|
Bordoże Forum Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hera
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 11:02, 20 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Jade w niedziele z mordzikiem w odwiedziny do Rodana.
Chłopak jest przeziębiony i dostaje antybiotyk. Ma katar i gluty w oczach.
Jak sie troszeczke podkuruje jedziemy do Dr Garncarza. Nie podoba mi sie wygład jego oczu. Wygladaja naprzwde na chore. Ale nic nie kracze , niech niech sie wypowie specjalista.
Zwracam sie z ogromną prośbą do wszystkich o dalszą pomoc finansową dla naszych DDB które mamy w tej chwili na utrzymaniu.
Fionę czekaja badania lekarskie i sterylizacja, Majeczka potrzebuje specjalistycznej karmy i dalszego leczenia , Rodan chłopak peziębiony w tej chwili dostaje antybiotyk . Czekaja go jeszcze inne badania , koniecznoscia jest wizyta u Dr Garncarza . Oczy Rodana są w złym stanie. Następnie kastracja psa.
Nasze zapasy " skarpetowe" kurcza sie w zastraszającym tępie i mam nadzieje że psy które teraz mamy pod opieką nie bedą mogły być leczone z braku środków a ich pobyt w hotelikach stanie pod znakiem zapytania.
Aktualne saldo środków na dzisiaj zobacz tutaj:
http://www.ddb.fora.pl/molosy-takze-ddb-w-potrzebie,28/psy-w-potrzebie-aktualne-saldo-naszej-skarpety,1602-75.html#55033
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hera dnia Pią 11:03, 20 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hera
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 0:46, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Bardzo prosze , ten pies w typie rasy Rodan Także szuka domu.
haker11 i pozostałych forumowiczów posiadajacych tą umiejetnośc prosze o umieszczenie psa Rodana na wszystkich stronach ogłoszniowych jako psa do adopcji Ten pies szuka domu.
On także jest w wielkiej potrzebie
Dziekuję.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hera dnia Nie 12:50, 22 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AniaN
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 05 Cze 2005
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 1:02, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Chyba ON a nie ONA
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benia
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Nie 9:42, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ula-czekamy na Waszą dzisiejszą wizytę-zrobisz fotki, coś niecoś się więcej dowiesz o psie i zrobimy ogłoszenie do kopiowania.
Agniesia ma znajomą, która robi piękne Allegro-na pewno nie odmówi pomocy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
haker11
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Złotniki
|
Wysłany: Nie 13:07, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ja oczywiście zrobię małemu ogłoszenia tylko potrzebne sa dobre fotki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hera
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 18:08, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Dużo gosci było dzisiaj u Rodana.
Ja, AniaN, Vigen z żona i Piotrek - przyszły własciciel Fionki.
Piotrek wyprowadził Rodana na spacer. Zero stresu z jego strony.
Zachowanie Roda wobec 2 mężczyzn i nas kobitek bardzo dobre. Żadnego niepokoju , zniecierpliwienia. Rodan całkiem nieźle chodzi na smyczy. Troszeczke ciągnie , ale nie trzeba sie zapierać, zakładać butów " raki" na spacer z nim.
Pies chyba przebywał mało z człowiekiem , jego obecnośc jest mu raczej obojetna , ale Piotrkowi już w kojcu dawał Łapę. Być moze szuka wiekszego kontaktu z człowiekiem.
Nie reagował agresywnie na psy szczekające na niego z innych posesji. Podszedł do dwóch Labladorów które go obszczekiwały za płotem , ale ich nie atakował.
Według mnie trzoszczke chłopak przytył. Nadal dostaje antybiotyk , ale jego oczy nadal nie są zdrowe.
Vigen niedługo wstawi zdjecia z dzisiejszego spotkania.
Niestety nie wiemy jakie jest zachowanie Rodana do dzieci. Poprosze Beate , może któraś z jej koleżanek bywa w odwiedzinach u niej z dzieckiem. Może uda sie zobaczyć jak sie wobec nich zachowuje.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hera dnia Nie 18:09, 22 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
haker11
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Złotniki
|
Wysłany: Nie 18:14, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
No to chyba fajny chłopak z tego Rodana
Czekamy na fotki i ruszamy z ogłoszeniami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vigen
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 3058
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 21:49, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Z RODANA naprawdę fajny chłopak! On po prostu potrzebuje czasu i dobrej ręki (co widać na fotkach ) by odzyskać pełną wiarę w człowieka.
