|
Bordoże Forum Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KAROLKA
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Opole
|
Wysłany: Pon 19:34, 15 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Kochana Miszeńko i Towarzyszu życia Miszeńki trzymajcie sie ciepło jest tak bardzo, bardzo smutno, ciągle ryczę jak spoglądam na Bubu bo on taki podobny jest do Fredziunia, te minki,ten wzroczek fatalna historia przesłodkiego Fredzia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
meg
Zaufany Bordomaniak
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: GRYFINO
|
Wysłany: Pon 19:36, 15 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Bardzo mi przykro... bardzo...bardzo...bardzo. Jestem z Wami!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hera
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 19:52, 15 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
misza , to dla Ciebie i Twojej rodziny.
Byłam obecna kiedy Fredek został przekazany Wam , jako nowym opiekunom-włascicielom. I byłam pewna, ( nie tylko tylko ja w tej chwili ) , że ten pies trafił w najlepsze mozliwe rece, do napewno kochajacego domu.
I nikt z nas sie nie pomylił. Fredek żył w swoim kochajacym domu ,odwzajemniając swoja miłosc i przywiązanie do swoich domowników.
Mimo swojego niesforengo zachowania i czasami nawet ździwienia swoich własciecieli ( czasami "wołało to o pomste do nieba") był mocno kochany i w pełni stał sie " przyjacielem domu".
misza .Przez czas pobytu u Was daliście Fredkowi miłość troskę i opiekę. Czego trzeba więcej?
Bardzo bym chciała żeby kazdy DDB , szczególnie te " w potrzebie" zawsze trafiały do takiego domu i takich ludzi do jakich trafił Fredek.
Niestety niedouczenie lekarzy z Lublina być może wydało wyrok na tego psa. Wy od samego poczatku , mimo później wykazanych dolegliwości Freda walczyliście o jego zdrowie " naprawdę pazurami".
DDB Fredek pozostanie na zawsze w naszej pamieci jako DDB który znalazł ten jeden z najlepszych domów - ten " ze złotymi klamkami" a z którego nie długo mógł sie cieszyc. Jednakże odchodził napewno szcześliwy wśród swoich najwiekszych przyjaciół - Was.
Nigdy nie można mówic "nigdy" . Kazdy merdający ogonek czeka na naszą przyjazń i oddanie. Czy mozemy przejść koło tego obojetnie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hera dnia Pon 22:18, 15 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ecik
Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:15, 15 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
mój pierwszy post pojawił się z powodu odejścia Freda
trochę mi głupio, bo wcześniej nie podziękowałem nawet Jacek, że mogłem go poznać, obcować z nim - DZIĘKUJĘ
przykro, że był taki finał...
nie lubię pisać/mówić o emocjach czy też uczuciach... zawsze wyrażałem to muzycznie
youtube. com/watch?v=OMhgdZiuGbg&feature=related
nic nie dzieję się bez przyczyny, mieliśmy wszyscy poznać się z nim... pewnie minął lata zanim ze zrozumieniem uśmiechniemy się myśląc o nim
dziękuję też innym za pomoc dla Moniki przy Fredku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hera
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 22:10, 15 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
ecik napisał: | Monika włożyła multum sił i serca w doprowadzenie Freda do ładu.
Dziś obudziłem się po raz pierwszy raz i nikt nie chrapał w pokoju ( dzieliliśmy razem pokój, tyle, że to on decydował kiedy gasną światła, ale zupełnie mi to nie przeszkadzało).
Pierwszej nocy wlazł mi na łóżko i trochę mnie przestraszył. Pamiętam, że przyglądał mi się. Ostatniej nocy przyglądał się rodzicom tak jakby wiedział, że to już jego ostatnia noc w tym domu.
Mam nadzieję, że jest coś takiego jak niebo dla psów, skoro mają sny jak my, to niech śni już o samych dobrych rzeczach. |
ecik Czy ty jesteś bratem Sylwka ? tj. szwagrem miszy?
