|
Bordoże Forum Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
solarboy
Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 23:26, 30 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Jako że mam podobny problem proszę Was o pomoc w jego identyfikacji. W lutym/marcu stałem się szczęśliwym właścicielem suczki rady Dog De Bordeaux o egzotycznym imieniu Ataya. Przez ok miesiąc pomieszkiwania u mnie w domu nie było problemów aż pewnego dnia zaczęły jej wychodzić takie małe "syfki" na brzuchu. Było ich coraz więcej aż w końcu obsypały całe ciało za wyjątkiem głowy (około 1-2 miesiące) to trwało. Nie bijcie proszę za to, że tak długo czekałem - myślałem ze jest to sprawa dojrzewania/pokarmu (który w tym okresie zmieniłem 2 razy). W każdym bądź razie weterynarz stwierdził, że takie oto zmiany:
są najprawdopodobniej wynikiem tego, że piesek biegał gdzieś pośród wysokich traw. Zafundował porcje antybiotyków plus steroidy.Leczenie trwało około miesiąca i przez ten czas antybiotyk kilka razy był zmieniany - były chwile lepsze że zmiany ustępowały natomiast były też że wracały. Najlepsze efekty były gdy sunia dostawała steroidy. po tym czasie można by rzec że prawie całkowicie objawy ustąpiły -niestety po tygodniu zaczęły syfki znowu wychodzić, jest ich coraz więcej i wygląda to tak:
Dodam również, że z tych syfków tworzą się strupy które odpadają wraz z sierscią. Sunia nieprzyjemnie pachnie (starymi skarpetami), i drapie się czasami. okolice najgęściej obsypane to kolana, łokcie, brzuch ale również i grzbiet (tworzą się takie wybrzuszenia w miejscach gdzie są strupki - takie górki).
Karmę którą dostaje to Acana, wcześniej Royal Canin. Ponadto czasami coś tam jej się skapnie ze stołu
Czy z w/w opisu oraz zdjęć ktoś będzie mi wstanie potwierdzić, że to może być problem z tarczycą? czytałem dużo zamieszczone tu tematy na ten temat i w tym kierunku się skłaniam.
Najbradziej martwią mnie nowe zmiany których wcześniej nie było a widoczne na 3cim zdjęciu.
Ponadto czy jest ktoś z Poznania i może polecić mi dobrego weterynarza który zna się na problemach tej rasy - ponieważ do mojego zaczynam tracić zaufanie (nie zasugerował ani badań tarczycy - natomiast coś tam mówił o zeskrobinie i nawet pobierali próbkę ale na tym się skończył temat więc chyba nic nie robił tylko na ślepo dalej ładował antybiotyk) - ponadto upiera się on że musi to być jakaś alergia np na roztocza.
Świetnie by było jakby ktoś był z Poznania allbo chociaż WLKP i potrafił wskazać jakąś dobra lecznice...
Dodać jeszcze muszę że na głowie i w uszach nie ma nic! żadnych strupków!
Pozdrawiam!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anulka
Zaufany Bordomaniak
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: bielawa
|
Wysłany: Wto 0:51, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Witamy.moj rudzielec jak byl maly mial cos podobnego tyle ze u niego z zeskrobin wyszedl nuzeniec wiec sprawa byla jasna.Co do tarczycy to niemam doswiadczenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misza
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 2:52, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
h, dawno temu byłam szczęśliwą posiadaczką suni jamniczki - jak była mała na brzuchu miała dokładnie to samo. Wtedy ( ponad 13 lat temu ) postawiona diagnoza to egzema. Nie pamiętam, co było zapisane - napewno jakieś mazidło do smarowania - to pamiętam.
I pamiętam też, że wtedy wet zakazał nam prania ręczników i koca suni w proszkach do prania i zakazał wpuszczania jej do łazienki. pOMOGŁO.
Może to ma podłoże alergiczne jednak??
Ostatnio, u Tośka, diagnozą był "hot spot". Toś dostał sterydy do pryskania i w skórę też steryd ( nie wiedziałam!! ). Nie znikło, zaostrzyło się i "wyhodowaliśmy" sobie bakteryjne zapalenie skóry. Antybiogram został zrobiony - Leczenie antybiotykiem "dopyszcznie" i na skórę - 3 tygodnie + zylexin . Teraz znikło i sierść odrasta. To wszystko też powstało na podłożu alergicznym ( uczulenie na komary i meszki ).
Fakt - u Tinka wyglądało to nieco inaczej niż u Atai - ja cisnęłabym jednak o to, co w tych zeskrobinach wyjdzie, zrobiłabym antybiogram. Był robiony Atai przed podaniem któregokolwiek z antybiotyków?
Może poprostu to, co dostaje, na nią nie działa? Podawanie sterydów nie pozostaje bez naczenia dla psiaka - szkoda w nią to walić, może nie ma wcale takiej potrzeby.