Nie ważne czy to facet, czy kobieta, czy oboje. Ważne by z sercem!
A Rodanowi to nawet ogon zamerdał parę razy na tym spacerze
Ale najlepiej by napisał Piotrek.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vigen dnia Nie 21:50, 22 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hera
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 22:41, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ale najlepiej by napisał Piotrek. |
Piotrrek - mordzik , napisz coś.
Przyszedł czas żeby Rodana zacząć ogłaszać w adopcjach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misza
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 1:17, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
No fajniutki chłopczyk z niego . Fajna ta fotka, kiedy Rodzio zadziera głowinę do góry i patrzy . No i nie "zjada" w całości jednak, to kamień z serca - on chyba faktycznie potrzebuje jedynie troski człowieka i jego zainteresowania.
Te jego oczy, hmm, ciekawa jestem, co powie Garncarz.
Tylko niech chłopak szybko wychodzi z tego przeziębienia...
pozdrawiamy
m i Tino
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
haker11
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Złotniki
|
Wysłany: Pon 9:41, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Fajnie wygląda,już chyba troszkę przytył
Benia napiszesz jakieś krótkie ogłoszenie do kopiowania?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blue.berry
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pon 11:50, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
witam
my byliśmy dla odmiany u Rodana w sobotę.
nasze wrażenia z wizyty:
Rodan jest śmiesznym bordogiem - z pyska przypomina shar-peia, z reszty ciała - charta.
Jest bardzo szczupły, ale nie wynika to tylko z chudości ale z budowy ciała - on po prostu jest cały aż spręzysty - widac jak pod skórą rysują się mięsnie (co widac na 4 zdjęciu).
nasze wrażenie po pierwszej wizycie jest takie że Rodan to pies który chyba żył bez zbytniej bliskości cżłowieka. w każdym razie do człowieka "nic nie ma". ani on go drażni ani wielce cieszy. na mojego Pawła (jako zabranego ze sobą faceta) nie zareagował w żaden specjalny sposób. tak samo brał przysmaki od niego jak i odemnie. i tak amo reagował na głaskanie.
nie wydaje mi się aby Rodana od człowieka jakas fizyczna krzywda spotkała - spokojnie reaguje na dotyk, nawet ten "z nienacka" od tyłu. spokojnie znosi poklepytwanie, przyklepywanie. niezależnie czy po barkach czy po pupie. nie reaguje nerwowo na klaskanie czy podniesiony głos.
na spacerze "prze" z nosem przy ziemi przed siebie. myśle że mógly tak długo. nieważne w którym kierunku, byle przed siebie. nie reaguje specjalne na psy zza płotów (jedynie przy labradorak pośpiewał ale tam sunia była : ) na ludzi też nie reaguje. można wołać sobie i wołać. dopiero machanie parówka przed nosem jest skłonic go do zainteresowanie się czymś wiecej. mieliśmy nieodparte wrażenie że gdyby odpieło się go ze smyczy to by poszedł w długą. być moze by po jakimś czasie wrócił. być może nie.
w kojcu sytuacja się trochę zmienia i Rodan trochę ludzmi zaczyna sie interesować. nawet chętnie nadstawia się do głaskania. i bardzo delikatnie bierze przysmaki z ręki. ale nawet i w kojcu kontakt wzrokowy z nim jest bardzo cieżko uchwycic. nie wynika to chyba z niechęci ale braku potrzeby.
wracając jeszcze do wyglądu - nie wiem czy Rodan ma taki specyficzny pysk czy jest on jednak na grzbiecie nosa tak podpuchnięty (Beata mowi że podpuchnięty i ze opuchlizna trochę sie zmniejszyła od podania antybiotyków). oczywiscie oczy powinny pojsc na wizytę do Garncarza.
na chwilę obecną (o ile można coś powiedzieć po jednej wizycie) Rodan jest dla b. doświadczonej osoby. pytanie też czy jest to pies który w ogóle nadaje sie do mieszkania w bloku / mieszkaniu ?
