 |
Bordoże Forum Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misza
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 22:29, 19 Cze 2009 Temat postu: niestety, nie polecam... |
|
|
Dla wszystkich Nowych Forumowiczów - byłam właścicielką Freda ( choć to nie jest dobre określenie , a temat już przeniesiony z happy and do tęczowego ).
Muszę to napisać dla spokoju sumienia - nie polecam przychodni na ul. Szmaragdowej w Lublinie.Dla ewentualnie zainteresowanych, więcej wiadomości na pv.
pozdrawiam
misza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
magda1115
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 9:40, 20 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Miszka, a na co wkoncu odszedł Fredzio? Czy to przez wątrobę, nerki czy te omdlenia? Czy niewiadomo do konca ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misza
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sob 10:30, 20 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Magda, wiadomo. Nasz Fredziu miał chłoniaka ( rak ). Od conajmniej 2 miesięcy. Dembele wystarczyło 3 - minutowe badanie dotykowe i natychmiastowe, dokładne usg z konsultacją z innymi lekarzami. "Nasz" weterynarz od stycznia prowadził Fredzia i do ostatniej chwili, czyli do 10 czerwca twierdził, że wszystko jest w normie. Dodam, że Fredziu miał robione usg 11 marca, wyszły tam znacznie powiekszona wątroba i nerka. Nic z tym nie zrobił. Kompletnie nic. Szkoda mi słów i nerwów. Jak pojechałam w poniedziałek do niego, żeby zamknąć kartę Fredzia i poinformowałam o wszystkim, stwierdził, "że on tu chłoniaka nie widzi, nie widział i trzeba było psu zrobić sekcję, bo w Warszawie to taaacy specjaliści, że są mądrzy po fakcie". To pytam, po czyim fakcie, skoro on go "leczył"??????!!!! Przez ostatni miesiąc jeździłam do niego conajmniej 1 raz w tygodniu, opisywałam objawy, mówiłam, że Fred czuje się coraz gorzej i dochodzą mu wciąż nowe objawy. Zero reakcji!!! Traktował nas, jak histeryków. Na koniec stwierdził " no mam nadzieję, że pretensji to pani do mnie nie ma! " Jakbym śmiała!!!!! Nigdy, z żadnym z moich przyszłych psów nie pojadę do żadnego Veta w Lublinie ( jest jeden świetny wyjątek, ale to spec od małych futerkowych - np. od naszej fredzi Benka ). On uczciwie przyznał mi odrazu, że za mało wie o rasie i żebym szukała kogoś innego, najlepiej w Warszawie.
pozdrawiam
misza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hera
Bordomaniak z sercem

Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 11:22, 20 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
magda1115
Dodam jeszcze od siebie.
Po badaniu Fredka w Warszawie miałam natychmiast kontakt ze zrozpaczona miszą i jej teściową Krysia.
Cały organizm Fredka miał tak bardzo mocno rozwinietą chorobę że nerka Fredzia uległa już prawie całokowitemu oderwaniu!!!!!!!!!!!!!!!!
Niestety Fredek przez nieudolność lekarza z Lublina nie miał żadnych szanych na leczenie .
Fredek zapłacił za to najwiekszą cenę. Swoje życie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
magda1115
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 13:18, 20 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Bozeee naparawde powiesić za jaja takich wetów tzreba centralnie! Nie wiem co powiedziec, straaasznie przykro ze XXIw mamy takich lekarzy i to nie tlyko psich, ludzie tez placą za to zyciem niestety.
Biedny Fredku..
Ja zawsze oglądam te zdjęcia wasze z działki jaki on jest tam radosny tak jakby go nic nie bolało, a to raczysko juz sie rozwijalo w organizmie biednym.
E ,Fredziu pozostanie w pamięci tlyko i twoja przestroga Miszko i Heru napewno tez pozotsanie przestrogą dla kazdego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
agniecha
Moderator
Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Miastko/las
|
Wysłany: Nie 19:16, 21 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Miszka, brak słów, takich ludzi jak w Lublinie jest wielu i niestety wychodzi na to że jedynie w wiekszych miastach i doświadczonych klinikach mozna uzyskać jakąś sensowną i trafną diagnozę. Najbardziej bolesne jest to że te gady nie potrafia przyznac się do tego że nie wiedzą i nie są przy swoim stanie wiedzy pomoc, przecież to nikomy i niczemu nie uwłacza a tylko świadczy o dojrzałości i odpowiedzialności takiego lekarza....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misza
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 21:59, 21 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
...no właśnie. Na to liczyłam, że tak właśnie będzie. Że wprost mi się powie, "nie znam się, mogę nie trafić z diagnozami, proszę szukać gdzie indziej". Pogodziłabym się z chorobą, nie pozwoliłabym, żeby Fred cierpiał a wcześniej, może udałoby się ten syf zwalczyć chemią.
A tak ... "pstryczek w nos". Niektórzy wychodzą właśnie z założenia " nie u mnie, to i u nikogo innego leczyć się psa/kota/innego zwierza nie będzie". Do poprzedniego nie miałam pretensji, wręcz przeciwnie - za szczerość zyskał u mnie jeszcze większy szacunek.
pozdrawiam
misza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blue.berry
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pon 10:50, 22 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Misza, zastanawiałas się na ew. opcją złożenia skargi w Izbie Weterynaryjnej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yasieq
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Nie 21:25, 11 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Tak sobie czytam te Wasze wpisy i mi się łza w oku zakręciła. W czerwcu odszedł (też na raka) mój super kumpel. Rudzielec. Tyle tylko, że bokser. Był super psem i "działał" jak najwyższej klasy szwajcarski zegarek. Miał 10 lat, a na imię - nomen omen - FRED. !!!!!!!
Kiedy umarł, był wtorek. W następny wtorek przywiozłem do domu Beauforta (DdB ma się rozumieć). Jest w naszym domu najważniejszym i najbardziej kochanym członkiem rodziny.
P.S.
Gubię się w wielości wątków tego forum i już sam nie wiem, gdzie i co pisałem. Jeśli się powtarzam, to przepraszam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|