Bordoże Forum

Benia

Nie podawałabym po 4ml. Psu oczywiście nic się nie stanie-więc się nie martw, bo są tacy, którzy wlewają i po 6ml , ale uważam, że to za dużo na jednorazowe podanie. Część się wchłonie, a cześć wysika.
Ten, kto wymyślił podanie seriami-czyli dłużej i mniej naprawdę miał rację, bo to "działa". Wchłania się tyle ile powinno i dolewa się sukcesywnie co tydzień, aby jak najwięcej zostało w stawach, a najmniej zostało wydalone.
Jeśli ubytki zwyrodnienia duże -zrobiłabym wlewki 2 po 3ml i 3 po 2ml co tydzień-czyli 5 podań.

Nie podawaj podskórnie, jeśli tylko masz szanse podania dożylnego.
Owszem wchłonie się i możesz podawać następne serie, ale pierwszą postaraj się podać dożylnie. Nie ma to jak bezpośrednie "uderzenie".
Mam nadzieję, że wet powiedział, że do kwasu witC potrzebna.

Jeśli się jednak zdecydujesz-to po 2ml w odstępie 5 dni.
Nie słyszałam, aby ktoś podskórnie podawał 3ml, a to jest max podawania podskórnego wszelkich zastrzyków, więc o 4ml podskórnie nie myśl nawet.

GosiaAres

Dzięki za odpowiedź. Pytałam o zastrzyki podskorne,bo wetka,która miała się podjąć wstrzykniecia dożylnie przestraszyła się i nie chce ryzykować..stwierdziła że nigdy nie miała do czynienia z kwasem i nie wie jak pies zareaguje..podejrzewam ,że nie znajadę chętnego weta, który się tego podejmie Sad

ortopeda ,który załatwiał kwas niestety nie ma czasu ,żeby go zapodać. Także jestem w czarnej du..e
Nic nie mówił o wit C, a w jakiej postaci ją podać i w jakim celu?
Jak mam to rozumieć? produkt należy zużyć natychmiast po pierwszym otwarciu opakowania bezpośredniego ,dodatkowo na ulotce napisane jest żeby podawać od 3 do 5 ml, także już zgupialam.

Benia

Znajdziesz weta, nie jesteś pierwsza, ani ostatnia z takim problemem-zawsze się rozwiązuje Wink

...a potem jest tak, że efekt zachęca do stosowania i wet się rozwija w tym kierunku(jak mój).
Ampułka ma 6ml i wiadomo, że najlepiej by było ją zużyć od razu-ja zużywam tylko wtedy, kiedy zastrzyk dostaje koń Wink

W przypadku psa- ampułka po otwarciu zostaje u weta w lodówce. Ma zabezpieczająca gumkę, powietrze się zasysa i stoi w lodówce-nie ma szans na namnożenie się bakterii-przetestowane.

Nie wiem, czy ktokolwiek stosuje kwas tak, jak napisane jest na ulotce. System podawania "opracowali" już lata temu właściciele psów wraz ze swoimi wetami(chętnymi do pomocy i współpracy) i tak już zostało...
A że się sprawdza- ja nie zmieniam i polecam takie stosowanie.
Oczywiście można jak sugeruje ulotka wlać (dożylnie!) więcej bez żadnych skutków ubocznych, tylko po co?
Dodatkowa ampułka wydrenuje kieszeń, a efekty będą takie same.
Tak samo jest z witC, która ułatwia wchłanianie kwasu. Weci, którzy pracują z kwasem od kilkunastu lat podają ją razem we wlewie dożylnym, weci, którzy coś tam wiedzą, stosują domięśniowo, a dla nowych wetów, aby ich nie szokować bardziej niż podaniem kwasu do żyły, jest opcja stosowania samemu-czyli my podajemy psu apteczną witC, aż do skończenia podawania kwasu.

GosiaAres

Dzięki Benia za tak szczegółową odpowiedź Smile

gdyby nie ty to pewnie darowalabym sobie ten kwas po pierwszej odmowie weterynarza,a dzięki tobie mam motywację! I chcę psu pomóc,bo może kwas się u nas sprawdzi. Czyli kupuję tak zwykłą wit C w tabletkach? Czy możesz polecić konkretną?

Benia

Próbuj-na spektakularne efekty może i nie ma co liczyć, bo wiek już nie ten, ale kwas wejdzie we wszystkie przestrzenie między-stawowe i zlikwiduje wszelkie zapalenia, które są spowodowane suchością w stawach.
..a witC zwykła, apteczna-nie mam faworyta-małym podaję 200mg, dużym 400/500mg.

GosiaAres

Już 3 kliniki mi odmówiły..jedna się tłumaczyła że kwas dożylnie nie ma sensu, bo nie zadziała i tylko dostawowo.

Benia

Skąd jesteś?

GosiaAres

Z Warszawy. Wydaje mi się że odmawiają ,bo nie znają tego kwasu i boją się reakcji psa (wstrząs)

Benia

Jest naprawdę sporo właścicieli psów, którzy są z Warszawy i podają kwas hialuronowy dożylnie-mam nadzieję, że ktoś się odezwie z namiarem na weta.
Ja też szukam-ale u mnie wiadomości sporo-redukują się automatycznie...jakby co-dam znać. Poczekaj jeszcze kilka dni z podaniem podskórnym.

Benia

Podałam Ci na priva namiary(bardzo dziękuję tym, którzy się odezwali!)mam nadzieję, że się uda.

GosiaAres

Dzięki za namiary ;)okazało się że nasza neurolog wstrzyknie kwas pod warunkiem, że podpiszę papier że jej "nie zabiję"jak pies dostanie wstrząsu. Teraz pytanie techniczne jak długo wstrzykuje się taki kwas? 1min? 10 min? Czy mamy to czymś rozcieńczyć? Miałam te pytania zadać ortopedzie ,który załatwił mi kwas, ale na tą chwilę nie będę sie z nim widziala. Zresztą więcej się od was dowiem, Smile

także liczę na was Smile

Benia

Jaki masz kwas? Intravenous, czy intraartikular?
Jeśli intravenous-taki:
[link widoczny dla zalogowanych]

To on jest dożylny-czyli przygotowany do bezpośredniej iniekcji do żyły. Zastrzyk trwa kilka sekund, niczym nie rozcieńczamy.

GosiaAres

Tak, dokładnie taki. Można podać również podskórnie. Tak było na ulotce przynajmniej. Powiem szczerze że nie wiedziałam ,że będzie taki problem i że weci tak się boją..aż mi się udziela /.

GosiaAres

Przepraszam za prywatną wiadomość Wink

nie doczytałam wyżej że mi mi wszystko wyjaśniłas, a propo dawkowania i podania.Pies dostał kwas podskórnie i mam pytanie techniczne jak zabezpieczyć ampułke w domu i czy ją włożyć do lodówki? Dziękuję za odpowiedź i życzę wesołych świąt.

Benia

Nie ma znaczenia, czy podajesz podskórnie, dożylnie, czy dostawowo-zawsze otwarta ampułka musi być przechowywana w lodówce-u weta, albo jakiejkolwiek innej Wink