 |
Bordoże Forum Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krystyna A.
Zaufany Bordomaniak
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 21:52, 21 Wrz 2006 Temat postu: Dysplazja - dyskusja |
|
|
Posty zostały wydzielone od http://ddb.fora.pl/viewtopic.php?t=1181/
Pamiętać zawsze należy , że psy dziedziczą skłonność do dysplazji a nie ją samą . Wartość tej odziedziczalności wynosi od 0,3 do 0,5 co oznacza że w 50% a nawet 70% to czy się ujawni zależy od opiekuna psa, od żywienia i warunków utrzymania. Na tym etapie szczenię rozwija się prawidłowo . Należy zadbać i dopilnować aby psiak rozwijał umięśnienie , którego rolą będzie utrzymywanie kości we właściwym położeniu i zabezpieczanie przed zwichnięciami.Zyczę powodzenia. Na samym leczeniu dysplazji się nie znam bo nigdy u żadnego ze swoich psów jej nie miałam. Jestem za to z wykształcenia genetykiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benia
Bordomaniak z sercem

Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Pią 7:56, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Krystyna-bardzo się cieszę, że mamy genetyka na forum i wielka szkoda, że na dysplazji się nie znasz....
No to ja trochę o dysplazji-dyspazja to choroba genetyczna,przekazywana przez rodziców na dzieci..
Dziedziczenie jest następujące:
cyt:"Na podstawie badań Szwedzi ustalili prawdopodobieństwo wystąpienia dysplazji u szczeniąt z roznych skojarzeń:
* oboje rodzice wolni od dysplazji 24 - 37.5 %
* jeden rodzic z dysplazją 44.7 - 50 %
* oboje rodzice z dysplazją 84.1 do nawet 93 % !!
ALE ! Jeżeli wszyscy dziadkowie są wolni od dysplazji, to prawdopodobieństwo spada do nawet 8.7 % !! "
Żródła informacji, z których owa "statystyka" powstała:
-Canine Hip Dysplasia-M.Willis
-Five Misconceptions About HD -Cornell university
-Canine HD-Southern California Veterinary Surgical Group
-Canine HD-Veterinary services Departament -dr.Foster & Smith
-Breeder Guidelines-OFA
-Overnutrition and Skeletal Diseases -An experimental Study in Growing Great Danes- Cornell
Za dobór pary psów do rozrodu odpowiada hodowca, to od niego zalezy, z jakim HD psy są kojarzone.
My-właściciele możemy tylko pogłębic dysplazję-jesli nie stosujemy się do przykazań: brak szaleństw w okresie wzrostu, brak śliskich powierzchni, trzeba karmić odpowiednią karmą stosowną do wieku i wagi, potrzebne sa jak najbardziej wspomagacze stawowe, rozwój mięsni zadu- spokojne spacery itp...
My-właściciele możemy z HDC-zrobić HDE, jednak nie jesteśmy w stanie zrobić z HDA-HDE.....wtedy mozna mówic o zmianach zwyrodnieniowo-zniekształacających stawów biodrowych, jednak nie ma to nic wspólnego z dziedziczoną dysplazją...
My-właściciele możemy tylko doskonale prowadzić psa w okresie wzrostu, dostarczając mu wszystkiego co niezbędne i w niektórych przypadkach jesteśmy w stanie niedoprowadzić do zwyrodnień, jeśli pies ma dysplazję, możemy spowodowac, że pies obciążony tą wadą nigdy nie będzie miał objawów..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krystyna A.
Zaufany Bordomaniak
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 9:19, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Temat dysplazji to temat rzeka. Wydawało mi się , że w przypadku p. Magdy chodzi o praktyczne porady , a nie o teorię. Ruch dla szczeniaka to podstawa do prawidłowego rozwoju umięśnienia i tego będę się zawsze trzymac. Powiem więcej, poniewaz uważałam , że mój pies Gaspar jest za leniwy / to pies z moim przydomkiem / dokupiłam mu suczkę przy wyborze której kierowałam się jej temperamentem i sprawnością ruchową. I musze powiedzieć że tego nie żałuję. Ta mała ,ruchliwa suczka nakrecała zawsze zabawę i zmuszała psa do choćby ucieczki przed nią. Mój pies nie dostawał nigdy wspomagaczy stawowych i uważam to za normalne. Pamiętajmy o tym , że pies dla człowieka ma być radością ,a nie kłopotem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iwonaJ
Bordomaniak
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 9:19, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Krystyna A. napisał: | Pamiętać zawsze należy , że psy dziedziczą skłonność do dysplazji a nie ją samą . |
Mozesz to wytlumaczyc Krystyno ?na jakiej podstawie tak piszesz?
To co ja wiem to nie ma dysplazji bez genetyki.
Albo jest dysplazja albo jej nie ma,ale o samych sklonnosciach nie slyszalam,moze pomylilas ze przy dysplazji sa sklonnosci do pogorszenia stawu.