Niestety, nie polecę nikogo z Poznania - jestem z Lublina i jeżdżę z Tinkiem do Warszawy, do doktor Milewskiej.
Pozdrawiam.
m. i Tin
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benia
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Wto 10:35, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Solarboy- lekarzy od takich problemów można na palcach jednej ręki policzyć-jest dr Dembele i dr Milewska-ona robi rożne testy skórne.
Chcąc nie chcąc trzeba się umówić i przejechać do Warszawy- to wychodzi najkorzystniej dla Was i finansowo i dla zdrowia psa-bo wiekszośc wetów pojęcia o skórze nie ma-więc będa testować wszelakie tablety, zastrzyki, mazidła, jak nie pomoże zabawa zacznie się od początku...
Wam potrzebna jest diagnoza-która jesteś w stanie uzyskac po jednej wizycie w Warszawce.
Takie krostki mogą oznaczać w sumie wiele chorób.
1.trądzik młodzieńczy
2.alergia pokarmowa
3.przebiałkowanie
4.uczulenie na trawy, czy owady, czy cokolwiek innego
5.tarczyca
6.nużeniec
Jest jeszcze grzyb i świerzb.
To co możesz zrobić w domu-aby wykluczyc pokarmówkę i przebiałkowanie-to przejśc na karmę z rybą
np na tę:
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie ma w niej zbóż i grama tłuszczu drobiowego-ani żadnego innego zwierzecego. Podając tylko karmę(bez absolutnie żadnych dodatków) wykluczysz, że to alergia na mięsa-bo taka zdarza się najczesciej-przewaznie na drób, gdzie tłuszcz takowy do każdej karmy dodają-nawet do tej z jagnięciną.
Jest jeszcze ta:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Benia dnia Wto 10:45, 31 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KAROLKA
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Opole
|
Wysłany: Wto 10:45, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
My u naszych chlopakow Hugcia i Hekcia mieliśmy dokladnie ten sam problem, u Hekcia jeszcze występuje do teraz.. no wiec powiem tak ..badań, zeskrobin leków tysiące i zadnego dobrego rozwiązania..
zaczeliśmy za namową traktować to nadmanganianem potasu i betadina na zmianę...i bardzo sie poprawiło polecam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
moniaa7
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 1005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 10:46, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Moja miała i jeszcze troche ma takie syfki które podchodzą ropą,póżniej pękaja i zostaje strupek który odpada z mała ilością sierści,dostała to po urlopie i wiecznych kąpielach w jeziorze całymi dniami sie kąpała bo gorąco było.Zostało jej kilka może troche więcej wyczuwalnych pod palcami .W zasadzie to dostała na samym początku jakiś antybiotyk przciwzapalny ,ale teraz to zostawiłam bo widze że jest ich coraz mniej a nie swędzi to jej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
haker11
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Złotniki
|
Wysłany: Wto 12:41, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
solarboy jeśli nie masz możliwości pojechac do Wa-wy polecam dr Dziurlę. Przyjmuje w klinice Wąsiatycza. Nasze psy prowadzi już ok 10lat i złego słowa nie dam na niego powiedzieć. Naszą(już niestety nieżyjącą) sunię wyciągną z gronkowca,grzybicy i jeszcze kilku świństw. Inni weci sobie na niej eksperymentowali i nic z tego nie wynikało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Inez de Villaro
Moderator
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 2003
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Wto 14:00, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Podajcie advocate`a ...na wszelki wypadek i powtórzcie po 4 tyg. jesli nie pomoże , to na pewno nie zaszkodzi, a nużeńca (jeśli to nużeniec) zabije i inne pasożyty.
U nas w schronie kazdy pies dostaje to na dzien dobry..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
solarboy
Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 15:11, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Misza - mój weterynarz również zakazał prania legowiska w proszkach do prania - niestety nie pomaga:/
Sęk w tym że tego antybiogramu nie robiono - wet pobrał zeskrobinę i na tym się skończyło.
Benia - spróbuję z tą karmą Acany - zobaczymy co z tego wyjdzie.
haker11 - skorzystam z Twojej rady i jutro udam się na wizytę do dr dziurli. Mam nadzieję, że gość naprawdę będzie w stanie pomóc.
Do warszawy mam tuszkę daleko aczkolwiek jeśli nie uda sie uzyskać konkretnej diagnozy z wizyt u w/w weta - pewnie będzie czekała mnie podróż.
