|
Bordoże Forum Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Baleron78
Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wolne Miasto Gdańsk
|
Wysłany: Pon 23:12, 05 Wrz 2011 Temat postu: Witam i pytam z Gdańska |
|
|
Cześć all
No strasznie mi sie podoba ten piesek, a trafił akurat w moment rozważania, jaki ma być nasz pies. Pieska zawsze miałem i mieć chcę. Mam 3 dzieci 6 i 2,5 roku i wiem że będą przeszczęśliwe. Większość pluszaków to unas pieski Mam do Was kilka pytań.
Kompletnie nie łapie tych nazw łacińskich przy opisach szczeniaków, a nie chciałbym wtopić przy zakupie takiego pieska. Czy ja mam na te nazwy patrzeć jak nie planuje żadnej "reprodukcji" ani wystaw?
Czy są polecane hodowle gdzie mam choć odrobinę pewności że piesek nie będzie chorował? Teraz ciekawostki od ludzi:
Znajomy mi powiedział że taki "piesek" może ważyć do 70kg! no i nie dość że je dużo to jeszcze jak już przetrawi to niespodzianka jest pokaźnych rozmiarów i nie mieści się do standardowego woreczka...
Chcę mieć suczkę czy one są mniejsze?
Czy te psy maja dziwny zapach bardzo mocny i wręcz śmierdzący?
W jakim wieku hodowca oddaje psy? czy to jest to jakiś standard czy jak kto chce?
Na koniec Czy jest ktoś z Gdańska lub okolic kto się z nami umówi na spacer z takim pieskiem? Chcielibyśmy zobaczyć jak się zachowuje jak reaguje na dzieci. Chciałbym aby moja decyzja była przemyślana i odpowiedzialna.
Pozdrawiam
Baleron
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misza
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 0:45, 06 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Witaj
No ja mogę potwierdzić - pies może ważyć 70 kg, a nawet ponad . I to egzemplarz nie "utuczony", tylko całkiem "zwyczajny". Suczki są nieco drobniejsze i ważą mniej.
"Niespodzianka" całkiem standardowa, choć napewno większa, niż u ratlerka, jamnika czy innej, mniejszej rasy. I mieści się do standardowego woreczka - wiem z doświadczenia. Zakładając, że psiak karmiony przyzwoicie, to i nie nafasoli pół wiaderka .
Jedzenie - mój 73 kg pies zjada w sumie 3 kubki suchej karmy. Na dzień! I to jest zbilansowane, bezpieczne karmienie, które z zasady wystarcza psu na cały dzień przy 2 karmieniach rano i wieczorem. Przy gotowanym nie wiem - nie karmiłam.
Nic mi nie wiadomo, na temat "mocnego" zapachu" tej rasy, a przynajmniej ja, moja Rodzina i znajomi nie zauważyliśmy niczego takiego, a w naszej Rodzinie pojawiły się dwa samce jak do tej pory.
Na temat wydawania szczeniorka nowej Rodzinie - niech autorytatywnie wypowiedzą się Hodowcy, ja nim nie jestem.
Ale napewno polecam, zachęcam i namawiam do kupna z rąk hodowców, lub do zastanowienia się nad ewentualną adopcją. Pseudohodowle są do bani!! Proszę, poczytaj dział weterynaria i ddb w potrzebie - tam znajdziesz wiele cennych informacji o rasie, potrzebach, cechach tej cudnej, pomarszczonej i rudej potwory
pozdrawiam
m.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benia
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Wto 7:28, 06 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Nie wiem o jakie nazwy łacińskie przy szczeniakach chodzi...możesz dać przykład?
Musisz kupić psa z hodowli-obojętnie, czy go chcesz wystawić, czy tez nie-czyli pies musi być rodowodowy-mieć tatuaż w uchu/albo pachwinie.
Nie daj się wkręcić w takie 'po rodowodowych rodzicach"-ale bez metryki(czyli bez aktu urodzenia). Masz dzieci-rasa jest naprawdę bardzo przyjazna rodzinie-pod warunkiem, że masz psa rasowego=rodowodowego.
