Bordoże Forum

Ula K

Ale zazwyczaj tak bywa, że dasz komuś palec a on weźmie całą rękę i jeszcze ci na koniec mordę otłucze, skopie tyłek i obwieści jaki to jesteś zły.... Przykre to, ale prawdziwe.

smutna , zyciowa prawda i niestety albo stety ( jak kto woli ) czesto spotykana .

bulwa

Witam ,
Jestem tu nowa ale jednocześnie zdecydowana tą suczkę. Rozmawiałam z właścicielem czekam na odpowiedź od niego.
Bardzo chcę żeby była ze mną ale nie wiem czy zgodzi sę na moją cenę. Nie chcę jej na wystawy ale do kochania a nie mam wiele pieniędzy na jej zakup i tak pożyczam.

nestor notabilis

Bulwa czy to z Tobą rozmawiałam. I jak się sprawy mają, bo słyszałam, że hodowca nie zgodził się na zaproponowaną mu cenę 800 zł.
Wprawdzie to forum bordoże, ale może nie musi to być DdB skoro z nim tak ciężko się dogadać?

Vigen

Miałem się nie odzywać, ale jak czytam to krew mnie zalewa. Temu człowiekowi chyba naprawdę odbiło! Chce 2000-2500 za szczeniaka, któremu nawet godnych warunków nie umie zapewnić?! Na co on liczy, że ktos kupi od niego psa, jak ma do wyboru hodowców naprawdę kochających i dbających o zwierzęta? Evil or Very Mad

Przepraszam, że wtrąciłem swoje trzy grosze, ale poprostu szlag mnie trafia. Nie dośc że suczka, która wyraźnie stanowi dla niego problem może mieć dom to on jeszcze "kręci wąsem" i rzuca takie ceny. Evil or Very Mad

Oby nigdy więcej nikt mu żadnego psa nie sprzedał. Wybaczcie mój wywód ale poprostu nie wytrzymałem...

viki41 · Gość

Vigen - zgadzam sie z toba w 100% i juz w jednym z postow pisalam, ze lepiej by bylo gdyby ten pan nie zajmowal sie hodowla. Szkoda tylko tej psinki bo im dluzej jest u niego tym wieksze prawdopodobienstwo, ze odbije sie to na jego zdrowiu .

nestor notabilis

A ja z Wami. E

Co zrobić. Nie da się naprawić całego świata. Mad

Dlatego wracam do swoich pociech, masować brzuszki ciężarnym Wink

Vigen

viki41 · Gość

tak chodzilo o zdrowie suni bo jesli chodzi o wlasciciela to chyba ma konskie Smile

bulwa

witajcie,
Magdo tak, to ze mną rozmawiałaś. Z właścicielem dogadała się co do ceny ale mam problem. Ja co prawda nie kupuję suczki na wystawy ale skoro ma rodowód to szkoda by przepadł, ale p. Paweł twierdzi że nie ma czasu wyrabiać metryki. Ja nie wiem na czym to wszystko polega i czym rózni się metryka od rodowodu i jak to się wszystko załatwia bo z tego co mówił to nie są wielkie koszty, ale ja nie wiem kto to ma robić, bo ja z chęcia to zrobię tylko czy ja mogę, jak i gdzie to zrobić, na czym to polega, z czym się wiąże. Nie znam się na tych wszystkich rodowodowych sprawach a nie chcę też robić krzywdy małej więc poradźcie, proszę.
mam nadzieję że nidługo mała bedzie ze mną i już jej będzie milunio;)

pozdrawiam Ewa

ps.: napisałam tez do schroniska tam gdzie jest bella i wiem że jest ciągle do oddania więc jeśli edyta ... wciąż ją chce to niech się upiera przy swoim.

pozdrawiam Ewa

Vigen

Wielkie dzięlki @bulwa,
Metryka to coś jakby akt urodzenia, który potwierdza rodziców. To to jest Ci naprawdę potyrzebne. Mając metryke zarejestrujesz psa w swoim odziale Zwiąku Kynologicznego i to za ich pośrednictwem Zarząd Główny wystawi Ci w cigąu ok. 3 miesiecy rodowód z wpisamym twoim imieniem i nazwiskiem w rubryce "właściciel". Nietstety obawiam się, że kwestia wyrobienia metryki leży w gestii hodowcy. Wierzę że doświadczeni hodowcy udzielą Ci w tej kwestii informacji...
Trzymam kciuki za sunię i oby jak najszybciej trafiła do Ciebie.

Co do belli, niestety wiem że nie jest tak łatwo... oby Edyta spełniła wymagania właściciela schroniska...

bulwa

czekam zatem na rady doświadczonych hodowców jak namówić p.Pawła do wyrobienia metryki i co ja mogę w tej sprawie ewentualnie zrobić bez p. Pawła...

Diuna

Vigen

Diuna, myśle że w tej kwestii protesty posypały się niejednokrotnie poza forum o czym świadczą wypoweidzi Magdy i Moniki. Teraz najważniejsze są losy suni. Są szanse że się uda i to jest najważniejsze. Trzymaj kciuki!

Wszak trudno naskakiwać na kodgoś kogo na tym forum nie ma...

arwe

Diuna
Bulwa zaznaczyła, że szuka suczki tylko do "kochania". Nie chce jej rozmnażać i to jest zasadnicza różnica. Problem w tym, czy wytrwa w tym postanowieniu (nie mająć rodowodu)

Vigen

Witaj @artwe, @bulwa wyraziła wyraźnie chęć pomocy (dla samej siebie) w kwestii wyrobienia metryki. I słusznie! Skoro chodoffca dał się przekonac / poszedł na kompromis (nie wiem) co do ceny to w tej kwestii wierzę że też, dla dobra suni uda sie.
Najważniejsze żeby znalazła kochających właścicieli. Papiery w tym przypadku to kwestia drugorzędna.