Taką ciekawostkę mam jeszcze - z opinii hodowcy od którego kupowałem mojego psa usłyszałem, że lepiej jest nie szczepić mojej suni przeciwko wściekliźnie przed ukończeniem 6 miesiąca życia ze względu na fakt, że szczepionka ta hamuje wzrost - prawda to czy mit???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
edyta05
Bordomaniak
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Śro 16:09, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Inez mam pytanie:
czy to mozliwe zeby pies był uczulony na preparat Advocat? Co roku moje psy zakrapiam Frontline i bardzo dobrze działa, a w tym sezonie lekarz podał własnie Advocat i (byc może to zbieg okoliczności) Alf dostał własnie takie grudki/ strupki z których garściami wychodziła sierść. Teraz problem po woli ustepuje sam być może własnie dlatego, że preparat przestaje działać. Jak sądzisz?
A i jeszcze jedno Ania Chlebek doradziła mi szampon Hexoderm jako najlepszy na tego typu przypadki skórne. Od jutra zacznę próbować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Inez de Villaro
Moderator
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 2003
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Śro 16:22, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Edytko, maszych schroniskowym psiakom podajemy advocata przy kazdych zmianach skórnych i nigdy jeszcze nie zdarzyło się , żeby po tym leku cos się działo, niemniej jednak psy sa tak rózne i na tak rózne rzeczy uczulone, że może tez tak sie zdarzyć. Do tej pory nie spotkałam się z takim przypadkiem, a psów bardzo wiele dostało ten lek.
Może być tak, że któryś ze składników leku uczula psa. Jeżeli krosty powstały po podaniu leku , to rzeczywiście bardzo prawdopodobne.
Musisz go odstawić chyba.
Ciekawe że na kleszcze lekarz dał Ci to...zdawało mi sie zawsze , że to lek na pasożyty typu nużeniec, świerzbowiec itp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
LAKI
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:47, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Dr.Dziurla jest bardzo dobrym chirurgiem , moim zdaniem najlepszym w Poznaniu , co do chorób skóry to srednio go widze , będzie antybiogram , podanie antybiotyku , pózniej grzybica itd, możesz spróbować ale ja polecał bym 3-4 tygodniowa diete ryż z mięsem z nutri i kopiele co 4 dni w szamponie nizoral , spłukać woda i polac psa 1 litrem wody w której wymieszasz 4 łyżki [duze] octu spirytusowego i juz nie spłukiwac tylko wetrzeć i wytrzec delikatnie psa recznikiem u moich psów pomagało po 3 tygodniach zanik objawów skórnych , a wcześniej były faszerowane antybiotykami całe ksiązeczki maja zapisane nimi i poprawa tylko chwilowa , ten ocet ... w środowisku kwaśnym nie rozprzestrzenia się grzybica [która ma specyficzny zapach u psów] ,u Dziurli lecze psy juz chyba od 15 lat i jest to super wet , którego moge z czystym sumieniem polecić
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez LAKI dnia Śro 21:51, 01 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dodunia-guciunia
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1643
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw 14:51, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Jak oglądałam te foty to wydawało mi się,że widzę zdjęcia Duśki jakiś czas temu. Leczyliśmy ją na wszysytkie możliwe sposoby (w Warszawie nie byliśmy - niestety) i efaekt jest taki, że co jakiś czas ma nawroty. Teraz latem chyba na jakieś trawy miała alergię, bo skóra bez ingerencji się teraz bardzo poprawiła, bo latem było już słabo...ogólnie mamy okresy lepsze i gorsze, a nie widzę zależności między proszkami, jedzniem, podawanie hormonów itd. Nie dokuczają jej te zmiany, bo się nie drapie, więc kochamy ja taką jaka jest...Mam nadzieję, że Wam się uda pozbyć tych amian na dobre!!! Czekam z niecierpliwościa na relacje z wizyty u weta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
solarboy
Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 22:44, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Po krótce - ze względu na brak czasu (praca) nie byłem u weta. Za sugestią jednego z forumowiczów zmieniłem sposób żywienia i nie dawałem już karmy z białkiem z kurczaków... przez jakieś 3 dni... sytuacja uległa poprawie - aktualnie ponownie karmię ją suchą karmą royala i acany. Jest dużo lepiej - tak jakby choroba przestała się rozwijać - a nawet zanika powoli. Wstrzymuję się chwilowo od wizyty u Weta - nie chce by znów pakowali w psiaka antybiotyki i sterydy. Odczekam jeszcze trochę i po wypłacie zrobię szczegółowe badania tj antybiogram i może testy na alergie. Dodunia-guciunia być może mój pies ma tą samą dolegliwość która nasila się wraz ze wzrostem temperatur hmm nasłonecznienia? sam nie wiem. Jak zrobię badania z pewnością dam znać bo muszę przyznać że Wasze sugestie dużo mi pomogły a przynajmniej nakierowały na specyfikę problemu także wiem czego oczekiwać i jak rozmawiać z weterynarzem.
Pozdrawiam!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misza
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw 1:14, 09 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
to ja czekam na info, co tam wyszło w antybiogramie. Koniecznie, jak będziecie po wizycie u weta, dajcie znać co i jak.
pozdrawiam serdecznie
m.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|