Forum Bordoże Forum Strona Główna Bordoże Forum
Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

PADACZKA!!!!!-POMÓZCIE
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Weterynaria
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dominika




Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 13:14, 27 Sty 2006    Temat postu: PADACZKA!!!!!-POMÓZCIE

Witam wszystkich !!
16.01.2006 był najgorszym, najbardziej smutnym dniem w naszym życiu Crying or Very sad .
Nasz ukochany bordoś (właśnie w styczniu skończył roczek) dostał ataku padaczki! (rozpoznanie lekarza).
Jak co dzień rano maż ubrał się i był gotowy do porannych szaleństw. Mały wstał ze swojego posłania i udał się w strone drzwi-nagle nie wiedzieć czemu uderzył skronią (najprawdopodobniej) we framugę drzwi jakby zupełnie jej nie widział!
Wyszedł na korytarz i nagle zaczął snuc sie na nogach i upadł. Ponieważ byłam w łazience usłyszałam męża jak krzyczy że pies umiera!!!.
Wyskoczyłam na korytarz i zamarłam (mało co mi serce nie wyskoczyło).
Pies leżał na boku, miał drgawki (każdy mięsień był widoczny), wymiotował. Po 30/40 sekundach (tak sadzę-ale obydwojez mężem bylismy w takim szoku, że dokładnie nie możemy stwierdzić ile atak trwał) mięśnie zaczęły się rozluźniać, pieś oddał mocz. Mąż cały ten cza siedział obok niego trzymał go za pysk, głaskał i mówił. Po chwili całe ciało zaczęło funkcjonować normalnie-pies podniósł sie i nagle po raz pierwszy zawarczał-stał i patrzył na nas jak na zjawisko-jego oczy były zdziwione i widać było, że zupełnie nie wie co sie z nim dzieje. Był zły i agresywny-osobiście cofnełam się do domu. Mąż zachował zimną krew stał i cały czas do niego mówił.
Po chwili wpadł do domu zaczął biegać po wszystkich pomieszczeniach, aż w końcu sam do nas podszedł. Był wycięczony!
Mam do Was wszystkich prośbę-jeśli jest ktoś kto mógłby z nami porozmawiac , podpowiedzieć jak moglibyśmy mu pomóc (bylismy u lekarza i wiem jaki leki mamy podawać w momencie ponownego ataku), ponieważ mamy mała córkę boimy się!

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benia
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie-Zdrój

PostWysłany: Pią 13:36, 27 Sty 2006    Temat postu:

Z własnego doświadczenia.
Problem w tym, że bardzo trudno rozpoznać moment zbliżającego się ataku ,trzeba mieć psa cały czas na oku. To, że Wam się udało być z nim w tej sytuacji to już sukces, gdyby był sam, mógł zrobić sobie krzywdę.Sytuacja nieciekawa, bo masz dziecko.Zapytaj weta, (postaraj się o konsultację co najmniej u dwóch), czy pies nie może być już na stałych lekach, przedstaw mu swoją sytuację. Z padaczką pies normalnie żyje , tylko musi brać leki. U nas weci czekają na drugi, trzeci atak, potem dopiero stałe leczenie. A może coś się u Was zmieniło, może pies jest z jakiegoś powodu poddenerwowany?? Często się zdarza, że taki atak jest tylko jeden, spowodowany jakimiś zmianami. Tyle ode mnie. Powodzenia!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ula K
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

PostWysłany: Pią 13:38, 27 Sty 2006    Temat postu:

Dominiko , nie wydaje mi sie aby ktokolwie z nas byl w stanie Tobie pomoc. Potrzeby jest Twojemu psu bardzo , bardzo dobry lekarz , ktory na 100% zdiagnozuje padaczke i powie Ci jakie macie szanse .Czasami niestey w tej chorobie jestesmy bezsilni .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dominika




Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:13, 27 Sty 2006    Temat postu:

