|
Bordoże Forum Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
haker11
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Złotniki
|
Wysłany: Pon 21:07, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Tu jest wątek Rodana na molosach:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hera
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 21:12, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Tu jest wątek Rodana na molosach:
[link widoczny dla zalogowanych] |
Sorry . Może skasujemy mój post i wstawimy tylko link Rodana do molosów. Co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hera
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
demyszka
Zaufany Bordomaniak
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 21:37, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
jestem pod wrażeniem tego wszystkiego
ale ja jednak myślę, ze próba z dzieckiem nawet jeśli wyjdzie pozytywnie to potem w praktyce, w nowym domu może wyjść inaczej... Takze nie ryzykowałabym. Roduś był u mnie bardzo krótko. Ale ja go nadal spostrzegam jako psa z dystansem do mężczyzn i nie lubiących dzieci- przynajmniej tych w wieku 13 lat- czy to dzieci, hm... młodzieży może niewiem. Ja mam 20 i we mnie zakochany był po samiutkie uszy
JA myślę, ze Rodek nie wie jeszcze kto jest jego Panem, ciągle przychodzi ktoś inny, i dlatego "nie stawia" sie do ludzi. Pokaże co potrafi jak już bedzie miał kogo kochać i kogo bronić. Także była bym bardzo ostrożna! Naprawde bardzo!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blue.berry
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Śro 11:11, 25 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
w pełni się zgadzam z Demi.
oczywiście po jednej wizycie niewiele można o psie powiedzieć - dla mnie trochę pies-zagadka. nie ma w nim oczywistości. może warto się wstrzymać z ogłoszeniami jeszcze przez jakiś moment? Rodana czeka wizyta u Garncarza, możne uda sie go gdzieś zabrać na jakiś spacer "po mieście". może następne wizyty pokażą coś więcej?
na chwilę obecną to dla mnie pies do domu bez zwierząt i dzieci i dla bardzo doświadczonych osób.
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
haker11
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Złotniki
|
Wysłany: Pią 18:29, 27 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
To jak z tymi ogłoszeniami?Robimy czy czekamy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
demyszka
Zaufany Bordomaniak
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 21:30, 28 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
haker11 napisał: | To jak z tymi ogłoszeniami?Robimy czy czekamy? |
ja myślę, ze nie ma na co czekać i robić ogłoszenia. ale trzeba jak byk podkreślać jego "wady"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hera
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 23:54, 28 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
demyszka napisał: | haker11 napisał: | To jak z tymi ogłoszeniami?Robimy czy czekamy? |
ja myślę, ze nie ma na co czekać i robić ogłoszenia. ale trzeba jak byk podkreślać jego "wady" |
Poczekajcie jeszcze chwile. mordzik był wczoraj u Rodana i niebawem opisze wczorajsze spotkanie z psem.
Jest troszeczke nowych dobrych ciekawostek, i może bedą fotki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misza
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 1:52, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Mordziku...i jakie masz dla nas wiadomości??? Umieram z ciekawości, co też Roduś "nawykręcał" przy okazji wizyty??
Ula, może Ty cóś skrobnij...Grzeczny chociaż był, czy nadranił okrutnie ten Paskud???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mordzik
Zaufany Bordomaniak
Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 3:24, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Oj nawykręcał nawykręcał!
Rodan prawidłowo reagował na podstawowe komendy (siad, daj łapę, leżeć, stój) - oczywiście nie zawsze ale powiedzmy w 50% prób. Nie ciągnął jak głupi tylko szedł tam gdzie ja chciałem (choć próbował prowadzić), i najważniejsze: nie sprawiał wrażenia nieobecnego, najwyżej trochę zdezorientowanego. Byliśmy na spacerze sami, myślę ze łatwiej mu było utrzymać relację z jednym człowiekiem, była tez w użyciu długa smycz i kolczatka (podejrzewam ze szelki to dla niego nowość i stąd to wcześniejsze parcie do przodu). IMHO to bardzo porządne psisko któremu chyba nie poświęcano zbyt wiele uwagi, sporo potrafi, trzeba tylko to wszystko odświeżyć i umotywować go do dalszej współpracy. A na razie to ja zostałem zmotywowany - w dowód wdzięczności po którejś próbie "leżeć" i zainkasowaniu nagrody, Rodan przewrócił się na plecy i pozwolił wygmerać po klacie i brzuchu:-)
We wtorek może mi się uda znowu zabrać go na dłuższą łazęgę, zamiast kolczatki będzie obroża, i może skombinuję jakąś piłkę do zabawy.
Z ogłoszeniami bym się jeszcze trochę wstrzymał, może uda się go trochę lepiej poznać i podleczyć.
