|
Bordoże Forum Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
goyka1981
Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kujawsko-pomorskie
|
Wysłany: Sob 21:26, 29 Mar 2008 Temat postu: OSTRZEŻENIE!! |
|
|
Moi mili bordomaniacy..aż mi się serce kraja..po miesiącu posiadania tego przecudownego pieska byłam zmuszonna oddać moją sunię,ponieważ pseudo hodowcy,tzn. producenci-oszukali mnie ..Pragnę WAS ostrzec ,jak i również znajomych przed hodowlą w Złotnikach Kujawskich(kujawsko-pomorskie). Kupiłam od Państwa M. 3 miesięczną suczkę..po ojcu championie i matce złotej medalistce...-ale zapomniano wspomnieć,że CAŁA rodzina(tzn. wszystkie pokolenia) ,to najbliższ rodzina-tzn.ojciec z córką,matka z synem,matka z dzidkiem i tak dalej..Przełknęłam to-pomyślałam mój błąd-mogłam nie ufać tylko sprawdzić..I problem- po niecałym tygodniu suczka trafiła na stół operacyjny,ponieważ miała niedrożność jelit..męczarnia dla takiego małego pieska-cięcie na całym brzuszku...II problem piesek był tak zarobaczony,że zaczął oddawać już nawet nie kał w postaci krwistych skrzepów oraz wymioty..robaki były wielkości kiełków grzybów muhn..Moja szybka reakcja pozwoliła uniknąć najgorszego-zaatakowania wątroby..III problem piesek miał wadę zgryzu a protokół z przeglądu miotu był celujący(wspomnę ,że Państwo M. nie mogli się nachwalić jakich to oni nie mają znajomości)..No i ostatni-decydujący "problem"-piesek od samego początku był niesamowicie agresywny-rzucał się na moje dziecko(7 lat),atakował bez podstawy ,jeżył się, atakował obcych,warczał na wózek z dzieckiem..,ale przede wszystkim ugryzł moje dziecko w twarz za to,że synek chciał ją tylko pogłaskać...Po konsultacji z behawiorystą-który bez wątpienia stwierdził,że szczeniak jest agresywny i wyjątkowo dominujący..powinnam psa odseparować od dziecka dla naszego dobra...Piesek karmiony był karmą hillsa oraz royall canin. Był naszym oczkiem w głowie-oczekiwanym..Rok czasu studiowałam artykuły,to forum i książki na temat tej rasy..spotykałam się ze znajomymi na spacerach,żeby poznać tą rasę z bliska..Byłam(i nadal jestem) zachwycona tymi pięknymi psami.
Hodowcy byli "przemiłymi ludźmi"..teksty typu-my na psach nie chcemy się dorabiać jak większość,bo my się już dorobiliśmy,przenieśliśmy się do innego związku,bo ten w moim mieście był "kiepski",no i odradzono mi wizyt u pewnego weterynarza..(...) dzień po zakupie zadzwoniłam do Państwa M.,że piesek rzuca się na dziecko. "Hodowca" zapewnił mnie,że to normalne..ale jeżeli chcę to mogę wymienić na drugiego(widziałam drugą suczkę-nawet nie podeszła do mnie cały czas siedziała przy drzwiach z podkulonym ogonkiem)..chcieli nawet przyjechać na drugi dzień do mojego miasta..Na drugi dzień sytuacja się powtórzyła 2x(dziecko rozmawiało ze mną-a suczka pprzyszła z innego pokoju i zaatakował synka-była zjeżona,miała podkulony ogon).Ponownie zadzwoniłam do Państwa M.