Bordoże Forum

libi1003ml

Dziękuje Ci Peter za wypowiedź. Nie chce żeby ktoś mnie źle zrozumiał, że bronie wszystkie hodowle, które nie są zarejestrowane w ZKwP, bo są też te złe, ale Ci Państwo naprawdę są w porządku i psy też na takie wyglądają. Pozdrawiam

CzB · Gość

libi1003ml - po pierwsze Twój pies NIE jest z hodowli. Zasady hodowli psów są ściśle ustalone w regulaminie Związku Kynologicznego i jako takie muszą być przestrzegane. Warto pomyśleć, dlatego Twój pies urodził się u osób, które nie mogą lub nie chcą przestrzegać tego regulaminu? Bo suka musi być oceniona na wystawie, osiągnąć odpowiedni wiek by zostać suką hodowlaną? Czy może dlatego że pies musi spełniać warunki aby być reproduktorem? Czy może łatwiej zapisać się do nikomu nie znanego stowarzyszenia (czy jak to nazwiesz) i "trzepać" mioty na prawo i lewo?
Po drugie - u psa z pseudohodowli też nie masz gwarancji, że będzie zdrowy. Tej gwarancji nie da Ci nikt, czy to będzie hodowca zrzeszony w ZK czy Pan, które miło Cię przyjmie i pokaże wszystko, co zechcesz!
PO trzecie - czas pokaże, co wyrośnie z Twojego szczeniaka. Jeśli masz "rodowód" to dobrze sprawdź, czy matka nie była kryta synem lub może jeszcze jakieś lepsze skojarzenie Ci się trafiło?
I chyba po czwarte - ostatnie - do pięt nie dorastasz Beni, więc daruj sobie takie wycieczki słowne. "Takim ludziom" możesz pył z butów czyścić a nie mówić im co mogą a co nie.
Aha - od kiedy to psy z Francji muszą przechodzić kwarantannę?????? Ja znam jednego, który przejechał na moich kolanach granicę. ... Dziwne.

Benia

libi1003ml

CzB moderator hmm...Tak nie zachowuje się człowiek który zajmuje się forum. Pokazałeś swój poziom właśnie. Znajomy miał przywieźć mi psa z Francji, bo pływa tam na kutrach, i napisałem tylko to co on mi powiedział. Co do zdrowia psa nigdy nie ma pewności, że zwierzę będzie zdrowe, bo może być pies "z dupy" i może być zdrowy, a może być kij wie jaki rasowiec i będzie chorował. A co do miotów to mają raz w roku szczeniaki. Nie będę się z wami kłócił, bo tego nie miałem na celu. Chodzi o to, że nie można oceniać wszystkich ludzi jedną miarą. Benia nie regulują tych przepisów na dysplazję, bo są one przyznawane na "oko" jeden da HD A, drugi HD B temu samemu psu. Jeżeli chodzi o rozmnażanie to ok nie ma 100% pewności, że psy, które są krzyżowane nie mają pokrewieństwa, ale szansa jest taka sama jak wygrać w totka skoro reproduktor jest z innej części Polski. Jeżeli chodzi o wydawanie szczeniąt to nie chce tu nikogo mieszać z hodowli z ZKwP, ale jeden hodowca nie Pan Rafał powiedział mi, że czasami wydaje psy jak mają ukończone 6tyg, a Nelson miał 5tyg i 3dni poza tym na moja prośbę został mi wydany, bo akurat jestem na urlopie i mogłem pojechać po niego. Fenomen nieodpowiedzialności ludzi tak to się nazywa! Napaleńców którzy zobaczyli psa w internecie czy telewizji! Chwilowa chęć posiadania psa, którego traktują jak rzecz później która się nudzi! Wystarczy?

