 |
Bordoże Forum Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iwonaJ
Bordomaniak
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:48, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Krystyna A. napisał: | Pozdrawiam wszstkich i do zobaczenia w Poznaniu na bardzo surowym teście sprawności ruchowej naszych pupili. |
Krystyno czy Ty myslisz ze jak wygraja Twoje psy to znaczy ze nie maja dysplazji???????????????????
Komu TY chcesz to wmowic?
Chyba takim co zielonego pojecia nie maja o dysplazji i takich szukasz.
Dosc duzo jest zorientowanych ile biega po ringach psow z dysplazja ,a ile ma z nich medali i pucharow.
Medycyna poszla do przodu w dysplazji, nie tylko pomaga przetrwac niektorym psom zycie bez bolu a nawet trudno po nich poznac,
to jest rowniez wykorzystywana przez hodowcow,wlasnie do takich celow.
Teraz w tych czasach wystarczy ze piesek sksterierowo jest piekny,reszte dragi podciagna
Nie mniej zastawiajac sie osiagnieciami z wystawy bez przebadania to zwykle oszustwo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iwonaJ
Bordomaniak
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:51, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
ANia napisał: | Przepraszam, ale nie rozumiem napastliwego tonu iwonyJ? Moze da sie rozmawiac inaczej? |
Aniu nic na to nie poradze ze Tobie nie przeszkadza ze ktos probuje robic z mozgu wode.
Ja tylko prosze o wyjasnienia To co pisze Krystyna,
co post to mysle ze chce mnie ,kogos oglupic!
Jezeli odbierasz ze jestem napastliwa to mysle ze zle raczej dociekliwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
DanieL
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 774
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radom
|
Wysłany: Sob 0:39, 23 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
.....iwonaJ z całym szacunkeim dla Ciebie ale mi równiez nie spodobał sie ton Twoich wypowiedzi i nie wydaje mi sie że Krystyna próbuje robic komuś wode z mózgu,wystarczy napisac swoje zdanie jesli se z czyims nie zgadzasz a Twój ton wypowiedzi jest wyraźnie atakujacy i w stylu ''TO JA MAM RACJE!!''
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iwonaJ
Bordomaniak
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 1:44, 23 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
DanieL napisał: | .....wystarczy napisac swoje zdanie jesli se z czyims nie zgadzasz a Twój ton wypowiedzi jest wyraźnie atakujacy i w stylu ''TO JA MAM RACJE!!'' |
W tym poscie to ja odczuwam Ciebie Daniel "TO JA MAM RACJE "
Nie wiedzialam ze jestem odbierana jako ze ja mam racje,
wydaje mi sie ze co pisze jest oczywiste i dziwi mnie ze Krystyna jako hodowca moze pisac o sprawach oczywistych inaczej.
Opis dysplazji - zreszta na pytanie nie odpowiedziala,
czy np :jak pobiega, to zdrowszy, a nie biega, bo leniwy
i zdecydowanie trzeba dokupic drugiego psa do zabawy itd
Czy, ze wystawowy pies nie ma dysplazji ......
Wybacz ale to trzeba miec anielska cierpliwosc ,no i jak w to uwierzyc
ze Krystyna wierzy w to co pisze ?
No ale obiecuje ze przy nastepnych postach znajde ta wyrozumialosc
oraz odpowiedni ton , sorry , bede sie starala wypowiadac tylko to co ja wiem a nie "atakowac" !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krystyna A.
Zaufany Bordomaniak
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 16:33, 23 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Opowiem Państwu historię z mojego życia . W 1990 r. urodziły się u mnie szczenięta nazywane na literę B. Z tego miotu pochodziła matka Gaspara , którego widać na wystawach.Jedno ze szczeniąt, piesek, sprzedany w wieku 8 tyg. wrócił do mnie po miesiącu. Spadł ze schodów. Miał stłuczony i wybity staw biodrowy.Nie wstawał i groziło mu uśpienie.Musiałam wynosić go na siusiu. Siedział i patrzył jak bawi się jego rodzeństwo.Po tygodniu wstał sam i zrobił pierwszy krok. Bardzo kulał.Zaczełam wtedy walkę o jego sprawność ; masowałam , zachęcałam do ruchu i ćwiczyłam.W wieku 12 mies. gdy oddawałam go znajomym / miałam jego matkę i siostre/ pies byl całkowicie sprawny a kulawizna ledwo widoczna.Chętnie biegał. Wyrósł na wyższego od Gaspara ,a głowę mial jeszcze większa. Dlatego osmieliłam sie zabrac głos .To co reprezentuje polska hodowla doga widać po wystawach , to bardzo wąskie grono . Gdyby Oni nie przyjeżdżali ,a tylko krytykowali, byłoby pusto co już widać na krajówkach. Pozdrawiam i przepraszam za p. Iwonę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benia
Bordomaniak z sercem

Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Sob 18:22, 23 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Krystyna- nie rozumiem, kogo przepraszasz, za P. Iwonę, i za co przepraszasz? Nikt absolutnie nie zaprzecza Twojej wiedzy hodowlanej-źle zrozumiałaś intencje-pojawił się piesek, który miał problem i pojawiły się osoby, które zechciały udzielić informacji. Może forma wypowiedzi Iwony była zbyt ostra, ale ja ją rozumiem-ponieważ również posiadam dysplastycznego psa..
