Bordoże Forum

myschonok

U, la, la- jesli moj ton jest zaczepny- to jak nazwac ton, w ktorym wypowiadaja sie na tym forum stali jego bywalcy?

Vigen

myschonok forum jest tylko forum a fundacja tylko fundacją, hodowla tylko hodowlą a człowiek tylko człowiekiem....

Chcesz liczyć na ZK i inne prawne instytucje? Laughing

to tylko pokazuje jakie Wasze doświadczenie jest ogromne....

Zresztą myślę, że cała ta dyskusja mija się z celem bo chyba jej celem nie jest to by pokazać, że oprócz bezinteresownej i skutecznej (a ta często wymaga współpracy wielu osób) pomocy, liczą się jeszcze jakieś przepychanki w stylu kto lepszy a kto nie i kto z kim chce mieć doczynienia a kto nie.

myschonok

Zresztę myślę, że cała ta dyskusja mija się z celem bo chyba jej celem nie jest to by pokazać, że oprócz bezinteresownej i skutecznej (a ta często wymaga współpracy wielu osób) pomocy, liczą się jeszcze jakieś przepychanki w stylu kto lepszy a kto nie i kto z kim chce mieć doczynienia a kto nie.

Popieram, to prawda!

Benia

.....a tak po prawdzie-to należałoby przeczytać cały watek jeszcze raz bez nadinterpretacji-wtedy może zastrzeżenia co do zaczepnego tonu i do tego dlaczego tak a nie inaczej -rozwiały by się bardzo szybko...
Czasami mam wrażenie, że czytający- wersy i sens wypowiedzi gubią i trzymaja się jednej opcji-że jeden drugiemu chce "dowalić"..
Nic bardziej mylnego.

Vigen

Benia ja też odnoszę takie wrażenie, dlatego myślę że podobnie jak czytający tematy dotyczące poważnych spraw czytali dokładnie, tak i piszący w tych tematach pisali w sposób wyraźny i przejrzysty dla osób "niewtajemniczonych" to niedomówień i nieporozumień będzie miej.

myschonok

Fakt, jak sie poczyta to forum, to widac wyraznie, ze tu sie tylko rzeczowo o powaznych sprawach pisze...pewnie czegos nie zrozumialam...

amit0

Chciałbym, abyśmy wszyscy zachowali spokój w tej dyskusji. Starajmy się wyciągnąć z niej pozytywne wnioski. I nie operujmy ogólnikami tylko rozważajmy konkretną sytuację.
Po pierwsze: do schroniska nie trafił pies bezpański. W takim wypadku droga jest oczywista i pierwszą rzeczą jaka byłaby zrobiona, to poszukiwanie własciciela lub hodowcy przez ZKwP.
Po drugie: żadnej tajemniczości nie było i informacja o psie znalazła się tutaj prawie natychmiast.
Po trzecie: to dzięki współpracy z bordogomaniakami pies znalazł dom.
Po czwarte: nikt nie zarzuca hodowcom, że są wszystkiemu winni.

Vigen

Jak ktoś ma coś (co bezpośrednio nie dotyczy samego psa i jego życia w nowym kochającym domu) jeszcze do dodania to proszę się wstrzymać.

Watek zostanie niebawem podzielony tak aby oddzielić dyskusję od "Happy Endowego" wątku, po to by dyskusja mogła być kontynuowana (jeśli oczywiście ktoś ma coś do dodania) i jednocześnie nie odbierała nowym właścicielom prawa do posiadania takiego samego watku w tym dziale jak mają inni do których trafiły takie pieski.

KAROLKA

Drogie Dziewczyny powiem Wam , że jestem zrozpaczona Waszym postępowanie i załamana chęcią pomocy w znalezieniu nowego domku dla Diega:( Sad

Czuję się podle , że podjęłam się tej całej akcji(jedyne co ucieszyło to usmiechnieta minka Diega przytulona do Emi, jak również to ,że mały wogóle nie teskni)byłąm pewna , że chodzi o błyskawiczna akcję i takiej się podjęłam, a dziewczyny z forum bokserowego pomagały dzielnie i po nocy udało nam sie ustalic jak i kiedy mozna odebrac Diega.....i teraz czuję sie jak jakis Oszust Crying or Very sad