Ula K

Zwiazek Kynologiczny jest instytucja , ktora zrzesza hodowcow lepszych , gorszych i.... wybitnych . Przynaleznosc do owej instytucji wiaze sie z oplacaniem skladek itp , mozliwoscia posiadania psa z rodowodem oraz pewnymi ograniczeniami . Ten rodowod daje Ci pewne mozliwosci , ktorych pozbawia Cie juz na starcie hodowla X . Pytaniem jest czego Ty oczekujesz po psie tej rasy i co chcesz dac jej w zamian . Sama bedac "nijakim kims " , majac wiedze jaka mam nie kupilabym BXa z hodowli X ale nie zrobilabym tego w sprinterskim tempie w hodowli papierowej bo hodowla hodowli nie rowna , przeswietlenie przeswietleniu , typ typowi itp itd . Zawsze jednak masz wybor i czas , bardzo duzo czasu na przemyslenie tego co powiedzieli ci hodowcy do ktorych zadzwonisz z pytaniami . To prawda ze rodowodowy wcale nie = zdrowy ale czy z tym z "Xa" jest inaczej ?

PS zapomnialam dodac , ze "papierowy" maluszek moze zmienic dom majac 7 tygodni i nie ma Panie Boze zmiluj Smile

libi1003ml

Dlatego napisałem, że czy taki czy owaki pies nigdy nie ma pewności, a związek to tylko związek ma na celu kroić mamone do kieszeni. Ktoś kto ma kasę może założyć taki związek i np ściągnąć hodowców zrobić swoje rodowody mieć super championy i co wtedy też napiszecie, że to kundle??? Mój pies ma być tylko i wyłącznie moim przyjacielem domownikiem. Wystawy mnie nie interesują ani reprodukcja dlatego taka decyzja po nie udanych poszukiwaniach. Dziękuje Ci Ulu K, że potrafisz normalnie napisać bez spiny. Nie lubię jak ktoś kogoś obraża nie znając danej osoby. Ok można mieć swoje poglądy, ale po co zaraz jechać na kogoś, że to następni złodzieje którzy próbują wyłudzić kasę od ludzi. Tak zabrzmiała wypowiedź Beni. Pozdrawiam

Ula K

Takiego Zwiazku to raczej nie zalozysz , duzo by tu tlumaczc dlaczego Smile

. Poza tym w tym Zwiazku mozesz znalezc ludzi dla ktorych "mamona " jest sprawa drugorzedna ale powiedz mi czym kieruja sie dodowle X ? miloscia do czego ? Prawdziwego przyjeciela mozesz miec z legalnego zrodla ( nie mylic z kultura Wink

) ) tylko dobrze poszukaj , bardzo dluuuuuuuugo sie zastanow i jeszcze wiecej poczytaj . Pospiech to raczej zly doradca we wszystkim , no chyba ze sie myle . Pamietaj , ze w "papierowych" hodowlach nie rodza sie same CHEMPIONY , nikt Cie nie zmusza do pokazwywania psa na wystawach , do zakladania hodowli ... ale przynajmniej bedziesz wiedziec co kolo Ciebie siedzi a znam i takich co zdania zmieniali w pozostalej reszcie Smile

.

sesa

Ja także dzwoniłam na to ogłoszenie, jednak się wycofałam zanim się dowiedziałam że bez papierów jakoś coś mnie nie przekonało na początku rozmowy....

Benia

libi1003ml

Dobrze Ulu K, a czym się kierują hodowcy z ZkwP dopuszczając sunie? Gdyby robili to z milości nie chcieli by za pieski po 2,5-3, a nawet 3,5tysia. Też w jakiś sposób robią to dla pieniążka. Nie kłóćmy się, bo nie to miałem naprawdę na myśli. Ja swojego wariata przebadam od stóp po czubek noska jak urośnie. Żadne badanie na dysplazję czy serce nie będą mu obce po to bym wiedział czy mam zdrowego psiaka. Jeżeli chodzi o czas to szczeniaka tej rasy chciałem mieć już od dawna a szukałem od pół roku i nic. W końcu zdecydowałem się na pieska od tych Państwa i mam nadzieję, że będzie ok. Na razie wygląda dobrze i nic mu się nie dzieję, a wręcz poczyna sobie znakomicie Smile

Benia nie będę się z Tobą kłócił, bo nie ma sensu zaśmiecać forum. Jak ktoś kocha to kocha i czy to jest dziecko upośledzone czy zdrowe uczucie jest takie samo i ja wychodzę z takim samym założeniem do zwierząt. Mój wygląda dobrze, gdybym miał zastrzeżenia nie wziąłbym go i to samo tyczy się do suki która go urodziła.