Pozdrawiam,
Piotrek
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mordzik dnia Pon 3:45, 30 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blue.berry
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pon 11:34, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
witam
dorzucę jeszcze parę słów do relacji mordzika z mojej sobotniej wizyty u Rodana.
na pewno jest to pies który utrzymuje czystość. początek spaceru to zawsze załatwienie grubszej potrzeby, Beata mówi ze jak Rodan załatwi się w kennelu to grzecznie zakopuje : )
rzeczywiście jest tak ze im spacer dłuższy tym Rodan robi sie coraz bardziej kontaktowy. i o ile na szelkach jednak ciągnie jak ciągnik to tylko w pierwszej fazie spaceru. później wyluzować. i zdecydowanie jest kumaty : ) nie wiem czy Piotr przynosi ze soba jakies przysmaki, ja przynoszę zawsze - i sobotni spacer z Rodanem wyglądał tak, że chłopak raz na pare minut przypominał sobie że na drugim końcu smyczy jestem ja i leciał do mnie po przekąskę, taranując zaślinioną paszczą moja kieszeń. no i rzeczywiście "siad", "daj łapę" bez problemu wykonuje.
jest też w miarę spokojny przy lokalnych ujadaczach. choć w pewnym momencie minimalnie się zagotował (ale nie dziwię mu się, jak udają 4 psy i piaty malutki, to każdy by się zagotował). ale ta sytuacja pokazała ponownie że u Rodana fizyczny kontakt z człowiekiem nie jest problemem - masywne spychanie ciałem (z tz. uda : )na środek uliczki w ogóle nie było dla niego problemem.
grzecznie wraca do boksu ale nie jest szczęśliwy. w boksie bardzo chętnie utrzymuje fizyczny kontakt, wtula się tyłem w człowieka, chętnie też daje się drapać pod brodą i po klacie. kiedy wychodzi się z boksu, jest nieszczęśliwy. siedzi i daje łapę przez pręty a potem zaczyna cicho popłakiwać.
dla mnie kontakt z Rodanem jest dziwny, czasem naprawdę zastanawiałam się czy on nie ma problemów ze słuchem . potrafi się odciąć na 100% i dopiero szturchanie palcem i pstrykanie palcami przy paszczy przywraca go z powrotem.
tutaj zdecydowanie trzeba najzwyklejszej na razie pracy - spacerów, wykonywania najprostszych polecań, próby zabawy. kontaktu. bardzo bardzo się ciesze ze Piotr może poświecić Rodanowi swój czas - bo to najlepsze dla tego psa. ja postaram się tez w tym pomóc (na ile mi czas i nadmiar obowiązków pozwolą).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vigen
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 3058
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 12:07, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Jeśli mogę coś od siebie dorzucić to jak najbardziej jest to pies, który nie do końca jest jeszcze odkryty lub też po wcześniejszych złych doświadczeniach dopiero teraz powoli przekonuje się spowrotem do ludzi.
Wydaje mi się jednak, że niezaleznie od tego jak długo jeszcze siedziałby w kojcu to nie pokaże on tego w jaki sposób zachowywałby się w domu, czyli w blizszym kontakcie z człowiekiem.
Po prostu kojec to kojec i zachowania psów "kojcowych" są i będą inne niz obcujących bliżej człowieka. Tak wiec moim zdaniem zbyt długie trzymanie go w typowym kennelu nie da oczekiwanych rezultatów.
Kolejnym elementem jest to że Rodana na obecną chwilę odwiedza duzo róznych osób, cieżko mu zidentyfikować tego jednego...
Ideałem byłby chyba jednak dobry dom i cierpliwy kochajacy psy właściciel możliwie szybko. Dopiero oni mieliby szansę sie "dogadać".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misza
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 12:08, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
No to macie super wiadomości . Bardzo, ale to bardzo jestem dumna z tego szatana Mordziku, on się naprawdę wywalił kołami do góry . I pokazał brzuszysko i dał się posmyrać
Ja zginęłabym przy tym kojcu, gdyby do mnie gmerał łapiną przez pręty i zaczął popiskiwać. Widać, ze brakuje mu własnego człowieka, a sądząc po jego "poprzednim" zyciu, to raczej zawsze mu tego brakowało .
Ale chłopak dobrze rokuje
Bardzo się cieszę, super wiadomości i to w poniedziałek
pozdrawiam
m i Tin
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
haker11
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Złotniki
|
Wysłany: Pon 12:14, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
No to faktycznie dobre wieści A jak tam z tym przeziębieniem?
Jak już zdecydujecie kiedy ruszyć z ogłoszeniami dajcie znać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blue.berry
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pon 12:44, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
wiem ze kojec to tylko kojec ale na obronę kojca mogę powiedzieć ze u Beaty psy zmieniają sie niesamowicie. Beata ma niewiarygodną rękę do psów. ja bywam u niej często i widzę jakie efekty przynosi hotelowanie u niej - a ma/miała już u siebie psy które są/były kompletnymi dzikami potwornie bojącymi się ludzi. jestem nieustannie pod wrażeniem tego co dzieje się u Beaty.
a to że Rodana odwiedza dużo ludzi to super i nie mogłoby być lepiej. po pierwsze nie przywiąże się do jednej osoby a to w tej sytuacji b.dobrze. po drugie przy większej ilości osób o wiele łatwiej przebiega socjalizacja psa bo uczy się on pracować z różnymi ludźmi. pamiętam jakie niesamowite rezultaty były podczas pracy z Paco. a też przecież nie był trzymany w warunkach domowych (najpierw szpital sggw a potem hotel u Beaty). tam z tygodnia na tydzień było przecież niesamowite zmiany.
przewiduje że u Rodana może być podobnie.
na pewno trzeba go zabrać do okulisty bo bidne nadal ma te oczy. gluta już nie ma ale wydaje mi sie ze jeszcze troche pokaszluje. ale na pewno jest lepiej niz tydzień temu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|