mało tego, poleciłam Emi Wasze forum DDB i ona czytając to co się tu dzieje jest załąmana jak i ja a nawet bardziej....
To okropne!!!!!! I wiem , że juz nie bede się udzielać na forum nawet w wątku mojego Szkrabka nie warto.....
nie warto uczestniczyć w takich wojnach......
Wszyscy dobrze sie znacie i tak jak napisalam wcześniej dowiedziałam sie o pochodzeniu psa na miejscu i w tej samej chwili poinformowałam Ulę K.
Wszyscy wiecie że pies nie pochodzi z hodowli "Wielki Duńczyk" ,bo Ula w przeciwieńswtie do niektórych hodowli ma monitoring na to co dzieje się z jej szczeniakami( nie ma ich duzoo, nie produkowała na handel)dlatego jest w stanie wszystko nadzorowac!!!!!!!!
I myśle , że nie ma nic złego w tym żeby poinformować Hodowcę Diega o takim przypadku(moze bedzie poświecałą na przyszłośc wiecej uwagi przy sprzedaży jak i później)jaki miał miejsce....
Było miło Dziewczyny Neutral

ale nie dla mnie takie przepychanki Sad

Pozdrawiam Karola

haker11

Matko ja nie wiem o co chodzi w tej bez sensownej dyskusji. Karolka nikt nie ma do Ciebie pretensji!!!!!!!! Dowiedzieliśmy się od Ciebie skąd pochodzi pies i o to chodziło. Dlaczego się nie mogliśmy dowiedzieć od ludzi,którzy mieli z nim kontakt w schronie nie wiem i niechce mi sie tego dociekać. Pies jest w nowym,kochającym domku i to jest najważniejsze. Nie dyskutujemy tutaj o hodowli "wielki duńczyk" i niewiem po co ona jest w to wmieszana? Bruno jest ojcem szczeniaka ale co z tego? Jak wszyscy wiemy ta hodowla to wzór do naśladowania.
Nikt nikogo na siłę na tym forum nie będzie trzymał ale myślę,że nie ma sensu obrażać się,bo rozpętała się burza w szklance wody. Zaraz całe bokserowe forum tutaj przybędzie bronić swoich racji tylko po co? My na tym forum mamy swoje zasady postępowania z psami do adopcji a Wy możecie miec inne. Ale chyba nie zaczniemy sobie zarzucać,że jedni są gorsi od drugich? Wrzuccie na luz bo tego już nie można czytać.

Vigen

Przeniesione z oryginalnego watku przed podziałem - proszę o kontynuację tutaj.

myschonok

To ja moze jeszcze od siebie:
bylam na spacerze wiedczornym z Mopsinkiem
I tak sobie myslalam, ze forum, to taki dziwny twor.
Wypowiadaja sie na nim osoby textami typu: nasze podworko, My tu u nas, itp.
A przeciez, kochani, forum-nie moze istniec bez swoich userow.
Chyba, ze chcecie miec zamkniete forum, taki krag wzajemnej adoracji.
Dlatego bardzo Was prosze- nie wsiadajcie odrazu na kogos, kto Waszych zasad nie zna, jeszcze nie poznal, kto dzialal moze pochopnie- ale w dobrej wierze.
Jesli wedlug Was taki osobnik zasluzyl na ochrzan- to moze lepiej to zrobic na pw- a nie rozpetywac- wlasnie burze w szklance wody?!

Inez de Villaro

No i to sa minusy dyskusji prowadzonej poprzez tak bezduszne medium jak internet...
gdybysmy wszyscy stanęli twarza w twarz nie doszłoby do wielu bezsensownych przepychanek o nic...bo teraz to juz jest o nic.
przypomne tylko, że WSZYSCY JESTESMY TU DLA PSÓW jak będziemy sie obrażać, to niczego efektywnego nie zdziałamy, bo całą energię stracimy na...nic..
wywiesmy biała flagę i zacznijmy od nowa.
a jakie wnioski z dyskusji?
1. dobrze jest poinformować hodowcę o losach jego psa...bo ...jest opcja że pomoże
2. dobrze jest poinformować fanów rasy o "psie w potrzebie"...bo zawsze pomogą czego dowodem cały topik pt. psy w potrzebie i ten bardziej optymistyczny "w nowym domu"
3. dobrze jest wymieniac poglądy w sposób spokojny

Wszystkich pozdrawiam z nadzieją że tutaj nie będzie tak jak gdzie indziej...bo zawsze było tu inaczej...własnie...było? czy jest?

amit0

I pod postem Agnieszki podpisuję się jedną a nawet dwoma rękami / żeby nie było, że fałszywiec, piszę prawą ręką a jestem mańkutem Smile

/. Czegoś się o sobie nauczyliśmy, następnym razem będzie łatwiej... A pies znalał szybko nowy dom, z czego powinniśmy się wszyscy cieszyć.

AniaN

Szanowni Państwo Cenzorowie od Bokserów,

Zamknęliście wątek Bordoga na Waszym Szanowym Forum, kazaliście mi usunąć podpis - czy stosujecie jak za komuny jakieś "zapiski cenzora " ???

Chyba na pewno.