|
Bordoże Forum Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
agniecha
Moderator
Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Miastko/las
|
Wysłany: Czw 19:14, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
przykro nam strasznie i myślę, że żadne słowa nie są wyrazić smutku....i myślę też Mordzik, że jesteś wspaniałym facetem...
ściskamy mocno
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
meg
Zaufany Bordomaniak
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: GRYFINO
|
Wysłany: Pią 11:44, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo mi przykro... Trzymaj się choć to takie ciężkie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mordzik
Zaufany Bordomaniak
Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 22:04, 29 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Rodan, Zakalec, Bandziorno, Tatulek, Dziadzia, Mordzik, Drakulec...
Może gdybym wiedział że tak krótko będziemy razem, pozwoliłbym mu swobodnie łobuzować, pogonić jakiegoś kota, może nie robiłbym awantur o wyżeranie resztek z trawników, nie wyciągał z gardła najlepszych śmierdzących przysmaków.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Nie był to pieszczoch kanapowy ale odczuwał czasem potrzebę bliskości, wtedy przylatywał i wciskał się mordą na kolana, oczywiście z całej siły. Albo na spacerze zastawiał mnie cielskiem, grzbietem wtulał się w uda i wystawiał do miętolenia długą jak u łabędzia szyję, zniewalając przy tym swoim łobuzerskim uśmiechem.
Strasznie lubił podkraść się do jedzących gołębi, metr od nich płoszył je i patrzył na mnie roześmiany, a potem wyżerał chleb który powypadał im z dziobów.
Ludzie o nim mówili że pomieszany nie wiadomo z czym, że to prawie nie bordog. Po cichu się cieszyłem że to dobrze, że dzięki temu nie będzie tak chorował. I rzeczywiście, był wolny od wszelkich bordożych przypadłości, żadnych alergii, dysplazji, serce miał jak dzwon.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
W jego charakterze nie było miejsca na wahanie, wątpliwości. Kiedy ktoś mu się nie spodobał, Rodan z całej siły wyrywał do przodu, szczekał całym sobą, z największym poświęceniem. Nie zerkał do tyłu w oczekiwaniu na łapówkę, nie kalkulował co mu się bardziej opłaci, liczył się tylko nieprzyjaciel. Trzeba było go widzieć kiedy ćwiczyliśmy komendy, z jakim zaangażowaniem wykonywał siad, leżeć – aż ziemia drżała!
Raz jeden koleś podszedł za blisko, zignorował Rodanowe i moje krzyki, no i musiał z chodnika dać susa prosto w krzaki. Kiedy podnosił się i otrzepywał ubranie, rzucił „o kur..., fila brasileiro, wspaniały pies, też kiedyś takiego kupię”, ja na to „to nie fila, to Rodan, rzadka rasa - jest tylko jeden taki pies na świecie”
Ciężko było przełknąć wyrok, bardzo trudno pogodzić się z takim samym scenariuszem jaki przeszedłem rok wcześniej z Chudym. Jeden lekarz powiedział że chemią możemy psa przetrzymać najwyżej parę miesięcy, że nie warto. Chwilę trwało zanim zajarzyłem że przecież Rodan jest u mnie właśnie parę miesięcy, że kilka - to może być nawet drugie tyle!
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Wiele osób mówiło mi i mówi: nie bierz więcej dużego psa, daj sobie spokój z tą rasą, tak jakby uważali że stratę przyjaciela można zmierzyć według jego gabarytów. Przez ten miesiąc spędzony w lecznicy dzień w dzień na kroplówkach, naoglądałem się wielu tragedii i łez szczęścia. I tego jestem na 100% pewien, nie ma żadnego znaczenia czy to kot, królik czy bordog, tak samo cierpienie zwierzaka boli jego właściciela, i każdego skrawka nadziei się chwyta jeśli jeszcze można pomóc.
Żaden pies nie przemeblował mi życia tak jak Rodan. Faktycznie był wyzwaniem, tym bardziej dumny jestem że akurat mnie wybrał i obdarzył swoim zaufaniem.
