Bordoże Forum

misza

Jagna, to naprawdę dobra wiadomość - bez ataków, super Razz

Jedzenie i woda pewnie się unormują.
Trzymam kciuki za prześwietlenie Arii. Napisz proszę, jak ono wyjdzie i co dalej?
Uściski i NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA Z OKAZJI NADCHODZĄCEGO NOWEGO ROKU Smile

Dużo zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka Smile

I wszystkiego, co najlepsze Smile

Jagna

Dziękujemy za życzenia . Wszystkim Bordosiom i Ich Przyjaciołom życzymy pełnych misek i wygodnych poduszek do spania w szczęśliwych domach Smile

A Opiekunom życzymy cierpliwości we wspólnym dzieleniu czasu z czworonożnymi pupilami Smile

misza

Jagna, jak Aria i Lawa miewają się??? Jak prześwietlenie Arii??

Jagna

hej , hej

u nas wszystko ok. Lawa unormowana Smile

) Zero ataków padaczki, za to zeżarła by stado słoni i zapiła oceanem wody Very Happy

Nie wiadomo kiedy worek karmy znika....Ulatnia się jak kamfora Smile

) A pupa rośnie...

Natomiast jeśli chodzi o Arie - obyło się bez kolejnego rtg, za to wczoraj wieczorem była kolejna konsultacja - tym razem neurolochirurg. Pan doktor zbadał ją bardzo dokładnie . Aria rozciągała się jak na pilatesie Smile

Łapka do przodu, do tyłu, w bok ; głowa do boku, do góry i w dół Smile

) Sprawdzone wszystkie stawy i stawiki. Zero reakcji. Spokojnie, jak "maćkowe ciele" znosiła rozciąganie. Wykluczony został uraz oraz martwica barków jako przyczyna bólu. Tak naprawdę nie wiadomo co jest jego przyczyną. Prawdopodobnie Aria zapamiętała, że kiedyś coś ją zabolało i teraz jest to problem bardziej psychiczny niż fizyczny. Profilaktycznie leki przeciwbólowe i przeciwzapalne.

W każdym razie ja się nareszcie wysypiam, bo laski przestały wędrować po łóżku ... Kładą się i śpią bez przerwy koło 7-8 godzin... NARESZCIE ! Very Happy

Jagna

Po ponad roku ciszy przy okazji silnego zapalenia żołądka Lawie wróciły ataki padaczki. Dwa pod rząd, po kilku godzinach kolejny. Ostatni trwał 15 minut...Lawa przegrała Sad

(