|
Bordoże Forum Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hera
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 11:41, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
podaj numer telefonu. zadzwonie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
moniaa7
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 1005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 7:36, 29 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
A masz jakieś jego zdjęcia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dodunia-guciunia
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1643
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią 12:55, 29 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
A czy w tej sytuacji (chore oko i częściowa ślepota na nie - wiadomo,że jeszcze będzie to trzeba dokładnie sprawdzić)
Awaria napisał: |
Mam dom, który jest zdecydowany na adopcję Tolka, ale dopiero za ok 1.5 miesiąca. Jest to dom z molosowymi tradycjami, w tym także bordożymi
|
dom jest nadal zdecydowany na adopcję?
Ula jak zawsze niezawodna!!! Dziękujemy Ci Ulu!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
edyta05
Bordomaniak
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Pią 17:09, 29 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ostatnio mamy szczęście do mini-bordogów... ciekawa jestem jak on wygląda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hera
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 16:48, 03 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Mówiłam Awari i Kamie, że podjadę do Beaty w poniedziałek żeby zrobić aktualne zdjecia Tolka.
I nic z tego nie wyszło. W warsztacie wymiana oleju itd. w moim samochodzie trwała i trwała. Napewno pojadę w czwartek lub piatek.
Sorry , ale nie z mojej winy nie byłam u Tolka.
Pozdrawiam.
Przecież jesteśmy miłosnikami tej rasy , a te w typie rasy też urodziły się a ich rodzicami byli Dogue de Bordeaux.
Tolek potrzebuje pomocy , a ja i ta garstka Nas która pozostała potrzebujemy każdej Waszej pomocy, dopingu i ciepłych słów żeby móc pomagać " psom w potrzebie". Czy to zbyt wiele dla Nas i rudych czterołapnych oblubieńców?
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hera dnia Śro 17:33, 04 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dodunia-guciunia
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1643
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią 8:18, 06 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
A mnie intersuje, czy zainteresowani adopcją ludzie angażują się w pomoc Tolkowi oraz czy jeżeli forum zaopiekowało sie psem, bedzie miało wpływ na jego los? Tzn., czy zostanie przeprowadzona wizyta przedadopcyjna i czy forum bedzie miało ostatnie słowo w jego adopcji?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benia
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Pią 20:12, 06 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Chyba było dośc trudno zrobic mu zdjęcia-wkleję najlepsze:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Benia dnia Pią 22:25, 06 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hera
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 23:45, 06 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Byłysmy dzisiaj z Kami u Tolka.
Tolek jest psem którego psychika od szczeniaka została zniszczona przez byłego własciela
Zero kontaktu z psem. Jeść , pić i to wszystko.
Pies nawet nie reaguje na swoje imię. Chyba w byłym domu nie zwracano sie do niego po imieniu. Po prostu był tylko psem.
Nie chce żadnego kontaktu z człowiekiem. Jest bardzo lękliwy. Ucieka do swojego świata.Być moze w przyszłym tygodniu z racji , że jego włascicielem, karmicielem był mężczyzna bedziemy mogli sprawdzić Tolka zachowanie i jak sie zachowuje w jego obecności.
Cholera jakie to przykre i smutne.
Tolek to pies który na chwile obecną wymaga bardzo dużo pracy w kierunku pies- człowiek- przyjaciel.
Cierpliwość , strasznie dużo jej dużo, czas i jeszcze raz to samo.
dodunia-guciunia napisał: | A mnie intersuje, czy zainteresowani adopcją ludzie angażują się w pomoc Tolkowi oraz czy jeżeli forum zaopiekowało sie psem, bedzie miało wpływ na jego los? Tzn., czy zostanie przeprowadzona wizyta przedadopcyjna i czy forum bedzie miało ostatnie słowo w jego adopcji? |
Adopcja Tolka do tego domu - wykluczona.
Ludzie mieszkaja w bloku i maja dorastającego 12 miesiecznego Mastino Neapoletano- samca.
Forum DDB ma pełne prawo w wyborze i decyzji dotyczacej nowego domu.
Na chwilę obecna na decyzję kiedy Tolek bedzie gotowy do adopcji trzeba poczekać.
Jego wychowanie , a własciwie żadne wychowanie wymaga bardzo dużo pracy żeby mógł pojechać do nowego domu.
Zawsze należy mysleć optymistycznie i historia DDB Tolka który miał bardzo nieodpowiedzialnego własciciela skonczy sie dobrze
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hera dnia Sob 10:31, 07 Maj 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benia
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Sob 9:44, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Ulcia-to co dalej? Wezwiemy pana Luciaka, aby ocenił psa i z nim popracował?