-tym razem nie byli już tacy uprzejmi i powiedzieli,że jak sobie nie radzę ,to mogę wystawić pieska na allegro..Wtedy zaczęły się wymioty-wiedziałam,że takiego pieska nikomu nie oddam,więc zaczęłam leczenie...jak sięm okazało miesięczne(grzyb w uszkach,kroplówki,operacja,antybiotyki,ścisła dieta)...Międzyczasie objawy agresji nasilały się i moje dziecko zaczęło chodzić po kanapach(..)Oczywiście reagowałam na psa w momencie kiedy "atakował" synka. Trzy dni po ostatnim antybiotyku piesek ugryzł moje dziecko w twarz- zadzwoniłam do Państwa M.-powiedziałam o wszystkim i o tym,że nie mam wyjścia i chciałabym zwrócić psa,ponieważ nie jest to pies kochający dzieci...Wtedy zostałam obrzucona mięsem..Informowałam się w moim związku na temat tej hodowli padły słowa-co też panią pokusiło tam jechać..oni się wypisali,ponieważ nie podpisywaliśmy protokołu odbioru miotu ze względu na złą kondycję szczeniąt-poprostu produkcja taśmowa...Pojechałam do nich ze szczeniaczkiem -wzięli suczkę ode mnie-poczym trzasnęli furtką i powiewdzieli"wystawimy rachunek za przechwanie psa"..pojechałam na policję i powiedziałam,że oddałam im pieska do rąk(ze względu wyżej wymienionych)
,że jeżeli jest to przestępstwo to poddaję się dobrowolnie karze,ponieważ zdrowie mojego dziecka (jak głupio to brzmi) jest mi ważniejsze. Zadzwoniłam do nich jeszcze raz wieczorem,czy nie mają sumienia zpytać o psa -kiedy jadł ,co jadł..jaką ma deitę,dlaczego ma bliznę na brzuszku..a oni mnie wyzwali,że ja wyżywałam się fizycznie na psie i go zagłodziłam..Spytałam o moje pieniądze..powiedzieli,że jedyne co mogę zrobić,to przesłać im list z przeprosinami..a pieniędzy nie zobaczę..Nie wspomnę,że połowę za pieska zapłacił mój syn-pieniądze zbierał od urodzenia(prezenty urodzinowe i imieninowe od babci ,dzidka,prababci)-nigdy nic sobie nie kupił z tych pieniązków,ponieważ zbierał"na swoje marzenie".I jak ja mam to dziecku wytłumaczyć..Współczuję dzieciom tych ludzi..muszą być niesamowicie kochane przez mamusię i tatusia,skoro są świadkami tak bezwzględnego,nieludzkiego i przedewszystkim bestialsko podchodzącego do zwierząt "dorabiania się".Pozdrawiam Was wszystkich mam nadzieję,że po tej traumie trafię na hodowcę,który hoduje psy z miłości.
Ps. Jest jeszcze wiele ważnych kwestii,kórych poprostu nie "wcisnęłam" w ten już obszerny tekst .Jest tego za dużo..ale przede wszystkim bardzo mnie to dotyka i boli..straciłam członka rodziny..
//mod:Odpowiedź hodowcy:
Mirek napisał: | Nigdy nie zaglądam na żadne fora, jednak po telefonach od moich znajomych postanowiłem odnieść się do oszczerstw jakie zostały napisane na mój temat i mojej hodowli. Na forum tym wypowiada się zaledwie kilka osób, które zainspirowane kłamstwami pani Małgorzaty Zastempowskiej z Bydgoszczy próbuje oczernić moją hodowlę. Nie wiem dlaczego i jakie pobudki wami kierują. Sprzedając szczenięta zawsze prosimy nowych właścicieli o kontakt, gdyby pojawiły się jakieś kłopoty. Każdy z Państwa mógł to uczynić, a my wtedy moglibyśmy się do tego odnieść. Każdy z Państwa otrzymał wyczerpujące informacje na temat rasy i trudności hodowli jakie są z nią związane. Czy nie lepiej przeprowadzić konstruktywną rozmowę, a nie czytać co wypisują osoby niezorientowane w temacie.
