą, a następnie zażyczyła sobie wyjść na spacer. Dziarsko maszerując załatwiła wszystkie potrzeby, a po powrocie dała mi do zrozumienia, że garść to zdecydowanie za mało na śniadanie. Dałam więc drugą, ale postanowiłam, że na razie na tym koniec.
Ta sunia chyba nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać. Tyle się nasłuchałam, że psinki po sterylce nie chcą pić, jeść albo długo nie robią koopy, a ta sobie wstaje beztrosko i zajada ze smakiem
Czy jej to wszystko nie boli? Przecież wycięli jej połowę wnętrzności
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vigen
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 3058
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 13:09, 25 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
chomiki obie suki o których pisałem zachowywały się po sterylce tak jak opisujesz.
Oczywiście otrzymywały przez pierwsze (chyba 2, dokładnie nie pamiętam) leki przeciwbólowe.
Generalnie więcej niepokoju było przed niż po.
Musisz pamiętać, że bordosie to dość twarde psy jeśli chodzi o ból. Często w badaniach nawet jak je boli stoją jak zaklęte a wet. mówi "ja to nic nie widzę"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vigen dnia Pią 13:10, 25 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benia
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Pią 13:44, 25 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Cieszę, się, że Florcia szybko powróciła do normalności
Boli-na pewno boli ją po zabiegu-jak masz środki przeciwbólowe-to tak jak -podaj chociaż ze dwa dni.
Ból posterylkowy widać u innych ras, bo bordogi bólu nie okazują.
Moje bulwy ledwo się przemieszczały przez pierwsze dwa dni-potem już było lepiej, a Zorka zachowywała się tak, jakby się nic nie stało-myślę, jednak, że tez bolało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Inez de Villaro
Moderator
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 2003
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Sob 1:11, 26 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Próg odporności bordoga jest rzeczywiście wysoko...kiedys Gucio niemalże odcią sobie na podwórku poduszkę - wisiała na skórze a nie dał poznac po sobie, poznałam dopiero po ciągnącej sie strudze krwi.
Bulwa umarłaby chyba z bólu dawno.
Cieszę sie, że po sterylce juz OK.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|