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez blue.berry dnia Pon 12:18, 23 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mordzik
Zaufany Bordomaniak
Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 16:23, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Witam,
Właściwie większość istotnych spostrzeżeń z ostatnich odwiedzin Rodana została już opisana:) Jak dla mnie pies raczej nie wyróżnia płci człowieka, jeśli wcześniej negatywnie reagował na obecność mężczyzn, to mógł to być skutek niedawnych przykrych przeżyć, pobyt u Beni najwyraźniej szybko podreperował psiaka fizycznie i psychicznie. W kojcu przez siatkę na komendę "daj łapę" usiadł i podał po kolei obie łapy, a więc nie jest to totalny dzikus, czegoś go już kiedyś nauczono. Z zainteresowaniem i z godnością przyjmował łapówki przez siatkę, nie opuszczał go spokój kiedy smakołyki dostały jego jazgotliwe sąsiadki. Po zapięciu do smyczy najważniejszy stał się dla niego zewnętrzny świat, ludźmi którzy z nim byli na spacerze w zasadzie się nie interesował, smakołyki i komendy również nie działały. Na smyczy ciągnął ale nie musiałem się mocno zapierać żeby go utrzymać, przy większym oporze przestawał ciągnąć i swobodnie stawał. Ciekawe czy szelki są dla niego nowym doświadczeniem, może wcześniej chodził w obroży albo w kolczatce? O reakcji na inne psy pilnujące własnych podwórek już napisano, w drodze powrotnej minął nas samochód który również nie wzbudził zainteresowania. Wszelkie głaskania, poklepywania, podrapywania przyjmował bez lęku i umiarkowanie obojętnie. Po spacerze bez oporów wlazł do kojca i nie płakał kiedy odchodziliśmy.
Rodan sprawia wrażenie trochę wycofanego, smutnego (te jego biedne ślepia...) ale już umiarkowanie ufnego i skłonnego do współpracy psa. Wydaje się reagować bystrzej od znanych mi bordogów, przynajmniej w odniesieniu do bodźców z zewnętrznego świata. Generalnie psiak wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie, najchętniej łaziłbym z nim wczoraj po tych łąkach aż obaj byśmy się porządnie zmęczyli. Postaram sie to nadrobic przy najblizszej okazji:-)
Pozdrawiam,
Piotrek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benia
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Pon 17:00, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Szelki do transportu zostały zakupione-więc możliwe, że nigdy w nich wcześniej nie chodził.
Z Waszych relacji wynika, że pies musiał wcześniej być w wielkim szoku-jeśli nie polubił Mariusza od pierwszego wejrzenia, a na spacerach z Demi zachowywał się jak ochroniarz
Testu dzieciowego nie mamy-ale pytanie do Was-odwiedzających. Czy pies może zamieszkać z innym psem, albo inną suczką?
To ważna informacja do zamieszczenia w ogłoszeniu, zresztą podejrzewam, że chętni do adopcji również będą zadawali takie pytanie.
I jak decydujemy? Dom-czy ewentualność w bloku?
Ja stawiam na dom... i z solidnym ogrodzeniem-bo z tego co mówi Beata-pies lubi wychodzić na zewnątrz(cokolwiek to zewnątrz ma oznaczać )-w sumie po kastracji powinien być bardziej osiadły terytorialnie..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Benia dnia Pon 17:08, 23 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hera
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 20:52, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Benia napisała:
Cytat: | Ja stawiam na dom... i z solidnym ogrodzeniem-bo z tego co mówi Beata-pies lubi wychodzić na zewnątrz(cokolwiek to zewnątrz ma oznaczać )-w sumie po kastracji powinien być bardziej osiadły terytorialnie.. |
Też jestem za domem dla Rodana. Tak naprawde nie znamy w ogóle jego przeszłości , po jego zachowaniu możemy sie domyslać że Rodan nie był psem kanapowym.
Chociaż nie wykluczam mieszkania w bloku, ale tylko dla osoby/osób które miały już psy z niewiadomą przeszłościa i osoby które bedą miały czas dla Rodana i dużo cierpliwości dla socjalizacji psa.
Benia nie widziałam Rodana w psach do adopcji na Forum Molosów. Czy możesz ogłoszenie tam umieścić?
Na dogo , chyba też nie ma ogłoszeń o Rodanie.
Jutro uaktualnie wpłaty na " skarpete".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hera dnia Pon 20:56, 23 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|