Bordoże Forum

haker11

Nie wiem jak gdzie indziej ale u nas meszki atakują całymi chmarami Evil or Very Mad

Mam problem ponieważ głównie ciągną do Apisa. Jest pogryziony głównie wokół oczu,oczy są podpuchnięte i ewidentnie widać ślady po pogryzieniach. Zamykam biedaka w domu ale on uwielbia spędzać czas w ogrodzie i serce mi pęka jak biedak siedzi przy oknie i tęskno patrzy do ogrodu... Może macie jakieś sposoby na to dziadostwo? Czym można te oczy(chodzi mi o skórę wokół oczu) najlepiej sparować?

Benia

U nas też inwazja-ale bardziej na ludzia idą...
Maść hydrokortyzon - na ludzi działa-więc może na psa też-ale trzeba uważać, aby mu do oczu nie wsmarować.
Tu trochę stary, ale na pewno aktualny zapis Olgi:
[link widoczny dla zalogowanych]

haker11

Dzięki Benia Wink

Jak będe wracać do domu to skoczę do apteki po maść i zobaczymy czy opuchlizna zejdzie.Mam nadzieję,że tak-inaczej czeka nas wizyta u weta Laughing

Wpis Olgi już wcześniej czytałam. Nie pozostaje nam nic innego jak areszt domowy Twisted Evil

a jak się skończy działanie frontline zaaplikujemy advantix.

Stelka

Miałam z nimi przygodę. Podczas koszenia trawy zatakowały mnie okrutnia. Miałam pokąsaną całą twarz. Wyglądałam jak avatar. Napuchnięte oczy, nos, policzki. Zwolnienie na cały tydzień, zastrzyki odczulające i antybiotyki. Prawdopodobnie z powodu takiej pogody jaką mamy czyli deszcze i zimno, naokrągło będziemy narażeni na takie ataki. OKROPIEŃSTWO !!!!!!!!!!!!!

Benia

...a może spróbować na psach ludzkich środków?
W tamtym roku mieliśmy inwazję komarów i meszek. Na meszki psie-to raczej sposobu nie wymyśliłam-ale np na ludzia działa olejek goździkowy zakupiony w aptece-tylko co by się za mocno nie nacierać, bo święta piernikowe całe lato się nie wywietrzą Laughing

Boję się tylko, że to zbyt intensywny zapach , żeby psa skropić...

...a opcja nr 2 to bransoletki (podobno wykoncypowane z myślą o żołnierzach)-też działają-i wcale się nie dziwię, bo swoim zapachem odstraszają wszystko-sąsiadów też Laughing

Szkoda, że te ludzkie wynalazki tak mocno zapachowe..

Krystyna A.

Witam
Ja od wielu lat stosuję aromat wanilinowy ( zapach do ciasta ). Skutecznie odstrasza meszki.
Stosuję u swoich dorosłych psów , jak i u ( a może zwłaszcza) szczeniąt , jeśli są odchowywane w tym okresie .
Nakładam kroplę na palec i wsmarowuję w koniec ucha po wewnętrznej jego stronie, następną kroplę w drugie ucho , następną na czole między oczami ( które są bardzo narażone na pogryzienie ) i ewentualnie jedną na nosie.
Działa kilka godzin, tyle ile utrzymuje się zapach wanilinowy.

A jak ładnie pachną szczenięta tak zabezpieczone.

Proponuję spróbować i czekam na opinie.
Pozdrawiam

viki41 · Gość