Bordoże Forum

[DanieL]

Kto mi poradzi?? Mam problem z ogonem Raula w jednym miejscu na ogonie pojawiło sie łyse miejsce jeden wet powiedział mi ''to nadczynność jakiegos tam gruczołu'' i stwierdził ze nie da sie z tym nic zrobić-zrezygnowałem z niego,drugi natomiast stwierdził ze to jakas grzybica i przepisał maść PIMAFUCORT kazał smarowac to 2 razy dziennie ale juz konczymy druga tubke tego i jakos efektów nie widac,a nawet to sie troche powiększyło może ktoś z was jest w stanie coś doradzić?? Wponiedzialek ide do kolejnego weta.

[TeQuiLkA]

proponuje spróbowac gentomecynę, jest to maśc z antybiotykiem i powinna złagodzić , ale ja niestety nie miałam takiego problemu... więc dokładnie nie wime co moze byc przyczyna owego wyłysienia... ale gentomecyna jest zawsze dobra i dla ludzi i dla zwierzat. warto zaryzykowac. Albo rozwiązanie nr. 2 utnij ogon

[DanieL]

... no wiesz co TeQuilka czym mój Raul Ci tak zawinił hehe że proponujesz mu drugie rozwiazanie

[TeQuiLkA]

zawsze są dwa wyjścia. A tak juz na poważnie, to jak to wygląda, to łyse miejsce, opisz to dokładniej, to postaram sie pomoc

[DanieL]

[link widoczny dla zalogowanych]
..nie zbyt ładnie to wygląda

[TeQuiLkA]

uuuuuuuuuuuuuu brzydkie to.....

jezeli cos wycieka albo ropieje, to spryskaj aluminium w sprayu. a jak nie to smaruj gentomecyną. Pewnie pomoze

[LejDusia]

Później pokaże to mamie, a napewno coś sensownego doradzi.

[Aniuta]

weterynarz powinien to zeskrobać żeby zbadać co to jest?
Nie jestem weterynarzem
ale opcje mogą być następujące:
grzybica'
alergia ( najbardziej prawdopodobne)
pasożyt
placek atopowy( związany z alergią) opcji jest dużo
Nie wielu weterynarzy tak naprawdę zna się na sprawach skórnych zwłaszcza nietypowych
Jeśłi mogę coś doradzić dowiedź się od znajomego długoletniego hodowcy o namiar na najlepszego jego zdaniem psiego specjalistę od chorób skóry z Twojego rejonu.
Nie każdy weterynarz jest takim specjalistą.
Nie używaj niczego ( bo się komuś coś zdaje) nawet gentamycyna może to rozpaprać - to nie rumianek na wszystko
Dobry specjalista alergolog - polecony i sprawdzony-

Acha jeszcze jedno nie zadowlaj się tym co mówi weterynarz pytaj pytaj i jeszcze raz pytaj
życzę powodzenia

[Waldek]

Danielu, Olaf miał dokładnie to samo. Baliśmy się, że toto nawet po skutecznym wyleczeniu juz nie zarośnie. Dziś nie ma po tym śladu.
Oli jest alergikiem i Raul pewnie też. Obecnie chodzi po domu i zabawnie kicha. Niemniej jednak musisz póść do dobrego weterynarza.

[DanieL]

To jest sucha rana żadnego sączenia ropienia nic w tym stylu,dziekuje wszytkim za rady w poniedzialek ide do kolejnego weta zobaczymy co tym razem poradzi,a jutro i tak zamienie na ten temat pare słow z Waldkiem bo będe w Lublinie.

[TeQuiLkA]

Ja tam od dziecinstwa jestem związana z lecznicą, siostrę mam weta więc jeszcze jak byłam mała to spędzałam tam całe dnie... a teraz wychodzi jak to dzieciaczek wszystko szybko łapie, czasami nie musze jechac do weta a wiem co jest dla psa,ewentaulnie jade skonsultowac moj pomysł na "leczenie". Raul na bank ma alergię, teraz pylą trawy wiec najprawdopodobniej na trawkę( a ma czerwona skóre na brzuchu lub łapach?)

[DanieL]

...skóra jest normalnego koloru wczesniej pojawiły sie jakies krostki na karku ale juz zniknęły.

[DanieL]

Aniuta a wiec sprawa ogonka wygląda tak,że wreszcie znalazłem odpowiedniego weta od razu został zrobiony wymaz i okazało sie ze to jakas alergia a na ogonie jakas grzybica która ma powiązanie z tą alergią.

Dostaje tabletki AUGMENTIN raz dziennie,na rane na ogonie i do uszu kilka kropli SUROLANU w zawiesinie i z dnia na dzień coraz lepiej na ogonie juz pojawia sie sierść rana sie nie powiększa i znikają juz krosty które pojawiły sie w okolicach karku i grzbietu poprawa jest naprawde widoczna nie długo zamieszcze foto jak ogon juz będzie wyglądał odpowiednio.

Normalnie jak pomysle o dwóch poprzednich wetach i przypomne sobie słowa jednego z nich ''z ogonem nie da sie nic zrobić one tak poprostu mają'' to mam ochote go odwiedzic i mu powiedziec kilka słow.

Drugi natomiast który miła byc tez bardzo dobry (6lat praktyki w leczeniu zwierząt w Afryce) po pokazaniu mu ogona stwierdzil ''to grzybica'' i nic wiecej ja mówie ze może coś przepiszemy na to,a on ''ok ale to długo trwałe smarowanie i nie wiadomo czy da efekt'' i nie dało efektu a nawet to sie powiększało.

[TeQuiLkA]

Daniel ja do takiego weta bym nie pioszła, a co z tego ze on praktykował w afryce tam uganiał sie pewnie za krowimi ogonami, albo od lwów uciekał! a jakie on moze miec doświadczenie z psami, no z jakimis jaszczurami to sie zgodze, ale to chyba nie ta gromada, na płazach i gadach to uwierzyłabym ze sie zna hihihihi

[DanieL]

To był wet z polecenia przynajmniej 10 osób a co do jaszczurek to tez nie ma o nich zielonego pojęcia bo tak sie składa że mam taka jaszczurke w domu ma ponad 1m. dlugości i kiedyś miała problemy z łapami(za mało witaminy D) i poszedłem do niego z nia a on do mnie '' a co to!! ''

...ale cóż człowiek uczy sie na błędach,jakbym od razu trafił do tego weta co teraz to juz by było po sprawie.