Z Tolkiem naprawdę musi być coś nie halo, jeśli nawet Beata , która ma podejście do psów nie potrafi wydobyć z niego normalnego zachowania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hera
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 10:25, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Narazie jak pisałam wyzej spróbujemy udobruchać Tolka w obecności mężczyzny Bedziemy korzystać z rad i doświadczenia Kami która jest szkoleniowcem i jeżeli skutek bedzie marny wtedy może razem Kami i Luciak znajdą jeszcze inny cudowny środek na Tolka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dodunia-guciunia
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1643
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Nie 12:26, 08 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Ulu za odpowiedź, a tym samym za wyjaśnienie...
Bardzo smutne co piszesz, mam nadzieję, że chłopaka da się jeszcze jakoś "naprawić" i pozna co to miłośc i przyjaźń z człowiekiem.
Dziękujemy wszystkim, którzy pomagają Tolkowi!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ramzesowa
Mega Bordomaniak
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Cieszyn
|
Wysłany: Nie 12:52, 08 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Boże,jaki on jest piękny!Jak możemy mu pomóc?Czy będą zbierane pieniążki na Tolka?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hera
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 18:20, 08 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Ramzesowa napisał: | Boże,jaki on jest piękny!Jak możemy mu pomóc?Czy będą zbierane pieniążki na Tolka? |
Teraz mamy troszeczkę pieniędzy na " skarpecie" , ale to nie znaczy że ich nie potrzebujemy.
Jeżeli podejmiemy sie socjalizacji Tolka, napewno wizyty u okulisty Dr Garncarza, kastracji u Dr Formińskiego chociaz podstawowych badań , co tu dużo mówic koszty na pewno nie bedą małe
Opłata za hotel u Beaty która i tak nam daje rabat + karma.
To wszystko koszty i jeszcze raz koszty.
Zbieramy i potrzebujemy każdą dowolną wpłatę . Po to żeby Tolka móc przygotowac do adpcji dosyć daleka droga przed nami . Wiadomo nie ma nic za szybko i za darmo.
Biedny ten Tolek jest mega wystraszony w sytuacji w jakiej sie znalazł.
Oby Tolek nie musiał za głupotę poprzedniego własciciela- absolutna pobojetność w relacji pies człowiek a przy tym absolutny brak wychowania psa i socjalizacja z tym co go otacza zapłacic najwyżej ceny , tego że bedzie musiał być poddany eutanazji.
Po adopcji Tofika przyrzekałam sobie że nie będę bezpośrednio brała udziału w " psach" w potrzebie", " prowadzenie " skarpety" tak , ale nic więcej żadnych postów i bezposredniej pomocy.
Ale cholera jak to sie mówi w miłosci każdej " serce nie sługa", i własnie widać że słabośc i kochliwośc do DDB wzięła górę i znowu wmanewrowałam sie w pomoc dla naprawdę niesfornego DDB-ciężkiego przypadku.
Co z tego wyniknie czas pokaże.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hera dnia Pon 0:31, 09 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hera
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 12:34, 15 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Nie byłam w tym tygodniu u Tolka.
W przyszłym tygodniu napewno do niego pojadę.
Rozmawiając z Beata na chwilę obecną Tolek jest troszeczkę mniej spiety.
Mniej powarkuje, mniej chowa sie za budę.
Nadal jednak jego zachowanie ma bardzo, bardzo wiele do życzenia.
Pojawia sie agresja lekowa. Beata nie odważyła sie jeszcze wejść do niego do kojca. Chociaż jest ciut lepiej.
Dalszy los i zycie Tolka jest wielką niewiadomą, i czy uda sie zsocjalizowac chłopaka na tyle żeby doczekał sie prawdziwego , odpowiedzialnego i przyjaznego domu.
Szkoda że nikt z forumowiczów mieszkających w Warszawie lub okolicach nie może go odwiedzić.
Może znacie jakiś cudowny srodek na udobruchanie Tolka?
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hera dnia Nie 12:36, 15 Maj 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mordzik
Zaufany Bordomaniak
Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 20:21, 15 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Plaowałem wpaść do Tolka w zeszłym tygodniu ale nic mi z tego nie wyszło. Może uda sie w nadchodzącym? Pocieszające są zmiany o któych Hera piszesz, chyba psisko powoli akceptuje nową rzeczywiwtość. W końcu gdyby mnie całe życie trzymali w jakiejś komórce a potem wypuśćili na świat, to też byłbym przerażony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|