|
Bordoże Forum Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
viki41
Gość
|
Wysłany: Czw 15:53, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Martyna bardzo ci wspolczuje jednak w 100% zgadzam sie z Ula K co do ostatniego jej wpisu. Zreszta czasu i tak sie nie wroci i mysle, ze postawiona diagnoza byla niestety nieprawidlowa. Z tego co napisalas i po zdjeciach twoja sunia miala objawy takie jak moja rebelia (u niej tez pojawilo sie to w tym samym okresie zycia). Podobnie jak u twojej suni u mojej tez stosowano antybiotyk(ten sam i jeszcze inne) masci, plyny. Podleczano ja tylko i suczka slabla tracila sierc i pojawialy sie stany zapalne. Dobrze, ze w pore podziekowalam komu trzeba i udalam sie do specjalisty dermatologa. Do dzis rebelia ma problemy skorne ale z tym mozna zyc tylko najwazniejsze reagowac w pore aby choroba nie zaatakowala calej skory.
Na koniec dodam jeszcze jedno napewno nie jest przyjemna sprawa pisanie wszystkiego na forum ale w moim przypadku prywatny kontakt z UlaK, jej rady pokierowaly mnie w odpowiednia strone. Dziekuje jeszcze raz Ula .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benia
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Czw 16:37, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Kochani-suczka już biega za tęczowym mostem, a Martyna na pewno nigdy nie zapomni tego co przezyła i Ona sama i jej pies. Każdy z nas uczy się na swoich doświadczeniach życiowych, każdy z nas uczy się na swoich i cudzych błedach, każdy z nas potrafi wyciągac wnioski..Każdy jak najbardziej ma prawo wyrazić swoje zdanie-ale myśle, że taka analiza jest bolesna.... więc badźmy wyrozumiali i spróbujmy bardziej wspierac, niż domniemywac co by było gdyby..
Martyna-jest mi bardzo, bardzo przykro, że tak wyczekana, wytęskniona suczka odeszła .. Pamiętaj, że zawsze możesz na nas liczyć!
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
viki41
Gość
|
Wysłany: Czw 18:20, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Benia masz racje ta dsyskusja nic nie zmieni. Jednak moze pomoc innym w rozwiazywaniu roznych problemow.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
babciatwoja
Zaufany Bordomaniak
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 18:34, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Benia napisał: | .... więc badźmy wyrozumiali i spróbujmy bardziej wspierac, niż domniemywac co by było gdyby.. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Inez de Villaro
Moderator
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 2003
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Czw 18:38, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
słusznie....jedni chcą stale mówić o problemach (niestety, ja do nich należę i wszystkich zamęczam na śmierć) inni nie i tych raczej podziwiam to odwaga w samemu borykać się z kłopotem....
Trzymaj się !!!chyba każdy tu rozumie Dozio, bo każdy stracił kogoś ważnego i wie jak to jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margu
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 10 Wrz 2005
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Czw 20:59, 17 Kwi 2008 Temat postu: NIEEE |
|
|
Niestety nie zgodze sie z tym stwierdzeniem. Mamy tu doczynienia ze skrajnym brakiem odpowiedzialnosci.
Kto odwazy sie oddac kolejnego psa Martynie??? No, kto?
To bylo skrajne eksperymentowanie na wlasna reke na biednym zwierzatku.
Co trzeba zrobic, zeby doprowadzic psa do takiego stanu?
Czy na forum byla choc jedna wzmianka z prosba o pomoc? nic....
Jedyne co jest pocieszajace, to to ze ta kruszynka juz nie cierpi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AniaN
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 05 Cze 2005
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 21:15, 17 Kwi 2008 Temat postu: Re: NIEEE |
|
|
Margu napisał: | Niestety nie zgodze sie z tym stwierdzeniem. Mamy tu doczynienia ze skrajnym brakiem odpowiedzialnosci.
Kto odwazy sie oddac kolejnego psa Martynie??? No, kto?