Ale na razie pomijając to chciałbym zacząć od początku. Całego fermentu narobiła osoba, która okazała się bardzo nieodpowiedzialnym człowiekiem i jej priorytetowym działaniem było jak najbardziej nam dokuczyć. Faktycznie kobieta ta kupiła u nas suczkę rasy Dog de Bardeaux. Przyjechała do nas z osobami, które miały jej doradzać. Bez wahania zdecydowała się na zakup szczeniaka mimo, że upieraliśmy się, aby przemyślała swoją decyzję. Do tego samego namawiał ją również człowiek, który jej towarzyszył, gdyż jak sam twierdził ma malutkie mieszkanie w bloku i jest osobą nieodpowiedzialną. Podał kilka przykładów na jej zachowanie, które powodują później problemy. Mieliśmy wątpliwości czy takiej osobie należy sprzedać szczeniaka. Niestety popełniliśmy wielki błąd. Po czasie okazało się, że piesek załatwia się w domu, chce jeść i pragnie zabawy i towarzystwa. Tego zapewnić niestety ta pani nie potrafiła. Jak się później okazało(po kilku tygodniach) pies, który podobno nie wychodził na zewnątrz zjadł kamienie i dlatego został operowany. Skąd kamienie w mieszkaniu ? Dlaczego pies żywi się kamieniami ? Nigdy w życiu nie spotkaliśmy się z taką sytuacją. Pies po prostu był głodzony. To okrucieństwo w stosunku do naszego szczeniaczka jest po prostu karygodne. Pani Małgorzata widząc, że posiadanie psa to są obowiązki, poświęcenie i koszty. W tej sytuacji przyjechała do hodowli i w brutalny sposób psa przerzuciła przez płot (świadkami są sąsiedzi). Nas wtedy nie było w domu. Na podwórku przebywały 3 dorosłe psy, które mogłyby stanowić dla pieska zagrożenie. Dla Pani Zastempowskiej nie miało to żadnego znaczenia. Najważniejsze, że pozbyła się problemu. Następnie "kat" udał się na posterunek policji, aby zgłosić kradzież szczeniaka. Policjant wysłuchał skargi i zapytał czy złoży w tej sprawie oficjalne zeznanie. W tym momencie pani Zastempowska natychmiast wycofała się i przyznała się, że w ten podły sposób chciała nas wrobić w kradzież. O tym wydarzeniu poinformował nas sam komendant policji i zapytał czy chcemy wnieść w tej sprawie skargę. Popełniliśmy kolejny błąd, gdyż odpuściliśmy to. Pani ta postanowiła działać dalej między innymi to forum. Nie obyło się również bez skargi do Związku Kynologicznego. Zarząd oczywiście zajął się tą sprawą. Mieliśmy nawet niezapowiedzianą kontrolę hodowli. Przybyło do nas kilkanaście osób. Przewodnicząca stwierdziła, że mamy jedną z najładniejszych hodowli, a wszystkie nasze psy żyją i wychowują się we wzorcowych warunkach. Pani Zastempowska stwierdziła, że przetrzymujemy psy w piwnicy. Ciężko jest to uczynić, gdyż nasz dom takowej nie posiada. Szczenięta nasze przebywają w specjalnie dla nich przygotowanych i wyposażonych pokojach. Są to pomieszczenia sterylne, zrobione na wzór pokoi dziecięcych, wyposażone nawet w lampy bakteriobójcze. Niejedna klinika weterynaryjna mogłaby nam pozazdrościć.
HEIDI spod Raduni była naszym jedynym Dogiem de Bordeaux. Przez całe swoje życie miała 4 mioty, a nie tak jak ktoś napisał 8. Nigdy w naszej hodowli nie stosowaliśmy imbredu.
