Bordoże Forum

blue.berry · Wysłany: Czw 16:08, 26 Mar 2009 Temat postu: Staruszki z Orzechowskiego Sadu

Nie o molosach to temat ani nawet nie o tych w typie. Nie wołanie o pomoc ani prośby.
Po prostu… trafiłam przypadkiem, zostało w sercu… O psach można pisać tylko pięknie, ale dawno nie czytałam tak pięknych a zarazem tak smutnych i zostających w sercu słów…
I po raz kolejny zastanawiam się „człowieku co z Tobą jest nie tak, że wydaje Ci się żeś najlepszy i najmądrzejszy w tym świecie, a w pół powinieneś się giąć przed tymi stworzeniami…”
Miejsce jakich wiele, psiaki jakich zbyt dużo… I bezgraniczna miłość tych paru osób, które usiłują coś zmienić, uratować..
A psie staruszki z Orzechowskiego Sadu patrzą tak mądrze…
Po prostu zajrzyjcie…

... na jabłoniach przez chwile zakwitły nadzieje
pod płotem zapomnienia utracenie ich śpi
chłodem za często kostucha tutaj wieje
trzymając zegar minionych dni ...

[link widoczny dla zalogowanych]

jussi83 · Wysłany: Czw 17:53, 26 Mar 2009 Temat postu:

popłakałam się.......
"być człowiekiem...ponoć to tak dumnie brzmi...."

Nicol · Wysłany: Czw 18:28, 26 Mar 2009 Temat postu:

I mi łzy kapią na klawiaturę....

A przeciez staruszki psiaki są tak cudowne....
A człowiek to juz dawno nie brzmi dumnie Embarassed

misza · Wysłany: Pią 2:13, 27 Mar 2009 Temat postu:

a ja się teraz boję nawet tam zaglądać. Wystarczy mi to, co Wy piszecie po przeczytaniu i jestem gotowa do płaczu, bo wydaje mi się, że wiem, o czym rzecz... Sad

a człowiek...no cóż, ja się zastanawiam, czy nie dumniej czasem byłoby nazwać się zwierzęciem...
misza i Fred

ivonona · Wysłany: Pią 9:41, 27 Mar 2009 Temat postu:

Na dzieńdobry takie wzruszenie,będę miała o czym myśleć cały dzień...

blue.berry · Wysłany: Pią 11:08, 27 Mar 2009 Temat postu:

misza, zajrzyj... czasem warto tak się zasmucić, tak na chwilę przystanąć, po prostu popłakać...
a może ktoś przy okazji jakoś bedzie mógł pomoć...

Ula K · Wysłany: Pią 16:40, 27 Mar 2009 Temat postu:

Zajrzalam ,poczytalam i tez poryczalam sobie i wiem , ze potrzebna jest pomoc . Nie moge dac domu ale wszyscy , ktorzy chca moga choc troszke polepszyc zycie staruszkow .

Schronisko w Orzechowcach

NR KONTA:31 86 42 11 55 20 15 15 03 91 74 00 03 PBS
Crying or Very sad

blue.berry · Wysłany: Pią 18:07, 27 Mar 2009 Temat postu:

Orzechowce to miejsce tak naprawde do niedawna i przez Boga zapomniane. przez wiele lat działo sie tam źle i bardzo źle. na szczescie udało się to zmienić. zapewne rowniez dzięki tym ludziom:
[link widoczny dla zalogowanych]

o tym jak zle było w Orzechowcach mozna poczytac tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]

Ula K · Wysłany: Pon 8:28, 30 Mar 2009 Temat postu:

Do gory staruszki , do gory !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Oni czekaja na pomoc a inaczej nie pomozemy jak nikt nie bedzie czytac .

Inez de Villaro · Wysłany: Pon 18:24, 30 Mar 2009 Temat postu:

Byłam....zobaczyłam....smutno mi...