Sama napisałaś, że z dysplazją nigdy nie miałaś do czynienia,z czego jak najbardziej się cieszę, więc nie jestes w stanie pisać o czymś, czego nie znasz...Dysplazja to genetyczny los na loterii, albo wygrasz, albo nie..
Jako genetyk doskonale wiesz, że nawet dwa HDA mogą dać psiaka z HDE
Ja uważam, że najważniejsze jest uswiadamianie właścicieli-że posiadaja pieska rasy, w której predyspozycje dysplastyczne sa bardzo duże...
Pojawiłas się na forum-jak mniemam za sprawą pieska Magdy-czy uważasz, że ktoś chciał dla niego źle? Czy uważasz, że zdjęcie RTG dla takiego malucha to przestępstwo które godzi w imię Twojej hodowli? Ja tak nie uważam. Jak najbardziej wierzę, że kochasz swoje zwierzaki i dbasz o nie jak tylko potrafisz, jednak my-właściciele również je kochamy i chcemy jak najlepiej przygotować nowych posiadaczy tych wspaniałych psów do prawidłowej opieki nad nimi..
Jussi83-nigdy nie słyszałam o tym preparacie-więc nie moge się wypowiedzieć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krystyna A.
Zaufany Bordomaniak
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 21:08, 23 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
To teraz czuję, że sobie Fajnie pogadamy, Przykład z innej półki. Mój miot F., Szczenię sprzedane w wieku 9 tyg. Obecnie pies ma ponad 3,5 roku. Przy odchowie właściciele co jakiś czas kontaktowali się ze mna telefonicznie , raz nawet wpadli na kawę . Piesek wg. mnie rozwijał sie normalnie. Były tam po drodze bóle wzrostowe w wieku ok.7 miesięcy i jakieś drobiazgi , ale właściciele psa nie zgłaszali poważniejszych kłopotów. Rok temu właściciele psa mieli wypadek samochodowy. Pies był wtedy w bagażniku /to było duże kombi/ i było tam też koło zapasowe bez zabezpieczeń. Efekt zerwanie ściegien stawu kolanowego i proteza tego stawu . Przy okazji wtedy sprawdzono i stawy biodrowe . Stwierdzono dysplazję. Tylko że pies chodzi i biega normalnie i to z proteza stawu kolanowego. Pytanie brzmi - Dlaczego ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benia
Bordomaniak z sercem

Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Sob 21:35, 23 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Krystyna-znam dwa psy z HDE(nie bordosie) gdzie nie ma żadnych objawów-normalnie chodzą, biegają, szaleją i gdyby nie zdjęcie RTG nie byłoby wiadomo, że chorują..-dlaczego tak się dzieje-tego nikt nie jest w stanie powiedzieć. Ortopeda mojej suski przede mną wykonał RTG Mastifa Angielskiego-miał być wpis do rodowodu-piękny, jak najbardziej zdrowy pies-przyszły reproduktor -właściciele nie chcieli wpisu, po tym, co zobaczyli na zdjęciu- ortopeda sam się dziwił, że pies jeszcze chodzi...
Objawy są lub ich nie ma-jeśli są, to robimy RTG, jesli ich nie ma-nie chcemy pamiętać o tym, że posiadamy rasę narażoną na dysplazję-a to wielki błąd, bo wyleczyć psa z dysplazji nie możemy, jednak wczesne wykrycie dysplazji pozwoli właścicielom zapobiec zwyrodnieniom.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Benia dnia Sob 22:12, 23 Wrz 2006, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krystyna A.
Zaufany Bordomaniak
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 22:05, 23 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Dobrze , inny przykład . Pies też 3,5 roku. Ten sam miot. Po pogoni za kotem na początku lata wraca kulejący, Lekarz, zdjecie , diagnoza - dysplazja . Dalej - najlepiej szybka operacja. Drugi lekarz znany w W-wie - to samo . Właściciele byli uparci - trzeci lekarz. Skończyło się u trzeciego , Podano zastrzyki przeciwzapalne i leczono jak urazy u sportowców. Pies czuje się znakomicie i odzyskał dawną formę, Pytanie dlaczego dysplazja jeżeli jest , się nie ujawnia musi mieć odpowiedż , Mam jeszcze inny fajny przykład , ale to w następnym odcinku. Na dzisiaj wystarczy . Muszę nakarmić psy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benia
Bordomaniak z sercem

Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Sob 22:15, 23 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Większośc psów tzw"bojowych" jest niesamowicie odporna na ból- w opisie bordosia też jest taka informacja-może właśnie ta odporność pozwala dysplastykom normalnie funkcjonować, a nam właścicielom spokojnie spać...