Wiem-niestety lekarz, który z nami rozmawiał powiedział, iż pies powinien być chowany pod "kloszem" Dlatego pytałam, czy ktoś może ma psa z takim rozpoznaniem i mógłby mi cos wiecej na ten temat powiedzieć czy doradzić.
Powiem szczerze, ze od poniedziałku siedzę w internecie szukając jakichkolwiek informacji i niestety jedyne co znajduję to okreslenia medyczne. Nie ma żadnych wskazówek jak postepować z takim psem, czego unikać, czego zabraniać na co zwracać uwagę. Martwie sie ponieważ to co zobaczyłam było straszne. Należę do osób bardzo wrazliwych i jeśli jest cos na co mogłabym zwrócic uwagę lub w jakiś sposób ulzyć cierpieniom to informacje od osób, które maja takie pieski będą dla mnie brdzo cenne.
Mam tak jak wczesniej wspomniałam mała córkę (2 lata) i równiez boje sie o nią. Razem z mężem od poniedziałku tłumaczymy jej że piesek jest chory i w razie jakiegokolwiek ataku musi isc do pokoju i poczekac aż ktoś dorosły (kto bedzie w domu) pozwoli jej wyjsć.
Zastanawiam sie również czy hodowca od którego kupowalismy psa wiedział, że pies moze byc obciążony tą chorobą?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benia
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie-Zdrój

PostWysłany: Pią 14:44, 27 Sty 2006    Temat postu:

Dominiko!
Idź do innego lekarza, i zrób to szybko. Jest kilka "szkół" leczenia takich samych objawów, takich samych chorób. Nawet jeśli ktoś z nas coś wie, to jak mówiła Ula, najpierw musisz mieć potwierdzenie, że to padaczka, bo to zbyt poważna choroba żeby samemu coś stosować.Rozumiem co czujesz, bo sama byłam świadkiem ataku padaczki u psa-i wiem jakie to straszne przeżycie, szczególnie, jeśli cierpi ktoś kogo kochasz, a cierpi i pies i właściciele


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dominika




Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:29, 27 Sty 2006    Temat postu:

A czy znacie może w W-wie lekarzy (neurologów) godnych polecenia (podobno trafilismy do najlepszego-polecanego przez klinikę małych zwierząt).
Lekarz powiedział, ze musimy poczekac do 2 ataku (jak juz wczesniej pisałam) i ewentualnie od tego momentu zaczac podawać leki (nawet wypisał receptę). Zlecił nam również badanie krwi i badanie na amoniak. W poniedziałek-okaże sie jakie beda wyniki.
Jednak cały czas zaznaczał, że po opisanym przez nas zdarzeniu na 99% to padaczka:)).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vigen
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 3058
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 15:37, 27 Sty 2006    Temat postu:

Dominika, sam na szczęście nie jestem dotknięty takim problemem, ale gdybym był na Twoim miejscu rozpocząłbym od Kliniki Małych Zwierząt SGGW. Z racji tego, że działa przy Wydziale Medycyny Weterynaryjnej napewno mają tam fachowców, a przynajmniej kosultantów z tej dziedziny... tak myślę.

//dodane//

Czy uderzenie w głowę o framugę nastąpiło Twoim zdaniem w trakcie ataku, czy może atak nastąpił po uderzeniu? Czy głowa również została zbadana, na obecność krwiaka lub czegoś podobnego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dominika




Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:50, 27 Sty 2006    Temat postu:

Mi też tak sie zdawało. Zadzwoniłam tam (klinkia przy SGGW) tego samego dnia po samym ataku i jakiś mało miły Pan powiedział, ze moge sie zapisac do neurologa pod koniec lutego. Odpowiedziałam, ze musi go obejrzeć lekarz natychmiast , ponieważ nie wiem co sie dzieje. Pan polecił lekarza na Różanej. Zadzwoniłam i wybłagałam o wizyte ponieważ wszystkie terminy również były zajęte!
Co dalej było i co powiedział opisałam wcześniej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vigen
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 3058
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 15:55, 27 Sty 2006    Temat postu:

Tak czy inaczej zapisz się. Napewno dobrze jeśli niezależnie od wszystkiego innego ktoś go tam obejrzy nawet po konie lutego.
A jak w kwestii tej głowy? (pytałem w poprzednim poscie) może warto by zrobić jakieś RTG czy tomografię (o ile to możliwe)...