Dziękuję wszystkim zaangażowanym w wyciągnięcie Rodana ze schronu, w opiekę, zabiegi, transport, adopcję, wszystkim którzy wspierali nas w czasie choroby Rodana. Kochani Bordomaniacy, dzięki Wam spotkałem wyjątkowego psa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misza
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 3:07, 30 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Piotr, to nie wymaga żadnej odpowiedzi - to, co napisałeś. Pięknie piszesz, prawdziwie.
Chociaż z Rodim nie poznaliśmy się osobiście...kochałam tego łobuza. Dla mnie w jego spojrzeniu i zachowaniach było wiele z Freda. Życzyłam Wam szczęścia, większego, dużo większego niż mnie i Fredziowi było dane. I do końca trzymałam kciuki.
Bardzo mi przykro i żal, że tak się nie stało.
przesyłam uściski
m.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez misza dnia Pon 3:08, 30 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ramzesowa
Mega Bordomaniak
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Cieszyn
|
Wysłany: Pon 11:53, 30 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Z wielkim wzruszeniem przeczytaliśmy Twój wpis. Ramzes to młodsza kopia Rodanka. Całym sercem byliśmy z Wami i nie ma dnia, żebyśmy nie wspomnieli Rodana.
Piotrek, jesteś wspaniałym człowiekiem. Jesteśmy pewni, że jeszcze pomożesz niejednemu psiakowi
Trzymaj się! Pozdrawiamy, a Ramzes przesyła pozdrowienia machając swoim wielkim ogonem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blue.berry
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pon 16:14, 30 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Piotrze, bardzo Ci dziękuję za to cudowne wspomnienie o Rodanie.
jak już wcześniej napisałam - Rodan pozostanie na zawsze w wielu sercach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Inez de Villaro
Moderator
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 2003
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Pon 20:32, 30 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
zawsze za krótko sa z nami....
a Ty, mordzik, jak dajesz teraz sobie radę???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anulka
Zaufany Bordomaniak
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: bielawa
|
Wysłany: Pon 22:31, 30 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
I znowu rycze,pięknie napisane.Strasznie niesprawiedliwy jest los,tyle Ci dał i tak szybko zabrał.Może ktoś się na mnie pogniewa,ale mysle ze najlepszym lekiem jest kolejny zwierz,tylko czy znajdziesz godnego następce?Wiem że nic nie zastąpi Rodana,ale to pomaga.Pozdrawiam goraco
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
edka
Bordomaniak
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 11:42, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
[*]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mordzik
Zaufany Bordomaniak
Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 13:37, 23 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Dzielny Rodanku, rok minął odkąd dołączyłeś do wiecznego stada. Szmat czasu minął a ja ciągle nie mogę się z tym pogodzić. Powtarzam sobie że nie mam na to wpływu i dbam o Twojego następcę najlepiej jak potrafię. Nieraz jak wracamy ze spaceru, Belmondziak zastawia mnie na schodach wymszając głaski zupełnie tak jak Ty, a robi to zawsze trzy razy, dostaje wtedy należność: za Chudego, za Rodana no i swój przydział. Ci co Cię zdążyli poznać, z daleka schodzą nam z drogi, oni też pamiętają że prawdziwy był z Ciebie pistolet...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mordzik
Zaufany Bordomaniak
Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 12:54, 24 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Rocznicowy ogarek dla nieustraszonego [i][i][i]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mordzik dnia Pią 14:01, 24 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sesa
Zaufany Bordomaniak
Dołączył: 23 Lip 2012
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 13:49, 24 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
(*) siedzę w pracy przeczytałam i łzy mi kapią na klawiaturę ...
Mieliście szczęście że trafiliście na siebie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ramzesowa
Mega Bordomaniak
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Cieszyn
|
Wysłany: Pią 14:26, 24 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Rodan zawsze będzie w naszych sercach!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mordzik
Zaufany Bordomaniak
Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 21:12, 26 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Nie było wśród rudzielców większego zawadiaki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|