Ty jesteś Krzysiek?
Czy to ten Krzysiek który pierwszy zdecydował " Fredek DDB" jedzie do naszego domu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misza
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 10:07, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Tak Ula, Ecik, to Etam czyli Krzysiek. To On zdecydował. To On był też na każde zawołanie Fredzia. Tak, jak pisał, dzielili ze sobą pokój i Fredziu terroryzował go, do kiedy światło ma być włączone i muzyka albo komp w ich pokoju ma grać.
I to ich dwóch stać było na największe wygłupy.
Dziękowałam w naszym wspólnym imieniu wszystkim na Forum, zapomniałam podziękować tym, którzy dzielnie ze mną walczyli i trwali przy mnie i którzy tak naprawdę dali Fredziowi dach nad głową.
Bardzo Wam dziękuję: Krzychu, Krysiu, Sylwku ( mój wspierający i ocierający łzy Mężu ), Teściu, Docie i Babciu.
Ula, za łapiący za serce post, za ciepłe słowa w imieniu calego Forum - dziękuję
misza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
magda1115
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 19:23, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
bozeee kochany Fredek [*] Bedziemy zawsze cie pamiętać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
agniecha
Moderator
Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Miastko/las
|
Wysłany: Wto 20:41, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Miszko to my Wam dziękujemy za to że daliście Fredowi Wspaniałemu wszystko co tylko możliwe, wszystko o czym pewnie marzy nie jeden psiak..... miłość oddanie, opiekę i troskę i te szaleńcze zabawy...
no i drugi dzień lecą mi łzy jak grochy....może kiedyś się z tym pogodzę....
Ściskamy Was mocno
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Izabella
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 9:50, 17 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Misza kochana, bardzo , bardzo nam przykro...brak mi słów.
Trzymajcie sie kochani .
Iza i Marcel
[/b]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dodunia-guciunia
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1643
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wto 12:05, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Kochana Miszo...jest nam bardzo, bardzo przykro!!! To takie niesprawiedliwe...
Fredziu teraz nie cierpi i pewnie patrzy z góry z pełną wdzięcznością za te ostatnie miesiące, któe spędził z Wami, w domu pełnym miłości!!!
Trzymaj się ciepło!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misza
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 23:51, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Przemierzam kilometry liczone w tysiacach miesięcznie po Polsce..
a jedyne co przykuwa moje mysli to wspomnienia - niesamowity przyjaciel, który mało delikatnie przepychał się główką do kuchni specyficznie przy tym szurając ( zaciagając ) tylnymi łapami..
Był słyszalny z kazdego kąta domostwa.. naprawde..
Tyle tysięcy kilometrów, czasami 2 tys dziennie .. krajobraz, ludzie, praca..
A pamietam tylko te kroki.. szurające kroki ukochanego pyska.
Dziekujemy za dobre słowa.. od Was wszystkich...
Nie miałem odwagi wchodzić na forum i czytać... czego kolwiek..
Niestety..
Ból nigdy nie minie..
Ale zostanie to co najcenniejsze
Wspomnienia pozostaną..
Buziak w pyska Fred..
<sylwester>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tola&Anna
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 08 Sie 2008
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 0:06, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Bardzo mi przykro że Was spotkało takie nie szczęście .......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misza
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw 2:40, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
mówiąc szczerze...nie zaglądam na forum teraz. Albo niezbyt często i uciekam. Nie mogę znieść i ... szukam nas ciągle w happy end-ach...
misza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misza
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 18:52, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Buziak w Pysia Fred
( Sylwester )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Inez de Villaro
Moderator
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 2003
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Pon 20:43, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Fredziu, zajmij sie tam Bettinką...ona taka delikatna i krucha...potrzebuje przewodnika...
Żadnemu psu juz nie nadam imienia....to przynosi pecha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|