Bordoże Forum

mooniia

no ja mysle ze czas sie ujawnic zeby nikt na nasza córenke najukochansza juz sie nie szykował Smile

viki41 · Gość

mooniia

miłosc wzajemna Smile

długo bym jeszcze mogła bo jestesmy oczarowani ale nie bede juz naduzywac prywatnego watku Smile

Asieńka · Wysłany: Pon 14:08, 01 Mar 2010 Temat postu:

mooniia Antara lepszego Pańciostwa nie mogła sobie wymarzyć

Cleopatra Bialobrzegi · Wysłany: Pon 23:36, 01 Mar 2010 Temat postu:

Asiu chyba lzej ci bedzie na serduchu jak mala pojdzie w takie rece??? Razz

i nie bedziesz płakac Razz

Asieńka · Wysłany: Wto 9:10, 02 Mar 2010 Temat postu:

Beatko Płakać to ja i tak będę ale wiem że to cudowni ludzie, jak by takich jak oni było więcej to nie mielibyśmy bordosi w schroniskach Rolling Eyes

mooniia · Wysłany: Wto 9:31, 02 Mar 2010 Temat postu:

czuje sie dosc nieswojo prosze nas nie wychwalac publicznie bo sie bedziemy nadymac i unosic w powietrzu a tu na ziemi mamy zbyt duzo rzeczy do zrobienia Wink

a tak na powaznie to Moje Kochane Panie my tylko spełniamy nasze marzenia o wielkiej szczesliwej rodzinie, dzieci juz mamy wszystkie w domu (cudowna zenska trojeczke ) to teraz czas na psy Smile

tymbardziej ze do tej pory było ich całe stado. Niestety w ostatnim roku pozegnalismy nasze/moje bardzo wiekowe juz jamniczki i zrobiło sie pusto, a ze standard zycia i warunki mieszkaniowo ogrodowe w ostatnim dziesiecioleciu znaczaco nam sie poprawiły, poznalismy juz rase i zakochalismy sie w niej nieprzytomnie to postanowilismy nie czekac na dzieciaczki Ninki tylko znaleźć jej (i nam ) juz teraz przyjaciółke.
A Asienka bedzie płakac oj bedzie, ale trudno nie płakac gdy psy traktuje sie jak własne dzieci jak najwazniejszych członków rodziny a te maluchy kocha sie całym sercem i zaangazowuje sie w ich opieke ze wszystkich swych sił Smile

My tylko mozemy obiecac,ze Antara pozostanie w kontakcie ze swoja mama i "babcia" a my bedziemy ja kochac i chołubic do samego konca jej, mam nadzieje, długiego zdrowego i szczesliwego zycia Smile

Asieńka · Wysłany: Wto 10:36, 02 Mar 2010 Temat postu:

Ojej teraz ja

a pozostało mi jeszcze troszkę czasu, przepraszam że tak z tymi schroniskami wyjechałam ale jak zobaczyłam te dwie cudne dziewczyny co je miszka oprawcom wydarła to coś mi się na samą myśl robi Evil or Very Mad

to nie ludzie ani nie zwierzęta bo obraziła bym zwierzęta, to jakieś pozbawione uczuć nie wiadomo co Evil or Very Mad

mooniia · Wysłany: Wto 10:51, 02 Mar 2010 Temat postu:

Asienka za Twoimi słowami poszłam wczoraj na pomocowy i tez mnie ujeły okropnie, straszne to niestety Sad

jest takie powiedzenie ,ze "im bardziej poznaje ludzi tym mocniej kocham psy " i cos w tym jest ...

mooniia · Wysłany: Pią 16:28, 05 Mar 2010 Temat postu:

a dzis śliczności kończą 5 tygodni Smile

misza · Wysłany: Pią 16:31, 05 Mar 2010 Temat postu:

mhmmm

. I ja będę czekała w niedzielę na nowe foteczki tych cukiereczków Smile

Asieńka · Wysłany: Sob 19:14, 06 Mar 2010 Temat postu:

Witam Wszystkich cieplutko Smile

maluchy skończyły 5 tygodni nie wiem czy to ta pogoda ale zdjęcia robiłam na zasadzie łap króliczka:) były nie do ogarnięcia zobaczcie sami:) Jutro obiecuję lepszej jakości Smile

joanna_zaj · Wysłany: Sob 19:22, 06 Mar 2010 Temat postu:

Ładniusie te Twoje maluszki. Smile

Gratuluję i życzę cierpliwości w likwidowaniu szkód. Laughing

Biedne te Twoje skórzane kanapy. Rolling Eyes

Do zobaczenia w Katowicach.

mooniia · Wysłany: Sob 19:27, 06 Mar 2010 Temat postu:

czad

cudnosci i widze ze Antara przyzwyczaja sie do najodpowiedniejszego miejsca dla Bordosia Wink

przeciez kady wie ze kanapa zdecydowanie łądniej wyglada z psem niz z "ludziem " Wink

joanna_zaj · Wysłany: Sob 19:33, 06 Mar 2010 Temat postu: