Bordoże Forum

blue.berry

ale to jest A4. moze masz jakies zmniejszanie w druku nastawione?
no w klazdym razie u mnie drukuje sie dobrze. (oczywiscie z tymi bialymi marginesami ktre widac na jpgu ale normalne A4)

Inez de Villaro

u mnie niestety drukuje mały rozmiar....
a jak drukować...zapisac najpierw na dysku czy kliknąć na obrazek i drukować z netu?

haker11

Ja dzisiaj powiesiłam u mojego weta. Jak jutro będę wracać z miasta to kilka rozwieszę.

Benia

jacek placek

Dzis znowu byłem u Freda,rana na karku sie bardzo ładnie goi,opuchlizna zeszła to co było twarde jest mniejsze ,tylko ten katar jeszcze i zaflegmienie,troche dziś pokasływał.Na spacerze spoko,nie ciagnie ,na komende stój zatrzymuje sie.Zero agresji,pani doktor zasponsorowała chłopakowi piłke fajnie sie nią bawi, jest taki nieporadny .Piłki nie chciał oddac jak miał ją w pysku,pomyślałem ze to dobry sprawdzian,włożyłem wiec rękę do tej paszczy i nic, cisza zadnego warczenia po chwili ja oddał,a paszcze ma całkiem niezłą,gdy moja dłoń była w srodku po prostu czułem siłe tych szczek, fajne uczucie ,lekki dreszczyk emocji.Był dzis wyczesany wysmarowana siersc jakims preparatem,ładnie wygląda futro ma ciemny kolor,takie lubie ,a tak po za tym to juz go kocham chyba,ale dziecko małe mam , drugie w drodze.Wetka jak podniosła na niego dzisiaj głos to był uległy jak baranek,bardzo ją lubi ,aha nie boi sie wody bo na spacerze z wetka chciał sie kapac,w stawie.Wiecie co jescze dzis mnie utwierdziło w tym ze jest młody zaczał w pewnej chwili sikac jak sunia,nie zawsze podnosi noge ,taki duży dzieciaczek,ale wrazenie robi na spacerze.

Inez de Villaro

Benia - dobrze że nie tylko ja taka niekumata:)
ps. ja też go kocham Smile

moniaaa

A ja staram sie przypomniec jak mi to zawsze Darek tlumaczyl co trzeba zrobic i pustka... pewnie wszystko pokrecilabym Embarassed

jakos nie mam do tego glowy Confused

misza

Jacku-Placku, to faktycznie chyba podlotek Smile

. Ale grzeczny, no proszę ... kto by pomyślał...pani Doktorka ma fory u chłopaka. Nawet za grzebanko skalpelem się nie "pogniewał Wink

. Ale Ty też musiałeś mu przypaść do gustu, że Ci Twoją rączkę oszczędził. Ja bym tej piłki tak łatwo nie oddała Wink

hihihihi
To super, że wszystko w porządku. Fred jest, jak widzę, nie tylko moim ulubieńcem.
pozdrawiamy
misza,Vester i Benek

jacek placek

Misza ja pisze o nim i dużo ludzi go lubi ,a co dopiero by sie stało przy blizszym poznaniu,wierze głeboko Misza, że sie blizej z nim poznasz,tak jakoś coś czuje.Pozdrawiam.

blue.berry

Fredzio juz na zdjeciach wyglada na fantastycznego przytulaka. i nie dziwie sie ze kazdy kto go zna to sie w nim zakochuje. w sumie fredek troche mi przypomina Gigi ; )
wierze ze chlopak szybko znajdzie dom.
Jacku - dla Ciebie wielkie uklony za tak konkretna i szybka pomoc. bo by sie nam chlopak z takim glutem zmarnowal w schronisku, a szczegolnie ze sie zrobilo tak zimno i mokro.

dziewczyny - jeszcze raz sprawdzilam plik. ma wielkosc A4. (Benia a ty drukujesz to co dostalas mailem czy tez z forum? bo ten z maila to faktycznie malutki jest). ja otwieram jpga za pomoca programu "podglad obrazow i faksow systemu Windows". i z tego jpga drukuje (w listwie sa ikonki roznych opcji w tym drukowanie), nie wiem za bardzo co Wam doradzic : (.

misza

Jacku-Placku, chyba masz dobre przeczucia Smile

. Przyznam się, dłuuugo w nocy przewijałam sobie jego zdjątka. I gapiłam się, gapiłam i gaapiłam...I ta niedziela coraz bliżej... Smile

pozdrawiamy
misza,Vester i Benek

jacek placek

Misza,niedziela za trzy dni ,wreszcie sie poznamy no i chyba jeszcze pare osób z tego forum bedzie w łodzi na wystawie?Blue berry nie ma za co dziekowac,Fred zrobił by to samo dla mnie,widze to w tych jego migdałowych oczach,po za tym, takim zachowaniem, w stosunku do zwierząt spłacam swój dług,który dawno temu u nich zaciągnąłem i lubie ten dług spłacać ,jak żaden inny,i bede spłacać jak długo starczy sił.

Inez de Villaro

Jacek placek...............no Ty to jesteś!!!! Smile

a Fredek rzeczywiście Gigi przypomniał mi:)

jacek placek

Dziś Fred został wykapany ,zmieniony ma antybiotyk,bo leczenie sie zatrzymało,ciagle lekki kaszel i chrapanie no i z nosa tez trochew cieknie .FRED JEST CUDOWNY,w kapieli luz boi sie suszarki i odkurzacza reaguje na fe .Cały czas chce sie bawic, zaczepia łapą,piłke lubi,nie wiem co mam pisac ten pies jest po prostu ZAJEBISTY.Miałem bordogi ,były super,ale on naprawde ma od nich lepszy charakter,wszystko gra,trzeba go tylko troche odzszykowac i bedzie laleczka ,ah gdyby nie żona .Pies był prawdopodobnie bity,dzisiaj nie chciał oddac recznika wiec drugim delikatnie pacłem go w kufe,zerwał sie do tyłu jak by dostał prądem,i schował sie za drzwi,po chwili wyjrzała sama duza głowa,zawołalem go i przeprosiłem troche był obrazony,ale na pewno sie mocno wystraszył było widac po spojrzeniu,biedny,mógłby sie własciciel znaleźc na 10 minut, zadał bym mu kilka szybkich pytan,naprawde szybkich.

Inez de Villaro

oj ...widzę że Ci skradł serce....jak nam wszystkim chyba:)