Każdy inny z pseudohodowli-czyli bez metryki może mieć zupełnie inny charakter-nie ryzykuj!!
Suczki są mniejsze i osobiście uważam, że "lepsze", kiedy w rodzinie są dzieci -są takie jakby bardziej opiekuńcze. Ważą mniej -moja ok 52kg. Zapach psa różni się od suni-psy mam wrażenie mają bardziej intensywny, sunia prawie nie ma go wcale(chyba, że zmoknie).
Hodowca oddaje psy w wieku ok 8 tygodni-szukaj hodowli, gdzie matka i ojciec szczeniąt sa prześwietlone w kierunku dysplazji-będziesz miał większe prawdopodobieństwo(choć nie pewność) na zdrowszego psa.
Mamy chyba Monię z okolic Gdańska-może się odezwie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Baleron78
Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wolne Miasto Gdańsk
|
Wysłany: Wto 9:32, 06 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
[quote="Benia"]Nie wiem o jakie nazwy łacińskie przy szczeniakach chodzi...możesz dać przykład?
Chodzi mi o nazwy piesków i ich rodziców w pisane w rodowody. One są skomplikowane i nie po Polsku, a ja nie bardzo wiem czy to jest ważne czy raczej mam się przejmować właśnie tym czy maja badania na dysplazje.
Suczki są mniejsze i osobiście uważam, że "lepsze", kiedy w rodzinie są dzieci -są takie jakby bardziej opiekuńcze.
Wyczuwam solidarność jajników
Zawsze miałem suczki i jakoś nie zamienię na psa który będzie sie bił albo co
Czytam od wczoraj to forum i generalnie doczytałem się jedynie psich dramatów, i złych doświadczeń z hodowcami. Czy tu są jakieś posty tematy gdzie ktoś potwierdza wiarygodność któregoś z hodowców? Na razie znalazłem tylko złe opinie. Polećcie mi kogoś z domowym sposobem. Tyle się tu o robakach naczytałem że śniadanie ledwo zjadłem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benia
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Wto 10:56, 06 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Żeby tak od razu solidarnośc jajników
Fakt-ja tez miałam zawsze suczki, ale mam tez dwa psy-stąd jako taki wniosek mi się wysunął po rodzinnych obserwacjach.
Nazwami piesków i ich rodziców się nie przejmuj . Każdemu wolno nazwać swoją hodowlę tak jak chce-stąd różne zagramaniczne zapożyczenia w przydomkach.
To jak doczytałeś o tych "złych" hodowlach-to do wyboru masz całą resztę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misza
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 13:16, 06 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Beniu - naprawdę psy, w rozumieniu samce - mają intensywniejszy zapach . Ja nie mam porównania, bo nie miałam suczek, hmm. Może poprostu tego nie czuję - dlatego napisałam, że o specyficznym zapachu psów nic mi nie wiadomo. Uodporniłam się widocznie
Baleron "To jak doczytałeś o tych "złych" hodowlach-to do wyboru masz całą resztę Wink" - to Bardzo trafne spostrzeżenie Beni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benia
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Wto 14:00, 06 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Miszka-moje naprawdę intensywniej "pachną" i nawet nie mogę winy zwalić na testosteron, bo nie mają jajec -ani na rasę-bo jeden to najprawdziwszy kundelek królewski.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misza
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 14:10, 06 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Tinek jajeczny, a ja widocznie ze stępionym węchem. Jak boni dydy, ja Tina nie "czuję"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sayuri13
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 06 Kwi 2011
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Stargard Szczeciński
|
Wysłany: Wto 20:31, 06 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Ja na temat "zapachów" psich (damskich i męskich ) nie wiele powiem bo też jak Miszka mam stępiony węch poza stopami psimi żadnych innych zapachów nie wyczuwam.
Bardziej charakterystyczne od zapachu jest "ślinienie się" ale tego w żadnym wypadku nie nazwałabym wadą raczej "urokiem rasy" poza tym nie jest to czynność ciągła raczej okresowa występująca głównie w porach karmienia.