W tym momencie chcielibyśmy wrócić do tej biednej suni, która została wyrzucona przez p. Zastempowską. W tamtej chwili ważyła niecałe 3kg. Była zabiedzona i wychudzona. Pani ta telefonowała do nas wielokrotnie, abyśmy zwrócili jej pieniądze (tylko to było dla niej ważne). Nie raczyła poinformować nas nawet o przeprowadzonych operacjach. Suczka u nas bardzo szybko doszła do świetnej kondycji. Stała się wesołym i szczęśliwym zwierzęciem. Znaleźliśmy jej wspaniały dom z pięciorgiem dzieci i ludźmi, którzy potrafią prawdziwie kochać. Suczka została dana ZA DARMO!! O dziwo nie choruje i nie jest agresywna (bawi się z dziećmi), bo jest dobrze karmiona i otoczona wielką miłością, czego nie otrzymała od p. Zastempowskiej. Z tą rodziną mamy stały kontakt. Dla szczególnie zainteresowanych udzielimy bliższych informacji. Okrutnym jest mówić o czymś o czym nie ma się szarego pojęcia i snuć domysły. Nie mamy sobie niczego do zarzucenia. Szczenięta sprzedajemy zdrowe, zaszczepione(przez weterynarza) i odrobaczone. Każdy nabywca dodatkowo otrzymuje tabletki na odrobaczenie, gdyż profilaktykę ta należy stosować cyklicznie. Dwu czy też trzykrotne odrobaczenia nie dają pełnej gwarancji, że nic w organizmie nie zostało. Odrobaczanie matki nie chroni szczeniąt przed robakami(Domowy poradnik weterynaryjny dla właścicieli psów, Delbert G. Carlson str. 35 akapit 4) i dlatego dziwi nas wypowiedź jednego z internautów, który sugerował brak odrobaczenia suki ( ręce opadają, że tacy "specjaliści" udzielają rad i informacji na tym forum). Nigdy nie żałowaliśmy pieniędzy na profilaktykę, szczepienia i wyżywienie psiaków. Chcemy tylko powiedzieć, że nie jesteśmy pseudohodowcami tylko ludźmi, którzy kochają swoje zwierzęta i poświęcają cały swój czas. Wiele razy odkupowaliśmy krzywdzone zwierzęta(różne), leczyliśmy je, a następnie szukaliśmy nowego domu nie biorąc ani złotówki.
Reasumując przeraża nas działalność co niektórych ludzi, którzy za naszymi plecami nie znając nas i naszych warunków hodowli wypowiadają się na nasz temat. W każdej ocenia radzimy dobrze sprawdzić wersję dwóch stron, a później dopiero wypowiadać się na forum. Chętnych do odwiedzenia naszej hodowli i sprawdzenia warunków w niej panujących serdecznie zapraszamy, gdyż nie mamy nic do ukrycia, a wręcz przeciwnie chcielibyśmy się pochwalić.
Pozdrawiamy wszystkich uczciwych internautów, właścicieli psów i ludzi kochających zwierzęta.
M.M. M...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benia
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Sob 22:03, 29 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Współczuję bardzo..
Mam pytanie. Czy to hodowla, dalej jest zarejestrowana w ZK? czy sunię kupiłas z metryczką, czy bez?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomek
Zaufany Bordomaniak
Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Sob 22:09, 29 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Również ogromnie współczujemy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
goyka1981
Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kujawsko-pomorskie
|
Wysłany: Nie 0:00, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Hodowla nadal zarejestrowana w Inowrocławiu. Sunię kupiłam z metryczką..mam zamiar wybrać sie tam we wtorek..ale niestety w Bydgoszczy Prezes przyjmuje również we wtorki w tych samych godzinach..Wolę sie najpier poradzić tutaj.. Jedyne co mi po niej pozostało ,to papier-poprostu ich nie oddałam -jako dowód..Nawet nie dostałam rachunku..Wiem mądry Polak po szkodzie..Ale mieli taką gadkę..a ja jestem ufna do ludzi.."w końcu świat nie może być taki podły!!"Jestem załamana..
Cały czas mam ją przed oczyma..na pulpicie..na telefonie..Mały ciągle pyta..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez goyka1981 dnia Nie 0:03, 30 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
DominikaH
Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Nie 0:16, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Tragedia....wspolczuje Pani...z calego serca.Mam nadzieje...ze ja nie trafie podobnie....a Pan Bartek okaze sie porzadnym i uczciwym czlowiekiem.Wierze w to.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benia
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Nie 13:30, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Goyka-jeśli możesz napisz nam nazwe hodowli-aby ostrzec wszystkich przed zakupem u nich psa. Twoja historia powinna przekonac wielu do omijania takich ludzi szerokim łukiem, chociaz nie zdziwię się, że nawet taki opis niektórych nie przekona.
Dominika-uczciwośc wg definicji-to niezdolnośc do oszustwa.