...jednak idąc takim tokiem myslenia jeżeli pies kuleje, czy piszczy, -znaczy, że bardzo boli....
Krystyna-diagnozy wetowskie i chęć zoperowania wszystkiego co się rusza-to inna historia...dlatego każdy właściciel powinien więcej wiedziec na temat dysplazji-metod i sposobów leczenia farmakologią, lub operacyjnie, aby w przyszłości miec jakiś punkt odniesienia...
....a co do "leczenia"dysplazji u psa specyfikami dla sportowców-to chyba większośc posiadaczy molosów tak robi-zresztą najlepsze efekty przynosi kwas hialuronowy-bardzo często uzywany przez sportowców po róznego typu kontuzjach-ja (moja psica)również stosuję-efekty jak najbardziej zadowalające...
Wiesz co mnie najbardziej "boli"? Fakt, że gdyby nie Fantastyczni Ludzie z tego forum-nie dowiedziałabym się o istnieniu takich środków i nie wiadomo, co byłoby dalej z moją ukochaną psicą -bo hodowca mojej suczy po sprzedaży szczeniaka nie był już zainteresowany moją osobą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iwonaJ
Bordomaniak
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 1:16, 24 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Krystyna A. napisał: | Jedno ze szczeniąt, piesek, sprzedany w wieku 8 tyg. wrócił do mnie po miesiącu. Spadł ze schodów. Miał stłuczony i wybity staw biodrowy.Nie wstawał i groziło mu uśpienie.Musiałam wynosić go na siusiu. Siedział i patrzył jak bawi się jego rodzeństwo. |
Krysiu, ja znam psa ktorego uderzyl samochod,tragedia,tylko do uspienia,
przyszedl do siebie po dlugiej rechabilitacji itd.
Krysiu ale to nie dysplazja, a to nie to samo.
Chyba Cie nie atakuje ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iwonaJ
Bordomaniak
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 1:28, 24 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Krystyna A. napisał: | Mój miot F., Szczenię sprzedane w wieku 9 tyg. Obecnie pies ma ponad 3,5 roku. Pies był wtedy w bagażniku /to było duże kombi/ i było tam też koło zapasowe bez zabezpieczeń. Efekt zerwanie ściegien stawu kolanowego i proteza tego stawu . Przy okazji wtedy sprawdzono i stawy biodrowe . Stwierdzono dysplazję. Tylko że pies chodzi i biega normalnie i to z proteza stawu kolanowego. Pytanie brzmi - Dlaczego ? |
Dysplazja dysplazji nie rowna,rasa rasie nie rowna,pies psu nie rowny.
Kazdy przypadek trzeba traktowac indywidualnie.
Smiem watpic ze dysplazje bylo widac tylko duzo ludzi nie umie na nia patrzec.
Przez trzy lata smiali sie ze pies tylkiem kreci,uwazali to za "urode" psia.
W zabawie z drugim psem zaczal wyc z bolu,sprawdzili -dysplazja.
Teraz zabronione sa zabawy.
Wiesz ile ludziom na spacerach ja zwracam uwage ze maja psa dysplastycznego,a oni oczy w slup i pytaja a co to jest?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iwonaJ
Bordomaniak
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 1:33, 24 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Krystyna A. napisał: | Z zabaw polecam też ciąganie zabawek. Ty trzymasz, a piesek ma ciągnąć szeroko rozstawiając tylne łapki. Im mocniej będzie ciągnął tym lepiej będą sie "docierały" jego panewki. |
Jak ciagniecie zabawek? trzymajac w pysku ?
dla szczeniat takie zabawy sa niewskazane z wielu powodow !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iwonaJ
Bordomaniak
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 1:47, 24 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Krystyna A. napisał: | Mój miot F., Szczenię sprzedane w wieku 9 tyg. Obecnie pies ma ponad 3,5 roku. Stwierdzono dysplazję. |
Krystyna A. napisał: | Pies też 3,5 roku. Ten sam miot. Po pogoni za kotem na początku lata wraca kulejący, Lekarz, zdjecie , diagnoza - dysplazja . |
Czyli spotkalas sie Krysiu z dysplazja .
Az dwa w jednym miocie. Moze inaczej ,tylko dwa bo przez przypadek ujawnione .
A co z reszta z miotu jakby wszyscy przeswietlili ,boje sie byc ciekawa.
A rodzice byli przeswietleni ?
Sluchaj Krysiu nie wiem dlaczego mnie forumowicze atakuja,a nie Ciebie.
Potem jako wlasciciele bardzo cierpia wspolnie ze swoimi psami.
Czytajac po kolei Twoje posty moge Ci tylko wspolczuc,
bo wcale nie jestes zla osoba,ale zdecydowanie chorujesz na chorobe
ktora dotyka wiekszosc hodowcow nazywa sie " Syndrom Strusia."
Nawet nie ma co tlumaczyc dokladniej bo to jest trudne do wyleczenia.
Ja nie atakuje tylko podsumowuje Twoje wypowiedzi.
Serdecznie pozdrawiam Iwona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|