To bylo skrajne eksperymentowanie na wlasna reke na biednym zwierzatku.
Co trzeba zrobic, zeby doprowadzic psa do takiego stanu?
Czy na forum byla choc jedna wzmianka z prosba o pomoc? nic....
Jedyne co jest pocieszajace, to to ze ta kruszynka juz nie cierpi. |
Chyba mocno przesadzasz
A co Martyna do weterynarza nie chodziła ??? Chusteczkami ją tylko przecierała ??? Szkoda, że nie zapytała na forum , ale do cholery NIE MUSIAłA !!! Od tego są weterynarze !!!
Zastanów się, co ty piszesz ???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benia
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Czw 21:19, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Czyżbyś Margu była specjalistą dermatologiem? A może na forum takowego mamy? A może to forum wetów jasnowidzów, którzy diagnoze stawiaja na odległość?
...a może mieszkasz z Martyną i widziałaś, że psa olała ?
Skąd u Ciebie taka opinia? Eksperymentowanie?
Jak to kto odda jej psa? Czyżby dostała go w prezencie??
Kod: | Chyba mocno przesadzasz Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad
A co Martyna do weterynarza nie chodziła ??? Chusteczkami ją tylko przecierała ??? Szkoda, że nie zapytała na forum , ale do cholery NIE MUSIAłA !!! Od tego są weterynarze !!!
Zastanów się, co ty piszesz ?
|
Aby się nie powtarzać-kopiuje..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
magda1115
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 21:24, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
W zupełności się zgodze z AniaN!!! Napewno Martynka dużo o tego psiaka wywalczyła i to czy psiala na forum czy nie to jej sprawa, napewno radzila sie nie jednego weterynarza w tej sprawie i robiła co mogła. A co by było gdyby powiedziała o tym na forum, przypuśćmy ktoś z forum by jej doradził, pomógł a choroba i tak by się rozwijała jak na zdjęciach? I co by wtedy było, brak odpowiedzialności też?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margu
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 10 Wrz 2005
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Czw 21:54, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Wiem, ostre slowa.... ale jednak...
nikt nie wie dokladnie co sie dzialo z psem, jak rowniez nikt o niego nie walczyl jak te z pseudohodowli, gdzie w stanach tragicznych zostaly uratowane... dlaczego? bo trafialy w odpowiednie rece...
niestety podtrzymuje swoje slowa... myslcie o mnie co chcecie!
Martynka sorki.... ale takie jest moje zdanie...to nie Twoj pierwszy bordog... nie moge sie pogodzic z taka nieodpowiedzialnoscia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hera
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 22:24, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Margu napisał: | Ten temat wymaga wiecej wyjasnien!!!
choroby skorne nie powoduja zgonu!
prosze w imieniu wlasnym o konkretne wyjasnienia! |
To nie sad i nikt nie musi wiecej wyjasniac.
Cytat: | Niestety nie zgodze sie z tym stwierdzeniem. Mamy tu doczynienia ze skrajnym brakiem odpowiedzialnosci.
Kto odwazy sie oddac kolejnego psa Martynie??? No, kto?
To bylo skrajne eksperymentowanie na wlasna reke na biednym zwierzatku.
Co trzeba zrobic, zeby doprowadzic psa do takiego stanu?
Czy na forum byla choc jedna wzmianka z prosba o pomoc? nic....
Jedyne co jest pocieszajace, to to ze ta kruszynka juz nie cierpi. |
Margu Po piersze nikt jej tego psa nie dał, tylko Martyna Evite kupiła.
Martyna leczyła Evite u lekarzy weterynarii, a idac do lekarza kazdy pacjent oczekuje pomocy. Przecież nie chodziła z Evita do lekarza na spotkania towarzyskie. O jakim ekperymentowniu na psie Ty w ogóle mówisz? Czy uważasz , ze dziewczyna która swojego czasu adoptowała 7 letnia suke DDB do której nikt sie nie palił z adopcja , bedzie sadysta dla kilku miesiecznego szczeniaka tak bardzo upragnionego?