Nie wiem jak na SGGW, ale w Multivet lekarze (także specjaliści) przyjmują w określonych godzinach ludzi bez zapisów, jak leci. Np. ostatnio moją Dorę szczepiła dr Karaś-Tęcza (dermatolog)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dominika




Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 16:01, 27 Sty 2006    Temat postu:

Tak jak tłumaczył nam lekarz-uderzenie było wynikiem utraty świadomości, która występuje przed atakiem.
Zapytałam czy moglibysmy zrobic przeswietlenie głowy-na co lekarz stwierdził, że nie jest to na razie konieczne. Powiedział cyt
"niech Pani spróbuje spojrzec na niego obiektywnie-aby cos mogło mu sie stac musiałby najechac na niego conajmniej traktor-to nie dziecko tylko olbrzymi pies!"
Powiedział również, że robiąc badanie w kierunku jakich kolwiek zmian trzeba podać psu znieczulenie ogólne co w jego przypadku nie jest wskazane.
Osobscie nie wiem co mam myśleć o tym wszystkim-poczekam do momentu uzyskania wszystkich wyników zleconych badań i skontaktuje sie z hodowcą.

//dodane//

a własnie czy to dobry lekarz?-dostałam informacje że to bardzo dobry dermatolog!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vigen
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 3058
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 16:18, 27 Sty 2006    Temat postu:

Dominika napisał:
a własnie czy to dobry lekarz?-dostałam informacje że to bardzo dobry dermatolog!


Jeśli mówisz o dr Joannie Karaś-Tęcza to miałem z nią styczność jeden raz (chyba przez jakąś opatrzność na nią trafiłem) przy okazji szczepienia p-ko wściekliźnie. Tak sie akurat złożyło że kilka dni wcześniej w uszach Dory pojawiła się taka śmierdząca brązowa wydzielina... diagnoza postawiona po chwili, dostaliśmy maść. Powiedziała że uszy będą czyste po 4 dniach stosowania (dlatego nawet nie zapisuje na kontrolę - przyjść jakby coś się działo) ale należy stosować 14dni, żeby się nie nawróciło... trzeciego dnia wieczorem, uszy były zupełnie czyste...
Więc na tyle co osobiście mogę stwierdzić to b.dobry dermatolog. Słyszałem też wiele pozytywnych opinii od innych ludzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dominika




Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 16:45, 27 Sty 2006    Temat postu:

Taka sama otrzymałam informacje!
i mam zamiar równiez skorzystać z porady-mały dostał uczulenia

[/img]C:\Dominika\delia\wygaszacz\Obraz 005[img][/img]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LejDusia
Administrator



Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 16:48, 27 Sty 2006    Temat postu:

Cytat:
[/img]C:\Dominika\delia\wygaszacz\Obraz 005[img][/img]

Obraz musi byc w Internecie, np. na [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vigen
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 3058
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 16:59, 27 Sty 2006    Temat postu:

Wiem, że dr Karaś-Tęcza przyjmuje w Multivecie na Gagarina i "Przy Bażantarni" na Kabatach.

Jeśli chcesz wstawić zdjęcie do postu musisz udoestępnić je w internecie. Możesz skorzystać z [link widoczny dla zalogowanych] . Wybierasz opcję przeglądaj, wskazujesz zdjęcie i klikasz przycisk "Host it" po chwili ukazuje Ci się miniaturka zdjęcia i chyba trzy okna z linkami. Należy skopiować ten drugi od góry i w takiej formie wkleić do postu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AniaN
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 05 Cze 2005
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 22:31, 27 Sty 2006    Temat postu:

Też miałam psa z padaczką , leczyłam ją u dr. Lenarcika. Zapisz sobie datę i godzinę (jeśli pamiętasz) pierwszego ataku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Weterynaria Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin