Bordoże Forum

Benia

Fotki odpuścimy(na razie) Twisted Evil

Jak gluciory z nosa-jest lepiej? a kaszelek?

dodunia-guciunia

Fredzi - kawosz Laughing

hehe ucałuj "maleństwo" od nas proszę Smile

misza

Beniu
Katar minął, "charczenie" pozostało. Nie dało się Fredzia osłuchać, bo tak głośno to robił, że szok!! Sądząc jednak po jego chęci do zabawy, to raczej wraca do zdrowia.
Więcej wieczorkiem, bo ... w pracy jestem Wink

.
pozdrwaiam
misza z Fredziem

misza

Witajcie

Jutro tzn. dzisiaj, wstawimy fotki. Jesteśmy po wizycie u Doktora Janickiego, przy której towarzyszyła na cudowna Ula. Dobra Kobieta zrobiła Fredziowi zdjęcia - to będzie niezbity dowód, że żyje i ma się nieźle. Na własne oczy widziała Smile

!!!
Żadnego smalcu

Zresztą, chłopaczyna ma być mądrze żywiony, tłuscioszka z niego nie wyrobimy, więc nikt się nie pokusi

pozdrawiamy
misza, Fredzio i Benek ( + reszta Familii )

Benia

Misza-byłas u najlepszego z najlepszych-jakie dał zalecenia?

Ulcia-mam nadzieję, że tym razem makijaż został na miejscu Laughing

misza

Zdjęcia Smalcu w Futrzanym opakowaniu Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Inez de Villaro

Misza...Ty szcęściaro! Smile

nie będę sie powtarzać zresztą.... Smile

Hera

Mówie Wam. Fred to psiak kochajacy całymi swoimi kilogramami, i swoja wielkościa ( troszeczke za mało )

, i wielkościa swojego serduszka Heart

, pies który kocha za troskę, miłość , serce i oddanie .

Na zawsze .

dodunia-guciunia

Widać, że pychol szczęśliwy i kochany Laughing

jacek placek

JEST żYJE,HURRRAA,FRED żYJE .Widać że chłopaczyna dobrze trafił i jest szcześliwy, Dancing

Bardzo sie ciesze że Fred jest u was,załugujecie na niego ,a on zasługuje na was .

misza

Uleńko - bardzo dziękuję za foteczki : ).
Jacku - mówiłam, żadnego smalcu Wink

. Żyje, ma się dobrze, troszeczkę się jakby te żebra schowały, faktycznie. Wczoraj dostał 2 łyżki wazowe rosołku z marchewą - wcinał, az mu się uszy trzęsły a miska jak latajacy spodek - ze stojakiem po całej kuchni ahahhahahaha.
Z nowinek - podrzucilismy Fredziowi...jabłko, zamiast piłki. Matko kochana, no, nie da się opisać, jakie zdziwione miny robił - gryzł, cofał się i marszczył. Patrzył się skupiony

....znowu skok na jabłuszko Smile

. A, i musimy z Krzyśkiem dobrze się ustawiać do powitania, bo Fredzio preferuje skoki i buziaki z tzw. baranka Smile

hahahaha. i, jak narazie, wita tak tylko nas dwoje, przy czym jeszcze miele ogonem ( tez boli, jak się dostanie tym batem Wink

)
pozdrawiamy
misza z Fredziem i Benkiem

Tola&Anna

Piękny Fred i jaki szczęśliwy pycholek gratulujemy cudownego pupila

Hera

Niech nam tylko " dzieciaczek " szybko zdrowieje.

misza

Wszystkim dziękujemy za miłe słowa Smile

Ula - przydałoby się, żeby to charczenie z gardzioła odeszło w zapomnienie. No nic, w piątek mam wolny dzień, pojedziemy z Krzysiem i Fredziem do Weta, niech Młodego osłucha. Narazie bacznie go obserwujemy - raczej jest lepiej niz gorzej. Fred psoci na potegę - dzisiejszy popołudniowy spacer odbywał z Teściową. Było ciepło, więc Fredulec postanowił nie wracać do domu. I szedł dalej...a Teściówka za nim na smyczy, bo nie zamierzał się zatrzymać. Potem usiadł pod klatką i jak to ujęła Krysia - żadne prośby i tłumaczenia do niego nie przemawiały. Siedział i kropka! Dopiero jak "nakłamała", że "Krzysio poszedł" pies łaskawie poszedł do domu.
Następnie Teść na wyraźną zaznaczam prośbę Teściowej, miał oklepać jej plecy ( nabawiła się bidulka zapalenia oskrzeli ). Parę razy to zrobił, a Fred przewalił się przez plecy Krysi, zasłonił ją i zmarszczony patrzył na Teścia - nie warczał, nie pomrukiwał, nie poruszał się ... tylko patrzył. Za chwilę - znów to samo. Nie wiem, czy to forma obrony słabszego, czy zazdrość, czy może gramolił się na łóżko poprostu, traktując to jako zabawę. Nic niepokojącego nie zauważyłam, ale...zastanawiające i wymagające obserwacji. Co sądzicie?
Poza tym na wszystko reaguje bardzo dobrze - można "grzebać" mu w miskach podczas jedzenia, można spokojnie odebrać zabawkę. Wszystko przyjmuje dosc pogodnie. Jest naszym słoneczkiem kochanym.
Ciąg dalszy nastąpi... Smile

pozdrawiamy
misza z Fredziem i Benkiem

Tola&Anna

Pewnie bronił Fredzio Twojej teściowej Smile

Tolka też mnie broni jak wygłupiamy się z mężusiem śmiesznie to wygląda jak taki szkrab próbuje bronić swojej pańci.Pozdrawiamy. Mizianko dla Fredzia