Cytat: | to czy się ujawni zależy od opiekuna psa |
Co masz na mysli ujawni? wewnetrznie nie ma wplywu zawsze RTG pokaze jaki stopien dysplazji odziedziczyl,zewnetrznie wiadomo z zadbana dysplazja pies mniej ja odczuwa.
Badania prowadzone przez OFA dowodzą, że czynniki środwiskowe mogą mieć jedynie wpływ na pogorszenie stanu dysplastycznych bioder ale nie są przyczyną dysplazji.
Cytat: | Na samym leczeniu dysplazji się nie znam bo nigdy u żadnego ze swoich psów jej nie miałam. |
Jestes tego pewna? jezeli nie sprawdzilas RTG a sadzac po wypowiedziach
Twoich moglo tak byc,bo tylko sie kierujesz tym jak wlasciciel dba o psa,
co nie zmienia sytuacji ze po psie nie widac a dysplazje ma!!!!!!!!!
Cytat: | Jestem za to z wykształcenia genetykiem. |
No to czekamy co sie nowego dowiemy
Narazie proponuje poczytac :
[link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam Iwona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iwonaJ
Bordomaniak
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 9:24, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Krystyna A. napisał: | Pamiętajmy o tym , że pies dla człowieka ma być radością ,a nie kłopotem. |
W moim przypadku moj pies jedynie nie bylby klopotem gdybym go uspila.
Mysle Krystyno ze chyba ty chcesz tu ludziom przeprac mozgi,tylko nie wiem ktorym?
Pies ktory nie chodzi bo nie moze ,bo odczuwa potworny bol ,uwazam za
sadyzm kupic drugiego sprawnego z tryskajaca energia psa.
Pozdrawiam Iwona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iwonaJ
Bordomaniak
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 9:26, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Krystyna A. napisał: | Ruch dla szczeniaka to podstawa do prawidłowego rozwoju umięśnienia i tego będę się zawsze trzymac. |
Jak chcesz radzic to radz dobrze ,tak zeby nie zaszkodzic!
Mozna najlepiej rozwinac miesnie u szczeniaka np kazac jemu biegac codziennie za rowerem kilka kilometrow.
No bo najwazniejsze umiesnic szczeniaka !
Pozdrawiam Iwona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosia
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 9:48, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Bieg za rowerem to już kulturystyka. Ja zawsze mówiłam o naturalnej swobodnej zabawie . To pani p. Iwono wymienia tu rower . Każdy rozsądny człowiek wie , że dog to nie chart i nie jest stworzony do maratonów. Może zapomniałam o tym wspomnieć . Uważałam , że w sytuacji , gdy nikt ze znanych mi wieloletnich Hodowców nie udziela rad praktycznych dotyczących prowadzenia psa poza ograniczeniem ruchu i lekami, o śmieliłam śię z tym nie zgodzić .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iwonaJ
Bordomaniak
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:38, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Tosia napisał: | Bieg za rowerem to już kulturystyka. Ja zawsze mówiłam o naturalnej swobodnej zabawie . To pani p. Iwono wymienia tu rower . Każdy rozsądny człowiek wie , że dog to nie chart i nie jest stworzony do maratonów. Może zapomniałam o tym wspomnieć . . |
Ja nie wymienilam rower ja sie pytam Krystyny co ma na mysli jaki ruch ?
Jak sie radzi to sie radzi kademu nawet temu co nie ma rozsadku,
rada powinna wygladac tak aby nie zaszkodzic.
Rower to bylo skrajne porownanie.
No bo jak ktos radzi kupic drugiego psa z energia to rozrusza tego co sie nie rusza zamiast przebadac dlaczego sie nie rusza.
Nie kazdy szczeniak moze miec taki sam ruch,szczeniaka najpierw trzeba przebadac i byc pewnym ze ma zdrowe stawy.
ZALECA SIE RUCH NA POZIOMIE ZGODNYM Z MOZLIWOSCIAMI PSIAKA PONIEWAZ ZAROWNO JEGO BRAK
JAK I NADMIAR MOGA DOPROWADZIC DO NIEKORZYSTNYCH ZMIAN W OBREBIE STAWOW.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez iwonaJ dnia Pią 11:00, 22 Wrz 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krystyna A.
