Bordoże Forum

Ewusek

dziewczyny, wy sie znacie na sprawach zwiazkowych... a moze zglosic ta sprawe do sadu kolezenskiego w ZK ???
Czy odniosloby to jakis skutek ???

jacek placek

Wreszcie pies mógł odejsc.Mam nadzieje sie spotkac na którejs wystawie z kimś z dekasa Twisted Evil

To jest kur... skandal zeby nie tknąc palcem w sprawie psa ze swojej hodowli,nikt nie oczekiwał ze ,wezmie psa do siebie czy jakies koszta bedzie ponosić.Chodziło tylko o wyciągnięcie psa ze schronu.[mod: Vigen] fragment postu usunięty przez moderatora - przyczyna złamanie regulaminu forum Rozdz. 3 pk 2.

Użytkownik otrzymuje ostrzeżenie.

Ewusek

[Vigen] post usuniety przez moderatora za złamanie regulaminu forum Rozdz 3. pk. 2

jacek placek

Kiedys znajomy mojej znajomej kupił z Dekasa psa, pies miał mocną dysplazje ,zadzwonił do niej,nic nie chciał,tylko pogadac a ona na to ze po co dzwoni,jej to nie obchodzi.

Ewusek

dziewczyna, z ktora kiedys pracowalam kupila od nich bordozke... to bylo jakies 11-12 lat temu, bo suka miala 2-3 jak kupilam moja Sigme...
I tez miala ciezka dysplazje do tego stopnia, ze zanim skonczyla rok miala 3 operacje... skonczylo sie na tym, ze miala wszystko wstawione "nowe".
Baba wziela za tego psa kupe kasy, bo ok 4 tys, a to bylo duzo jak na tamte lata...
Jak do niej zadzwonili to ich wysmiala...

Benia

Uważam, że na wszelkich dostępnych forach nalezy umiescić ostrzeżenie przed tą hodowlą. Zalezy jej tylko na kasie-kupujący powinni o tym wiedzieć, że pozwoliła umrzeć w schronie już dwóm swoim psom. Oby ich więcej tam nie trafiło...
Nie wiem dlaczego-ale poczułam ulgę, że pies odszedł, że się już nie męczy cięzko chory i bez swojego człowieka...

misza

no cóż...ja szczęśliwie uniknęłam nabycia tam mojej wymarzonej królewny. Ta Pani nie odbierała ode mnie maili, potem telefonów - to było przy zdaje się ostatnim miocie ( chyba sierpień w 2008 r. ). A ja "tylko" chciałam kupić od nich psa Shocked

, ale widocznie zadawałam zbyt szczegółowe i niewygodne pytania ( m.in. o dysplazję i o kolejną plagę - alergie ) i Pani mnie zbyła. Mogę sobie teraz wyobrazić, co byłoby, gdyby jednak rudzielec do mnie trafił. Ja oczywiscie walczyłabym do końca o zdrowie psa i prędzej mnie do wariatkowa oddaliby, niż ja oddałabym psa do schronu. Werus czy Dekas, nie ma znaczenia jak się to nazywa, za to to, co ta Pani zrobiła już po raz drugi ma odpowiednio kilkanaście "łacińskich", soczystych nazw Evil or Very Mad

.
Beniu - zgadzam się z Tobą w stu procentach, potencjalni własciciele powinni się dowiedzieć, jaką wielką "miłością" ta osoba obdarowuje swoją "hodowlę" i psy, które z niej wychodzą Evil or Very Mad

.
misza z Fredulcem

Ewusek

popieram Cie Beniu...

haker11

To nawet nie wiedziałam,że była możliwość zawiezienia pani pseudohodowczyni do schronu. A ja tak z ciekawości zapytam czy teraz Dekas=Werus?? Zresztą z tego co pamiętam to przy adopcji Basa też ten babsztyl dupska nie ruszył. Czy mi się zdaje czy ona też BF hoduje? Kurczę ja nie wiem jak moża być tak obojętnym na cierpiene psów,które się wychowywało jako szczeniaczki. Po diabła tacy ludzie biorą się za hodowle? Przecież nawet na takiej pseudohodowli nie zbija się kokosów!

Hera

Dozio_

Strasznie mi szkoda bordosiów z tej..."hodowli" a najbardziej tych dwóch biednych wyeksploatowanych suczek Crying or Very sad

Ale ja wiem, że Wy to wszystko z zazdrości piszecie Laughing

- pani z Werusa/Dekasa to bordogi ponad 35 lat hoduje (tak mi kiedyś powiedziała) !!! Laughing

Benia

Hoduje, czy produkuje? Evil or Very Mad

AniaN

Raczej produkuje Evil or Very Mad

Babsztyl nawet do domu nie wpuszcza, a dokumenty psa daje przed płotem, nie bierze namiarów na właścicieli, bo są jej niepotrzebne Evil or Very Mad

Widziałyśmy z Ulą G. jak to się odbywa Evil or Very Mad

jacek placek

No to jak drogie Panie,bierzemy sie za opisywanie tej historii o, nie wiem jak ja nazwac, naprawde,bo ja jestem cały na tak,zemsta jest rozkoszą bogów.Miała tylko pojechac nie swoim autem do schronu i kilka minut póżniej tym samym autem wrócić,nic więcej,tylko tyle,a dla tego psa życie.Miał juz swoje lata,należał mu sie szacunek i godne zycie i smierc w swoim domu,a nie zdychanie w tym psim auschwitz,KU...WAAAAAA,nie zniese tego. [mod: Vigen] fragment postu usunięty przez moderatora - przyczyna złamanie regulaminu Rozdz. 3 pk. 2. Temu psu należała sie godna śmierć,twoim obowiązkiem było mu pomóc,SłYSZYSZ?Do zobaczenia na wystawach.

Użytkownik otrzymuje ostrzeżenie

Dozio_