A wiesz dlaczego nie było zadnej wzmianki na forum o chorobie Evity?
Jeżeli jesteś taka bardzo ciekawa , nie ma problemu dowiedzieć sie tego u źródla , czyli od Martyny.
Margu Prosze nie przeginaj z osadem , jeżeli ani Ty ani pozostali nie znaja całej histori przebiegu choroby Evity.
Od chwili odejscia Evity mineły ponad dwa miesiace i dopiero kilka dni temu Martyna o tym napisała. Czy myslisz ze było jej lekko ?
Mogła nie napisać o tym wcale , a napisala ku przestrodze dla innych jak berdzo ważna jest odpowiednio zdiagnozowana choroba i odpowiedzialny lekarz taki prawdziwy z powołania za jego leczenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AniaN
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 05 Cze 2005
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 22:25, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Margu napisał: | Wiem, ostre slowa.... ale jednak...
nikt nie wie dokladnie co sie dzialo z psem, jak rowniez nikt o niego nie walczyl jak te z pseudohodowli, gdzie w stanach tragicznych zostaly uratowane... dlaczego? bo trafialy w odpowiednie rece...
niestety podtrzymuje swoje slowa... myslcie o mnie co chcecie!
Martynka sorki.... ale takie jest moje zdanie...to nie Twoj pierwszy bordog... nie moge sie pogodzic z taka nieodpowiedzialnoscia... |
Jak to nikt nie walczył ??? Martyna sama jej nożem kuchennym naskrobała skóry i przez lupę oglądała żeby zobaczyć co w niej siedzi, a krew testowała po zapachu i kolorze na białej kartce papieru ???
Aż nie mogę uwierzyć że takie bzdury piszesz !!!
Szkoda, że jej nikt nie wysłał do dobrego specjalisty (np. dr Dembele w Warszawie), np. hodowca - chociaż też nie musi wiedzieć że takowi istnieją, chociaż jak by obie napisały na forum, to na pewno wiele osób by takowych poleciło !!!
A może niektórzy niechcieli, bo nużyca to taka wstydliwa choroba
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez AniaN dnia Czw 22:28, 17 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margu
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 10 Wrz 2005
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Czw 22:32, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Wzmianka o smierci ( a raczej eutanazji) Evity byla, bo jest ze znanej hodowli....
czy mamy dowody na to, ze psa widzieli specjalisci? z postow nic takiego nie wynika...
AniaN: Jak to nikt nie walczył ??? Martyna sama jej nożem kuchennym naskrobała skóry i przez lupę oglądała żeby zobaczyć co w niej siedzi, a krew testowała po zapachu i kolorze na białej kartce papieru ???
czy to nie brzmi jak horror? bawienie sie psem?
nic nie zrobila, zeby uratowac Mala...NICCC!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AniaN
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 05 Cze 2005
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 22:36, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
A skąd ty ty masz takie informacje ???
Jasnowidz z Ciebie czy co ??? Przyszłość przepowiadasz czy zaczaiłaś się pod blokiem Martyny i śledztwo w klinikach przeprowadzałaś ???
Zdradź nam tą swoją tajemnicę !!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margu
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 10 Wrz 2005
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Czw 22:43, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Wystarczy spojrzec na zdjecia i opis przebiegu pseudohoroby! to nie pierwszy pies ktory ginie w dziwnych okolicznosciach w tych samych rekach! do cholery kazdy dobry, zaznaczam DOBRY wet by pomogl!
moze byscie spojrzeli z otwartymi oczami na sytuacje! problemy dermakologiczne prowadzace do koniecznosci zabicia psa????
bzdura! klamstwa! i nie zmienie zdania! i nie mowie tego tylko w oparciu o swoje opinie! znam dobrych wetow... a nie konowalow
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|