Bordoże Forum

moniaa7

wróciła od weta zmiana dawek i dodatkowy lek
Luminal 2x dziennie po tabletce 100mg 9 i 22
latrimitrin 1x dziennie 15godz
mizodin 1 x dziennie 18 godz

W drodze do domu dostała nastepnego ataku koszmar jakis poprostu nie była w stanie sie podnieśc .Zadzwoniła do weta kazał dac wlewke doodbytnicza i za pół godziny zadzwonic.Jest zle moim zdaniem Sad

misza

moniaa7, bądźcie dzielne, bo co tu pisać. Nie poddawajcie się, ja mam nadzieję, że wszystko się unormuje, że ataki wreszcie ustąpią i mała wreszcie odpocznie Yar good

.
Trzymajcie się, myslimy o Was

pozdrawiamy i slemy moc uścisków
misza i Fredol

moniaa7

dzieki misza:)
Mała spi teraz i chyba odpoczywa,ta choroba to koszmar .Mam tylko nadzieje że uda sie w koncu ustalic dawke leków żeby mogła normalnie funkcjonowac.Jest mi jej strasznie zal ona nie wie co sie z nia dzieje.
Moja wymarzona sunia Sad

Nie wiem jak to bedzie ona ma dopiero 8 miesiecy. Crying or Very sad

agniecha

Moniu strasznie nam przykro i bardzo Wam współczujemy. Może teraz te leki bedą już w dobrych dawkach i dacie sobie radę. Musicie być dzielne Yar good

myslimy o Was i wierzymy, że to paskudztwo znów się nie powtórzy...
trzymajcie się pozdrawiamy serdecznie

moniaa7

Znowu były 2 ataki w odstepie godziny to juz w sumie 6x w ciagu doby Embarassed

jest nafaszerowana lekami nawet nie wstaje tylko spi i ataki ja budza ale ona jest chyba na wpół przytomna.
Oj idzie sie wykończyc Sad

Inez de Villaro

Moniu kochana....bardzo bardzo mocno ściskamy za maleństwo kciuki..wierzę, że po odpowiednim "ustawieniu" leków będzie już dobrze!!! Nie znam sie na tej chorobie, więc nie bedę się wymadrzać...
Dobrze, że jestes z nią i sunia ma takia kochajaca rodzinę!!!
BĘDZIE DOBRZE!!!
MUSI!!!!!

blue.berry

moniaa trzymajcie się dzielnie!
nic za bardzo mądrego nie da sie napisać. niestety pamiętam padaczkę u bordozki Olivki Mario : (
trzymam kciuki zebyscie jednak wygrali z chorobą!

moniaa7

dzięki dziewczyny,bo jakos na duszy mi lepiej jak czuje sie wsparcie chocby słowem od innych nawet jezeli sa to obce osoby ,a łącza nas tylko rudzielce.
Narazie czuwam przy niej ,wiem że czeka mnie cieżka noc.Mam tylko cicha nadzieje że te ataki nawet jezeli wyjdziemy z nich to nie zrobia dużego spustoszenia w jej mózgu.Mam 2 dzieci które czasami zostaja same z nimi

AniaN

moniaa7,
ja też moocno trzymam kciuki Smile

dodunia-guciunia

Trzymamy bardzo mocno kciuki!!!!!!!! Będzie dobrze!!!!!!!! Musi być!!!!!!!!!!!!

moniaa7

Jest zle .Diuna jest w sumie jakby w spiaczce przebudzaja ja tylko ataki ostatni godzine temu.Mysle o najgorszym ,niestety nie moge jej pomóc ,zrobiłam wszystko co moge dla niej zrobic w tej chorobie Embarassed

Tola&Anna

Moniu tak mi przykro biedna Diuna trzymamy za nią kciuki musi być dobrze!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Trzymaj się bądź dzielna

Benia

..może to tylko otumanienie taką ilością leków ?
Monia-trzymam mocno kciuki!!!

moniaa7

obudziła sie i wstała ,nie poznawała nas ,była niespokojna ,zjadła ,wywachała wszystko i Arek poszedł z nia na dwór.Warkneła ki na dziecko które chciało ja pogłaskac-to zły znak niestety

blue.berry

moniuu nie dokladaj sobie teraz wiecej zmartwien. na razie niech dzieci nie glaskaja i nie podchodza do suni. ona jest otumaniona, obolala, zdenerwowana. ma prawo do zachowan innych niz dotychczasowe.
moj Grendel po jednej z operacji na drugi dzien ugryzl mojego meza z powodu bolu.
po prostu teraz musicie tez zly czas przeczekac starajac sie aby sunia miala jak najwiekszy spokoj.