Oszustwo-wg definicji to świadome wprowadzenie kogoś w błąd dla własnej korzyści. (przeważnie materialnej-mój dopisek)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blue.berry
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Nie 14:49, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
nie rozumiem jednego - jak mozna bylo tym ludziom oddac z powrotem psa!! tym sposobem im pozwolilas na podwojny zarobek (jesli tego psa sprzedadza ponownie) lub skazalas psa na smierc (jesli) postanowia sie tym nie zajmowac i go uspia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
goyka1981
Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kujawsko-pomorskie
|
Wysłany: Nie 19:49, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Liczyłam się z tym,że znajdzie się niejdna osoba,która stanie w obronie suni..(cyt. dlaczego ją oddałam)..Rozumiem to oburzenie..jednakże proszę mnie zrozumieć..Bardzo długo zastanawiałam się nad tym co mam zrobić(!!). Nie wyobrażałam sobie sobie "odsprzedać pieska dalej"-jak mi powiedzieli "producenci"-ponieważ nie jestem taka jak oni..Nie miałabym sumienia "pozbyć się"suni dla zysku i nie liczyć się z tym,że ktoś ją również pokocha..zaufa mi ,że piesek ma papiery czyli "musi" być wzorowy..A jeżeli nabywca miałby dzieci tak jak ja?? Miałam oddać do schroniska?? Jakie miałam wyjście?? Co do uśpienia (po rozmowie z moim związkiem) wiem,że ci ludzi są tak łakomi na pieniądze,że nie ma szans ,żeby "wyrzucić" czysty zysk..-zresztą z tego co wiem prawdziwy hodowca przyjmuje swojego szczeniaczka(jeżeli nie spełnia warunków umowy) z uśmiechcem na twarzy i wymienia na innego lub zwraca gotówkę..Dla hodowcy najważniejsze jest to,gdzie piesek tafia i jak się jemu wiedzie..a nie wypchanie za drzwi i "problem z głowy byle kasa się zgadzała"..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hera
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 22:18, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
goyka 1981 .
Żeby móc przestrzegać przed takimi hodowcami potrzebna jest nazwa tej " super hodowli", nie tylko w jakim miescie sie znajduje , albo w którym oddziale ZK jest zarejestrowana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
goyka1981
Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kujawsko-pomorskie
|
Wysłany: Nie 22:30, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
"Produkcja" nazywa się "Mały Kacperek"-Niszczewice/Złotniki Kujawskie. Zarejestrowana jest w Inowrocławiu. Opowiadali niesamowite historie..że są psychologami-okazuje się ,że są TYLKO i AŻ nauczycielami..że połowa ich rodziny to weterynarze..kogo oni nie znają..że to forum prowadzą osoby nie znające się na tej rasie,chcą tylko dorobić się na psach..Wszystko owinięte w przepiękny kolorowy papierek..jak sobie tylko o tym przypominam ,to poprostu nie mogę sobie darować,że byłam taka naiwna..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hera
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 22:34, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
goyka1981, czy wiesz z jakimi innymi od swojego przydomkami hodowlanymi sa tam DDB?
Po jakich rodzicach było to szczeniatko? Pamietasz?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hera dnia Nie 22:35, 30 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
goyka1981
Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kujawsko-pomorskie
|
Wysłany: Nie 22:40, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Niestety dokumenty mam przygotowane w samochodzie,ponieważ jutro jadę do mojego związku i nie chciałam ich zapomnieć..Obiecuję,że napiszę jutro.
I jeszcze jedno chwalili się,że suka ma 8 lat i jest 8 raz dopuszczana.."no raczej ostatni"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez goyka1981 dnia Nie 22:41, 30 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vigen
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 3058
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 22:47, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Po ukończeniu 8 roku życia suka traci uprawnienia hodowlane więc nie jest to żaden ukłon, niestety dalej już by nie było "legalnie"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vigen dnia Nie 22:48, 30 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
goyka1981
Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kujawsko-pomorskie
|
Wysłany: Nie 22:51, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
To samo powiedzieli mi u mnie w Zwiąku..że "następne będą na pewno na lewo i troszkę taniej"..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AniaN
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 05 Cze 2005
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 22:52, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
"Mały Kacper" hod. M.M....
Na forum jest pies z tej hod. Nelson
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|