|
Bordoże Forum Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misza
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 1:58, 07 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Dzięki serdeczne za fluidy "zdrowotnościowe" . Przyznaję, rozwaliło mnie na łopatki , tak paskudnie czułam się jedynie przy zapaleniu płuc 2 lata temu. Ale ja się nie poddaję tak łatwo...jak na kaca najlepsza praca, to u mnie działa to też na choróbsko - i polazłam do roboty.
No, i ustaliłam termin wizyt Fredzia w Warszawie - 28 listopad: Doktor Niziołek i Doktor Kowalczyk jednego dnia. Chociaż nie ukrywam, że tej podróży się obawiam. Teścio trochę staje okoniem, że psa zamęczę, ale Fredzisko musi wytrzymać jeszcze ten jeden raz. Nie pozwolę, żeby tu go ktoś próbował "naprawić" metodą prób i błędów - a innego rozwiązania w Lublinie nie ma. Tak więc Warszawo witaj za kilkanaście dni . Obecnie Fred przechodzi przyspieszony "kurs obsługi kagańca" na kurzych łapkach i pasztecie.... wciąż czekamy na "efekt" .
Trzymajcie kciukasy
pozdrawiamy
misza z Fredziem i Benkiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misza
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sob 1:36, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
a Fredulec poznał nową komendę "waruj". Jestem taaaaakaa dumna . I w szoku ciężkim, że on tak piorunem łapie, o co mi chodzi . Kocham tego psa poprostu. Kochałabym go nawet, gdyby był osiołkiem zielonym . A i przyzwyczajanie do kagańca Fredzio znosi dzielnie...za pasztet na 3 sekundy wsadza sam mordulę i ... po 3 sekundach ją wyciaga i czeka na łapówę, Ruda Cholera. Cwaniak jeden kochany .
pozdrawiamy
misza z Fredziem i Benkiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jacek placek
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: łódz
|
Wysłany: Pon 11:01, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Misza kup mu może na droge te feromony,jak bedzie spokojniejezy to mniej bedzie dyszał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misza
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 12:48, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
wiem Jacku, pamiętam. Przed 28 listoapda będę miała te feromony w domku i zaaplikuję
pozdrawiamy
misza z Fredziem i Benkiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marta W.
Mega Bordomaniak
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ciechanów
|
Wysłany: Wto 2:51, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
No już zaczęłam się niepokoić że coś się stało że Cię nie ma tu o tej porze he,he.
Jak widzisz Jodzik się dośc dobrze sprawił z zachowaniem przy gnacie choć trochę się boczył na pana ale to chyba tylko tak,dla zasady bo szybko doszli do łapówkowego porozumienia
Ja za to jestem dumna bo Jodzio wyraznie woli pańci mizianko niż jakiś tam obrzydły gnat.
Fredziowi na pewno się spodoba "na wolności" wiem bo co dzień widzę jak szczęśliwe są moje psiule gdy mogą pohasać po lesie czy po łące.
Ale na pewno musisz na niego trochę uważać żeby się nie sforsował.
Cmokasy dla rudzielca.
p.s A Tobie lepiej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misza
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 11:46, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
tak, czuję się znacznie lepiej. Dzięki za troskę . A Ty też wczoraj siedziałaś do późna, widziałam Cię . Zaraz wyruszamy na wyprawę. Wiem, że będę musiała uważać na Fredzia, bo może szaleć. Strasznie mi go szkoda, bo on aż się wyrywa na spacerach do "galopu". Na osiedlu trudno byłoby mi sobie nawet wyobrazić, co Fred mógły "zdziałać" spuszczony ze smyczy, a co drugi pies biega luzem i dziamga do niego. Bogu dzięki za dzisiejszą pogodę, ale i tak nie posiedzimy tam dłużej, niż 2-3 godzinki.
Jak wrócę, siądę odrazu do kompa, opiszę wycieczkę i wstawię foteczki
pozdrawiamy
misza z Fredziem i Benkiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misza
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 22:40, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Witam
Jesteśmy po wycieczce. Drzewostan i trawostan, został dokładnie obwąchany, obsikany i obgryziony, czyli komplecik hahahahha . A Teść nawet nie mrugnął, tylko na wszystko pozwolił. Może dlatego, że Fredzio napastował także kwiatostan mojej Teściówki, wyrywał z korzonkami i miał ubaaw po pachy ( i pies i Teść ). Fred generalnie nieco podróżą się zmęczył, kiedy jechalismy na działkę. Wysiadł z samochodu i ... oczu z nas nie odrywał. Owszem, pobiegał i bawił się, ale pilnował, żeby wszystkich widzieć, albo przynajmniej mnie lub Teścia. Jak Marianek znikł na 1 minutę za domem, Fred przywitał go dzikimi skokami i mało mu się ogon nie urwał, tak machał.