Zaufany Bordomaniak
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 10:52, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
To co napisałam opieram na swoich doświadczeniach z dogami , owczarkami i rottweilerami. To nie ja muszę sie martwić , czy po każdej akcji przy płocie mój pies nie wróci kulawy. To co odradzam , to oprócz oczywiście roweru również w obecnej sytuacji podskakiwanie i zeskakiwanie. Chodem który sprawia trudność psom z dysplazją jest kłus ale to wcale nie oznacza że mamy tego psu zabronić i prowadzać go na krótkiej smyczy. Znakomita w tej sytuacji będzie długa linka.Zabawa z innym psem ma to do siebie że po chwilowym biegu /tak jest u dogów / zaczyna sie zabawa w "miejscu" i to jest normalne i świadczy o tym że dog jest leniwym molosem . Bieg za rowerem rozwija tylko niektóre partie mięśni. Ja mówię o psie jako "całości. U ludzi rehabilitacja ruchowa ma obecnie ogromne znaczenie .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iwonaJ
Bordomaniak
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 11:18, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Krystyna A. napisał: | Chodem który sprawia trudność psom z dysplazją jest kłus . |
Naprawde ?
Widzisz Krystyno piszesz ze nie mialas nigdy dysplastycznego psa.
A ponoc mialas ich sporo ,oj sporo.Az dziwne ze nie spotkalas sie z dysplazja gdzie przy duzych rasach to prawie niemozliwe.
Moge Ci przytoczyc statystyke OFA.
Tak jak piszesz ze sie nie znasz na leczeniu dysplazji ale wiesz ze chodem
ktory sprawia trudność psom z dysplazją jest kłus ,dziwne bo ja mam psa z dysplazja HD D/D i wlasnie klus mu najmniej sprawia trudnosc.
Najtrudniej i b.sie meczy jak idzie przy nodze,tylko dlatego ze zarzuca
biodrami mocno na boki bo jego krok jest b.krotki.
Drugie to galop,skacze jak zajaczek i mu sie nogi placza.
Niestety musze Cie zmartwic ale wiekszosc przy dysplazji wlasnie
nie chodza na smyczy a uzywaja klusu i czekaja na wllasciciela.
Tak wyglada nasz kazdy spacer !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krystyna A.
Zaufany Bordomaniak
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 11:58, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Przy każdej swojej wypowiedzi używałam często zwrotu "Ja". Ja tak to robiłam i mnie się udawało nie mieć psa z dysplazją. Proszę o przykłady bo inaczej uznam to za pomówienie.Może w ten właśnie sposób zmusiłam właścicieli dogów do zajęcia stanowiska i opisu co oni robili w takiej sytuacji . Zapraszam na kawę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benia
Bordomaniak z sercem

Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Pią 12:16, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Krystyna A. napisał: | Przy każdej swojej wypowiedzi używałam często zwrotu "Ja". Ja tak to robiłam i mnie się udawało nie mieć psa z dysplazją. Proszę o przykłady bo inaczej uznam to za pomówienie.Może w ten właśnie sposób zmusiłam właścicieli dogów do zajęcia stanowiska i opisu co oni robili w takiej sytuacji . Zapraszam na kawę. |
Krystyno- jakie przykłady-nie za bardzo rozumiem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iwonaJ
Bordomaniak
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 12:26, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Krystyna A. napisał: | Ja tak to robiłam i mnie się udawało nie mieć psa z dysplazją. |
Piszesz Krystyno jako hodowca czy jako wlasciciel.
Krystyno a moglabys opisac co robilas zeby nie miec psa z dysplazja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krystyna A.
Zaufany Bordomaniak
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 13:52, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Cały czas pisałam o tym jak ja postępuję przy odchowie szczeniąt i swoich młodych psów . Moje psy mają mój przydomek.Dziękuję Beni za podsumowani i popieram ,bo to miałam cały czas na myśli. O takie rady od różnych ośób mających dogi od lat chodziło.Rozpętałam trochę burzę ,ale w dobrej wierze. Myślę że to są dobre rady praktyczne , na interwencję chirurgiczną zawsze jest czas, a to jeszcze młody pies i trzeba najpierw spróbować innej metody. Tak czy inaczej masz już wiedzę z różnych żródeł na temat odchowu i wiesz na co zwracać uwagę. Pozdrawiam wszstkich i do zobaczenia w Poznaniu na bardzo surowym teście sprawności ruchowej naszych pupili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iwonaJ
Bordomaniak
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:37, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
iwonaJ napisał: | Krystyna A. napisał: | Ja tak to robiłam i mnie się udawało nie mieć psa z dysplazją. |
Piszesz Krystyno jako hodowca czy jako wlasciciel.
Krystyno a moglabys opisac co robilas zeby nie miec psa z dysplazja. |
Poniewaz nie doczekalam sie odpowiedzi ,odpisuje sobie sama
Jezeli jako wlasciciel- wlasciciel nie ma zadnego wplywu na to czy dysplazja wystapi,dysplazja jest tylko genetyczna.
Jezeli jako hodowca ,to przy jak najwiekszej etyce ze strony hodowcy
gdzie powinna ona zdecydowanie byc przy rozmnazaniu,
nigdy hodowca nie wyeliminuje dysplazje do zera.
No oprocz Krystyny ktora jakas ma rozdzke magiczna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|