Bordoże Forum

Arizona

[link widoczny dla zalogowanych]
Odeszła dnia 7 maja 2008r . Była z nami 11lat do tej pory nie mogę się pozbierać i napisać coś z sensem .....

maria

Strasznie mi przykro....brak słów

Inez de Villaro

to bolesne, jak odchodzi najlepszy przyjaciel....wyrazy współczucia [*] [*] [*]

viki41 · Gość

Na wszystko potrzebny jest czas i w maire jego uplywu inaczej odczuwamy strate, ktora w pierwszym momencie jest naprawde bolesna.
Trzymaj sie.

Benia

Arizona -bardzo, bardzo mi przykro...

Arizona

Dzięki za słowa otuchy ale jeszcze boli . Jeśli wolno napiszę parę słów o niej .
Trafiła do mię jak miała 1rok miała 15 kg niedowagi ,była po szczeniakach .Zabrałam ją od oprawcy który bił ją kijem bejsbolowym miała przetrącone tylne łapki jeden wielki filc zamiast futerka bała się panicznie mężczyzn i na widok mojego ojca uciekała pod balkon i sikała ze strachu.Choć oprawca mieszkał na tym samym osiedlu to od momentu kiedy ją przyprowadziłam nigdy nie chodziła na smyczy i nigdy nie podeszła do byłego (właściciela) mimo że widział ją później. Po operacjach które przeszła, czyli przede wszystkim łapki potem wycięto śledzionę, kawałek jelita, doszła do dobrej formy nawet zaczęła ufać mężczyznom i zagrała w paru filmach oraz reklamach .Kochała dzieci i pozwalała im robić ze sobą wszystko a najbardziej moją siostrę traktowała jak swoje szczenie . Ryczę jak to piszę ale takiej miłości jaką nam dała już nie dostaniemy.

haker11

Zrobiłaś wielka rzecz, uratowałaś Diane! Dałaś jej wszystko i dlatego żyła z Toba 11lat-piękne 11 lat swojego życia!!! Tak musisz o tym myśleć chociaż wiem że jest to trudne i serce pęka po stracie przyjaciela. Trzymaj się!!!
[*][*]

magda1115

bardzo przykroo [*] Sad

((((((((((((((

dodunia-guciunia

Bardzo nam przykro! Crying or Very sad

Trzymaj się!