Fredzisko był zdziwiony, że bez smyczy może sobie spacerować i w zasadzie całe 2,5 godziny szurał nochalem po wszystkim i obwąchiwał, obwąchiwał, obwąchiwał. Sam też robił sobie przerwy, kiedy czuł, że poszalał za bardzo. Kładł się na ganeczku i odpoczywał, potem znowu truchcik do drzewek, potarganie szmatki i wyrwanie kilku kwiatków. Bardzo pozytywnie zaskoczył nas tym, że zachował się z klasą, jesli chodzi o koopanie - znalazł miejsce prawie na płocie, w najdalszym kącie. No, nie nawalił Chłopaczek na środku działki, a mógł. Nie wychodziliśmy za ogrodzenie, żeby nie przestraszyć go w nowym miejscu, nie mącić mu w głowie i ustrzec się starcia z wioskowymi psami. Te napewno nie odpuściłyby bójki.
Jak już aczęlismy się pakować do domu, dało się zauważyć u Fredzia pewną nerwowość, sam nie wiedział, kogo i czego ma pilnować - otwartego samochodu, mnie, Teścia, czy Teściowej. Widać było, że się denerwuje, kęci, zaczął dyszeć. Uspokoił się, jak już ruszyliśmy, o dziwo. Jakby mniej charczał i nawet przysypiał biedaczek. W domu padł w kuchni i śpi od 17:00 do tej pory . Świeże powietrze czyni cuda, prawda? Chyba sprawiliśmy Fredziowi frajdę, mam taką nadzieję. Mam nadzieję, że nawet jeśli człowiek go kiedyś zawiódł, to my to naprawimy... z czasem.
Później wstawię kilka fotek.
pozdrawiamy
misza z Fredziem i Benkiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
haker11
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Złotniki
|
Wysłany: Wto 22:49, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Oj no to Fredek miał radochę...taka wycieczka,chodzenie bez smyczy...tyle wrażeń to sporo jak na jeden dzień.NIc dziwnego,że padł i do tej pory śpi!
Czekamy na fotki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marta W.
Mega Bordomaniak
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ciechanów
|
Wysłany: Wto 23:16, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Fredziulek wreszcie miał trochę luzu,biedaczek ciągle smycz i smycz
Wiesz miszka,coś jest "na rzeczy" z tym że bordosie nie koopają gdzie popadnie.Przynajmniej nie wszystkie.
Kiedyś Kira a teraz i Joda idzie w kącik za sprawa
A to że Fredzio lula po takiej wycieczce to norma,Jodek zdrów a jak się pożądnie wybiega to śpi i śpi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misza
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 1:44, 12 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marta W.
Mega Bordomaniak
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ciechanów
|
Wysłany: Śro 1:52, 12 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Już myślałam że się nie doczekam
No nawet niezle go odkarmiłaś tego swojego Fredzia,niezły całkiem
z niego bysio.
Tylko co tak mało tych fotek?Tak łatwo to nas nie zbędziesz he,he.
Trzaskaj i wrzucaj następne bo Bambaryła ma fajną mordulę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misza
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 8:26, 12 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Bambaryła to mój Mąż - nie ma co prawda zbyt wielu zdjęć, bo aparat do doopy. Wiesz, że w tez napisałam list do Św. Mikołaja . Ale wrzucił tylko 3 fotki, a miał więcej!!! No nic, nadrobimy to. Nad wagą Fredzia też się zastanawiamy...jutro jadę na szczepienia, albo jeszcze dzisiaj i ta tajemnica się wyjaśni. Mam nadzieję, że nie przekroczył 50 kg, bo mnie Vet utłucze .
pozdrawiamy
misza z Fredziem i Benkiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
magda1115
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 12:32, 12 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
już chyba grubo ponad 50 waży Misza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tola&Anna
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 08 Sie 2008
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 15:35, 12 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Piękny chłopak a jaki duży Misza popraw się tylko 3 zdjęcia a miała być pełna relacja z wyprawy i aranżacji działeczki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misza
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw 14:14, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Madzia, Ty mnie nie strasz proszę . Wizytę musieliśmy przełożyć, bo Vet na zwolnieniu, więc dokładna waga nadal jest tajemnicą . Chyba się zapadnę pod ziemię, jak ponad 50 będzie - a nie, nie zdązę nawet, najpierw mnie Vet zabije i zwęgli spojrzeniem
Ania - ze zdjęciami się poprawimy .
pozdrawiamy
misza Fredziem i Benkiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|