Bordoże Forum

bulwa

jak to czy wytrwam?? chyba nie jest mi potrzebne nic więcej do kochania. Oczywiście jeśli jest to ważne zrobię wszystko co mogę by dostac metrykę dla małej, ale to nie znaczy, że jesl jej nie dostanę to nie wezmę suczki Smile

dodam więcej jestem zdecydowana na 1000% i nie mam w zwyczaju oddawac psa po 3 latach bo coś tam, kocham zwierzęta i gdybym mogła miałabym ich całe mnóstwo Very Happy

Diuna

Zapanowało jakieś dziwne, milczące przyzwolenie na nieregulaminowe zachowanie i hodowcy suczki i właścicielki reproduktora...To po co jest kolejny topik w którym porusza się temat "pseudohodowli" zrzeszonych w ZK?? Czyżby tylko po to, żeby sobie "pogadać"???
Vigen - NN podała numery tel. do hodowcy i do właścicielki reproduktora więc można przynajmniej spróbować wpłynąć na hodowcę...
arwe - bordożek do kochania też powinien otrzymać metryczkę...

Vigen

@bulwa , wielkie brawa dla Ciebie z podejście. Najważniejsza jest psinka i o nią walcz. Jeśli uda się wyszarpnąć metrykę, zrób to. Ale w teym przypadku (sunia po reproduktorze i suce hodowlanej) to poprostu papier... Odczytaj priva.

Vigen

Diuna

Gość

Witam !
Uważam , że jezeli to czy dostanie mała metrykę , czy nie , jest obojętne dla hodowcy , to Pani Ewa powinna zgłosić się z tym problemem do oddziału ZK w Lublinie .

Vigen

Diuna

Dorota Marzycka

i zostało , a odpowiedzialność poniosą i hodowca i wł. reproduktora

LejDusia

Suka ma uprawnienia hodowlane, a byla kryta pieknym psem, ktory jest reproduktorem. W wyniku glupoty hodowcy nie dostanie metryczki, ale to tylko kwestia formalnosci, wiec tutaj nie mozna mowic o szczenieciu nie rasowym...

Vigen

@Diuna NN podała cenę a bulwa, napisała że dogadała się z hodowcą. Pisano także że wstępna cena to 800 zł (nie wiem jak wyniki negocjacji). Jeszcze raz proszę czytaj wszystko i dokładnie. Jestem zagorzałym przeciwnikiem produkcji psów na lewo i w efekcie sprzedaży szczeniąt z niejasnego pochodzenia.
Tutaj mamy doczynienia z planowanym kryciem i rodzicami z upr. hodowlanymi. To że sunia może być sprzedana bz metryki jest karygodne i również uważam, że należy sprawą zainteresować ZK. Jednak to czy hodowca zechce dopełnić formalności, bądź udzielić niezbędnej pomocy w realizacji tego bulwie zależy wyłączie od jego postawy.
Więc porównywanie tego konkretnego przypadku do psów z "lewych miotów" jest nie na miejscu. I tyle, więc nie wkładaj mi proszę w usta tego że z dnia na dzień zmieniłem podejście do tej sprawy, czy że namawiam do kupowania psów bez papierów. To wyjątkowa sytuacja bo to czy sunia otrzyma metrykę zależy wyłącznie od postawy hodowcy a nie jej pochodzenia.

KAYA

Diuna

Jeszcze można temu zaradzić aby jednak suczka nie została sprzedana bez metryki....
I Vigen nie mów mi, że nie rozumiem bo chyba jednak rozumiem wiecej niż Ty...W taki właśnie sposób zaczyna się mnożyć psy bez papierów...Ktoś sprzedaje szczenięta bez metryk po rodzicach z rodowodem bo z różnych powodów nie chce mu się tych metryk wyrabiać...Kupujący chce pieska dla siebie ale potem dochodzi do wniosku, ze jednak chciałby mieć i szczenieta bo jego suczka urosła i jest "taka ładna" wiec kryje ją pieskiem z papierami...Wtedy pojawia się na forum tak jak np. rt3k, ogłasza sprzedaż szczeniat bez rodowodu, a wtedy nagle wybucha wielka afera bo przecież to karygodna sprawa sprzedawac kundelki jako pieski rasowe....
I jeśli już twierdzisz, ze wszystko jest ok, to może wyślij bulwę do topiku o pseudohodowlach gdzie są opisane poważne problemy zdrowotnę szczeniaka z hodowli Knossos, może niech bulwa ma świdomość, że szczenięta z tej hodowli miewają problemy zdrowotne więc nie jest wykluczone, że ta suczka również takowe będzie miała...
I niezmiennie dziwi mnie fakt, że została napisana cała masa postów na ten temat a i tak finalnie rzeczy proste i oczywiste trzeba wałkować po raz kolejny...

LejDusia

@ Diuna,

Jestes z Lublina, nawet na FKINW mialas
pod emblematem napis "ZK LUBLIN",
wiec wydaje mi sie, ze powinnas pomoc
suni, aby dostala papiery.

Vigen

@Diuna, dlatego właśnie uważam, że :

1. Sunia powinna trafić w dobre ręce jak najszybciej.
2. Sprawą powinien zając się ZK i to w zdecydowany sposób.
3. Decyzje ZK powinny zostać upublicznione tak aby każdy wiedział kto to jest i co robi.

Ta sunia już jest i każdy kolejny dzień u tego pana, napewno jej nie służy. Czy zatem powinniśmy potraktować ją przedmiotowo i dla przykładu odradzać zakupu?

Jaką ty widzisz alternatywę dla tej sytuacji? bulwa, chce tej metryki, chce się tym zająć, jeśli możesz pomóż jej w uzyskaniu dokumentu.

Fakt, że do krycia doszło i urodziły się szczeniaki to porażka Waszego oddziału ZK. Sama mówisz że problemy z tą hodowlą są znane. Gdyby ZK zareagowało wcześniej tego by nie było. Mamy czekać na kolejne mioty?