Bordoże Forum

Benia

Agniesia-a to coś między paluszkami-to jakieś narośle? Nie trzeba by tego usunąć? Co mówił wet? Może to od nieleczonego grzyba?

...ale fotka z jęzorem baaardzo udana Laughing

Tola&Anna

Śliczna Majeczka;-)

misza

Tak, rurka z jęzorka jest najlepsza Smile

.
Śliczna ta Mała, Aga, ściskaj Ją ode mnie i Tina. Jest taka no...łapie za serce Heart

.
No i czekamy z niecierpliwością na wyniki - trzymamy kciuki za możliwie najlepsze i żeby ta ranka, z której się sączy, to tylko jakaś drobnostka była.
m i Tino

Benia

Nie jest dobrze.....
Agniesia napisze więcej-ja tylko tyle ile zapamiętałam.
Sunia ma problem z nerkami-jedna jest powiększona,(dużo) i strukturę ma inną, jutro jeszcze sikoo będzie zbadane i jeszcze raz krew.
I ma płyn w brzuchu-nie wiadomo jak na razie co to-czy to płyn, czy krew..
Będzie na weterynaryjnej karmie dla nerkowców-już została zamówiona, dostała leki i trzeba poczekać na następne wyniki badań.
USG zostało zrobione, wątroba jest w porządku-więc płyn na pewno nie od wątroby...

Inez de Villaro

Jest mniej więcej tak, jak Benia napisała...jutro mamy dalszy ciąg badń specjalistycznych, jest w dobrych rękach...jutro albo sie uspokoję, albo zdenerwuję bardziej...
Ona powinna byc w domu...nie w kojcu, zaczynam jej intensywnie szukać dt domowego....
błagam Was- pomyślcie o tym... Sad

iza7903

bidulka

trzymam mocno kciuki za jutrzejsze wyniki badan...

haker11

No to faktycznie nie wesoło.Mam nadzieję,że Majka poradzi sobie,już tyle przeszła...Trzymam mocno kciuki!

jacek placek

Ta sterylka jest potwierdzona przez wetów?

dodunia-guciunia

Biedna Księżniczka Sad

Czekamy na dalsze wyniki!!! Majeczko trzymaj się!!!!!!!

Inez de Villaro

A więc tak....
jest i dobrze i niedobrze....sama nie wim, co o tym sadzić...
Maja miała wszelkie mozliwe badania krwi i moczu- enzymy, markery, morfologię, ob itp. itd... mocz...usg.
i wygląda to tak:
(narazie opowiem , czego sie dowiedziałam od wetki, a jak dostane do reki wyniki, to wkleje skany)

1. wszystkie enzymy w porzadku
2. gospodarka wapniowo- fosforowa bez zarzutu.
3. nie ma anemii ani innych niedoborów w krwi...
4. lekko podniesiony mocznik, poza tym mocz w porządku...tzn, inne parametry
5. w usg wyszło powiekszenie nerek i niepoprawna ich struktura
6. płyn w jamie brzusznej to nie jest krwotok, bo ma za dobre wyniki krwi...
7. zalecone rtg serca- ale na to musze jechac do innego weta, bo w na miejscu nie mają aparatury.

I co dalej??
1. czeka nas drugie usg, po spuszczeniu płynu...byc może , że ten płyn od chorych nerek.
2. czeka nas rtg serca
3. Majuta dostaje antybiotyki, leki na nerki, witaminy i inne potrzebne preparaty, jak równiez karme wysokoenergetyczną...
4. szew goi sie juz dobrze...
5. uszy w trakcie leczenia...
To tyle na dzisiaj...
Jak widzicie nie jest różowo i potrzebne będa pieniązki na to wszystko.
Za hotelik ma zapłacone przeze mnie, ale leki i badania tez sporo wyniosa , jak widać... Sad

Bedziemy o nia walczyć i wierze, że uda sie ja wyprowadzić...
Myslę sobie tylko, że ona , jak trafiła do schronu musiała być jeszcze chudsza...a jak na nia patrze, to wydaje mi się, że chudsza byc nie może...
To jest tragedia, jak wyłaza jej wszystkie kości...
zdjęcia tego nie pokazują do końca.
Jutro postaram sie pojechac na rtg...i osobiście nie przez telefon pogadac z wetką..obiecała , że dzis będzie starała sie postudiowac ten przypadek i pogrzebać w literaturze, skąd ta woda może być?
I czy nie powróci?
Nie wiem, co jeszcze napisac...

jacek placek

Rentgen serca jest wskazany,woda może byc spowodowana kardiomiopatią rozstrzeniową lub przerostową.Serce jest za duże ,jakby nadmuchane, ściany sa za cienkie,lub serce ,zarasta od srodka włoknami mięsniowymi(czy jakoś tak ),w obu przypadkach serce ma nieodpowiednią siłe wyrzutu krwi ,krąży ona za wolno,z krwi wytrącca sie osocze i przenika do jamy brzusznej i płuc,stąd woda.Pies sie szybko męczy,często dyszy,pokasłuje. Miejmy nadzieje ze to nie to.Choroba jest nieuleczalna.Moja Tela na to zeszła.
Ps:Agnieszka czy weci osłuchiwali serce baerdzo dokładnie?

Benia

Jacuś prosze nie kracz-to na pewno nie od serca.....tak sobie trzeba wmawiać...
U ludzi wodobrzusze występuje również kiedy głodują(syndrom opuchniętego brzucha-czy jakoś tak się to nazywa)...może u psów również się tak zdarza? Wtedy wraz z poprawą wagi-zniknie ...

Trzeba mieć nadzieję, że to nerki coś zaburzyły-nerki wyleczymy i będzie dobrze.

Inez de Villaro

Jacek- serce osłuchali dokładnie, było ok!
Niedawno kolezanki odebrały z pseudo bardzo zabiedzona suczkę, miała różne niedobory i niedozywienie- tez miała wode w brzuchu...po odkarmieniu i postawieniu na nogi minęło...chciałabym znaleźć ten watek na dogo...ale dogo nie chodzi mi ...popytam.

EDIT: DOPYTAŁAM... psinka miała to zdiagnozowane jako efekt zagłodzenia, po odkarmieniu minęło.

jacek placek

Miejmy nadzieje ze macie racje. Laughing

misza

No to Maja, do dzieła dziewczynko, ogarniaj się bo dobrze Ci idzie Smile

. Szamaj ile wlezie, Aga tam nad tobą czuwa, to musi być dobrze Smile

.
Aga - wyniki są zadziwiająco dobre, jak na stan zabiedzenia i te wszystkie gnatki na wierzchu. Trzeba trzymać mocno kciuki. Ja trzymam, aż mi stawy popuchły Wink

Ściskówka dla Wszystkich
m i Tino