Bordoże Forum

Hera

Parys ma dzisiaj kompleksowe badania , dowiemy sie jaki jest aktualny stan jego zdrowia i kiedy możemy intensywnie myslec o szukaniu dla niego domu na " CITO"!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!.

Jeżeli chodzi o kastracje psa przed pójściem do nowego domu oczywiście to popieram.
Ostrożności nigdy za wiele.

blue.berry

Hera a wybierasz sie dzisiaj do niego? jesli tak to o ktorej?

pozdrawiam serdecznie:)

Hera

Dzisiaj ne bede mogła . Postaram sie jutro o 18. Może dzieciaczek bedzie już mógł jeść to i z jedno "koko"( kura) z ryżem mu zawioze.

A Ty możesz go dzisiaj odwiedzić?

blue.berry

mogę. myśle ze bylabym tak koło 18.00.

Hera

blue.bery. Jeżeli go dzisiaj odwidzisz napisz mi , czy na jutro potrzebne bedzie gotowane jedzenie.

Gość

ROZLICZENIE KOSZTÓW ADOPCJI PARYSA

1. Wykupienie PARYSA ze schroniska 500,00zł

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

2. Opłaty za autostradę 44,00zł

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

3. Paliwo za przejazd 511km
- tankowanie do pełna przed wyjazdem aby wyjechać z pełnym zbiornikiem i wyzerować licznik kilometrów.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

- tankowanie po powrocie z trasy -do pełna aby określić ilość zużytego paliwa.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Razem koszty:
500zł + 44zł + 130zł = 674,00 zł

blue.berry

witam serdecznie
niestety nie udalo mi sie dzisiaj odwiedzić Parysa ani zadnego innego psiaka.
ostatnio w klinicie zmienily sie godziny odwiedzin. aktualnie psy w szpitalu mozna odwiedzac w godzinach 10:00-12:00 i 18:00-19:30.
a ja głupia kura wyrwalam sie wczesniej z firmy i dojechalam do kliniki przed 17.00 (bo pozniej mialam jeszcze spotkanie o 19.00 wiec ucieszylam sie ze bede miala ze 2 godzinki). niestety nie zostalam wpuszczona, i nie pomoglo nawt powolywanie sie na fundacje. w sumie ich rozumiem - dzisiaj byly juz ponoc 4 osoby, troche im to dezorganizuje prace. poza tym w tygodniu sa tam studenci ktorzy opiekuja sie psami, i my troche im sie tam pętamy pod nogami. za to w wekend jestesmy jak najbardziej pozadani - czasem jest tak ze naprawde nie ma komu wyjsc z psami. takze w wekendy i godziny odwiedzin mozna obejsc.

z aktualnych informacji o Parysie:
problemy z zoladkiem aktualnie sa diagonozowane. wczoraj do pozna w nocy lekarze walczyli z potworna biegunka i wymiotami.na pewno przyczyna nie jest cialo obce bo pies juz w piatek mial usg jamy brzusznej. na razie jest leczony farmakologicznie. nie dostaje zadnego jedzenia, jest odzywiany kroplowka. co do innych rzeczy - beda sie nimi zajmowac jak opanuja kwestie zoladkowe. chodzi oczywiscie o rany na lapach i oczy. tutaj beda robione zeskrobiny aby wykluczy/potwierdzic chocby nuzenca. ale to nie jest tak pilne jak aktualna zoladkowa sprawa.

zawiozlam jedzenie (puszki) - w tym momencie ani Parys ani Majo z nich raczej nie skorzystaja. pewnie dostana sie Dragonowi: )
co do Parysa i zywienia - trzeba poczekac chyba na jakies diagnozy - byc moze psa trzeba bedzie karmic jakas specjalna karma - wtedy pewnie warto bedzie kupic jej wieksza ilosc.

i to chyba tyle.
pozdrawiam

Gość

PARYS posiada założoną książeczkę zdrowia z aktualnymi szczepieniami:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Gość

PARYS w podróży do Warszawy:

[link widoczny dla zalogowanych]

tuatara

zamiescilam linki na innym forum, o innej tematyce- moze tam sie ktos znajdzie..

Gość

Jestem pewny, że znajdzie się wiele chętnych osób. Nie powinna być to jednak osoba z przypadku. Liczę na to, że PARYS trafi do odpowiedzialnej rodziny i nigdy już więcej nie znajdzie się na zimnie i w samotności. Zasłużył sobie na godne życie. Mam nadzieję, że dzięki tej akcji (oby nie często) pokazaliśmy sympatykom innych ras jak można połączyć siły i ratować pieskie życie.
Żal mi tylko tych setek kundelków żyjących w schronisku (schroniskach) dla których nie znajdą się osoby zainteresowane ich życiem. Prawda jest taka, że uratujemy życie jednego, może dziesięciu psich istnień i chociaż troszeczkę naprawimy ten bezduszny świat. Ale nie jesteśmy w stanie zaradzić krzywdzie setek a nawet tysięcy innych niechcianych sworzeń. Smutne ale prawdziwe. Czy nie?
Dobrze, że istnieją takie fundacje i wolontariusze, którzy nagłaśniają sprawy i budzą do działania!
To tyle. Ja swoją misję spełniłem i jestem gotów spełnić kolejne.

Hera

seblulka.

Prosze o podanie numeru konta na które mam przelać pieniadze.
Podaj na PW.

Pozdrawiam.

Hera

Według wpisu do ksiażeczki zdrowia Parysa:

1. 14.XII. 2006 odrobaczenia

2. 18.XII.2006 szczepienie p. wsciekliźnie

3. 18.XII.2006 Szczepienie wirusówek

Według mnie zbyt krótkie odstepy od odrobaczenia do szczepień.

Hera

Numeru konta Seblulki-Sebastiana nadal nie dostałam.

Najpóźniej w czwartek wysyłam zwrot kosztów przekazem pocztowym.

blue.berry

Hera wybierasz sie dzisiaj do rudej paszczy?