Co do opiekuńczości psa czy suni to też raczej nie ma reguł nasz Aresik z baaardzo dużym ADHD przy dzieciach (znajomych lub obcych) bez względu na wiek robi się jak przytulanka i ma ogromne wyczucie w zabawie, którego brak naszej suni (co prawda nie bordożki).
W Trójmieście mieszka też Tofiś - szczęśliwie adoptowany, może Dorota zajrzy i zechce pochwalić się swoim Bordosiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
DorotaD
Bordomaniak
Dołączył: 22 Mar 2011
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Gdańska
|
Wysłany: Wto 20:32, 06 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Baleron78, jeżeli chciałbyś "na żywo" spotkać pieska, to służę swoją osobą no i oczywiście naszym Tofikiem, nie jest to psiak rodowodowy, ale wydaje mi się, ze może być reprezentantem swojej rasy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Inez de Villaro
Moderator
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 2003
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Wto 20:47, 06 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Benia- a u mnie chłopaki nie maja zapachu...i co Ty na to ??
a propos utrudnień w utrzymaniu czystości, to prawda, że bordogi bardzo sie slinią a gluty maja rozrzut 360 stopni...właśnie skończyliśmy remont przedpokoju , a tu juz pojawiły sie nowe gluty na suficie....ech...taki urok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benia
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Wto 21:59, 06 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
To ja już nic nie rozumiem
Węch mam stępiony(bom palacz )-ale różnicę (pomiędzy płciami)czuję
i dla widzów o mocnych nerwach:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sayuri13
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 06 Kwi 2011
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Stargard Szczeciński
|
Wysłany: Wto 22:47, 06 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Oj tam, dziewczyny niepotrzebnie straszycie Nowego Kolegę a nikt nie mówi o "cichej wewnętrznej RADOŚCI" jak zabłąkany radosny glutek ląduje nieoczekiwanie na plecach nielubianego sąsiada
Po prostu BEZCENNE!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hera
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 0:00, 07 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Benia napisał: | To ja już nic nie rozumiem
Węch mam stępiony(bom palacz )-ale różnicę (pomiędzy płciami)czuję
i dla widzów o mocnych nerwach:
[link widoczny dla zalogowanych] |
Moja Henusia nigdy nie zostawiła takiego ogromnego fluka.
Dziewczyny Wy macie jakieś inniejsze DDB
Ale tak na poważnie.
Hera naprawdę sie tak nie slini zeby " fluki" były na meblach i innych sprzetach.
Mało tego jest nauczona-przyzwyczajona do tego ( tak jak moja poprzedenia DDB Malibu) że jak pije wodę, czy, je potem czeka na wytarcie " twarzy" przy swojej misce.
Chyba że nie ma nikogo w domu wtedy zostawia ślady po wypiciu wody, bo jedzenie zawsze dostaje w mojej obecości wiec nie ma problemy z " wytarciem twarzy" z dyżurnym recznicznikiem.
To są psy które sie kocha za wszystko , za to że z nami są , że to że z nami czuja sie bezpiecznie i za to że mogą Nas bronić w razie potrzeby
.
Pies rodzinny który kocha ludzi , ale musi być z nimi w stałym kontakcie i czuć to że jest kochany , akceptowany i potrzebny.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hera dnia Śro 0:01, 07 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misza
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 0:46, 07 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Benia, ten glut wygląda mi bardzo znajomo Fluki na meblach, suficie, na naszych twarzach a czasem i Tino celnie trafi w oko . Do kolejnych uroków zaliczam również elegancki, naprzemienny wykop tylnych łap podczas spacerów i "zakopywania" i rozprowadzania swoich "zapachów" po okolicy - jak się w porę nie usunę, dostaję liśćmi, błotem, bywało że i kamieniem i to w twarz . Niezwykle jest wtedy dumny z siebie i czeka na pochwałę za dobrze wykonane zadanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|