Jagna
Zaufany Bordomaniak
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 10:40, 15 Lut 2014 Temat postu: Leczenie komórkami macierzystymi |
|
|
Lawina 4 kwietnia ub roku. miała usuwany dysk ze względu na duży ucisk na rdzeń kręgowy (http://www.ddb.fora.pl/weterynaria,31/koci-grzbiet,3029.html#82442). Niestety pomimo operacji niedowład tylnych nóżek wrócił. Kolejna operacja byłaby bardzo niebezpieczna dla Lawy i nie wiedzieliśmy co robić. Dr Forminski zaproponował leczenie trochę inne od standardu.
26 kwietnia 2013 roku podano Lawinie komórki macierzyste. Po podaniu pierwszej porcji Lawina dostała wstrząsu anafilaktycznego. Widok był okropny - porównywalny do psa podczas ataku padaczki. Zero kontaktu z psem. Po podaniu leków, po 15minutach Lawa doszła do siebie. Drugiej polowy komórek nie podano. Nie wiedzieliśmy czy jedna połowa dawki wystarczy. Cały czas stosowaliśmy tryb oszczędnościowy wobec Lawy - bardzo krótki spacer, zero biegania, leki przeciwbólowe. Po mniej więcej dwóch miesiącach Lawa biegała po działce ,aż rolowała trawę Oczywiście strofowaliśmy ją i uspakajaliśmy, bowiem po takim biegu chodziła gorzej. Ale sama wchodziła po schodach, do samochodu, chodziła na spacery (może nie długie , ale 500 m szła normalnie, potem trochę odpoczynku i znowu dziarsko kroczyła). Wskakiwanie z rozbiegu na łóżko tez nie stanowiło problemu. Zachowywała się jak młody szczeniak
Dr Forminski dał Lawie drugą młodość. Bo Lawa w momencie podawania komórek miała już 8 i pól roku. Dzisiaj Lawy już nie ma, ale wiem że dzięki tamtemu pomysłowi Doktora Lawa przez ostatni rok była naprawdę sprawnym psem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|