"Psa kupiłeś-mleko się rozlało-moge miec nadzieję, że zadbasz o niego najlepiej jak potrafisz-bo do kochania papier nie jest potrzebny." Właśnie papier nie jest mi potrzebny, bo kocham psa za to jaki jest, a nie za papier. Liczy się to żeby był zdrowy. Pozdrawiam Cię

Ula K

CzB · Gość

marbe

libi1003ml
Napisałeś, że wszyscy tu piszący generalizują. Generalizowanie polega na uwypukleniu, tego co zdarza się najczęściej, a bagatelizowaniu tego co zdarza się znacznie rzadziej. Czyli jeśli generalizujemy, że pseudo hodowcy gorzej przykładają się do dbania o swoje psy, to jednak mimo wszystko jest to zjawisko nagminne. To, że znalazłeś psa który jest zadbany to tylko taki rodzynek. Wyjątek potwierdzający regułę.
To dobrze, że poszukałeś lepszej pseudo hodowli (wybacz, że tak to nazywam, ale nie bardzo wiem jak powinienem inaczej, jedyne co mi przychodzi do głowy to rozmnażalnia, ale to zbyt ciężkie ponoć w tym przypadku) tylko, zawsze mi mówili, że jeśli nie masz czegoś na piśmie to nic nie masz. Taki to już ten świat jest. Jak kupujesz samochód to też wymagasz glejtu od poprzedniego właściciela, w którym napisane jest co to za samochód i czy aby właścicielem jednak nie jest wujek lub sąsiad sprzedającego, bo będzie problem jak wujek się dowie i przyjdzie odebrać co swoje.
Jak wybierałeś rasę psa to oglądałeś kolorowe zdjęcia w książkach. Na tych zdjęciach są psy rasowe. Żeby takiego wyhodować trzeba wiele wysiłku, pracy i pieniędzy. Ci ludzie od, których kupiłeś szczeniaka mieli gotowy produkt. Wykorzystali pracę wielu osób. Gdyby w tej kwestii można dociekać praw autorskich to właśnie tacy pseudo hodowcy byliby tymi którzy łamią prawa autorskie. Wiem... trochę galopuję, ale chyba trochę w tym jest prawdy.
Trochę nie chce mi się wierzyć w to, że taki ktoś komu nie chce się jechać na kilka wystaw, żeby zrobić uprawnienia suce, będzie jeździł kilkaset kilometrów, żeby nie było pokrewieństwa między psami.
No ale może znów jakiś wyjątek. Bardzo dużo tu wyjątków jak widzisz. Doskonałe warunki, wybór reproduktora... Właściwie powinieneś się z tego tylko cieszyć, ja pozostanę sceptyczny. Oczywiście nie widziałem, więc nie powinienem. Widziałem za to masę zdjęć z chorymi psami z pseudo hodowli. Czytam nieraz wiadomości o psach, które kogoś pogryzły, spora część z nich pochodzi z takich pseudo hodowli. Odsetek psów rasowych, które kogoś pogryzły to tylko 2%. To też świadczy o tym, że są one lepiej wychowane, zadbane i w lepszych rękach.
Co do słów, od których zacząłeś i skierowałeś je do Beni. Myślę, że to z twojej strony było mocno nieprzemyślane. Kto jak kto, ale Beni ma w tym temacie masę do powiedzenia. Nie będę przytaczał bo nie ma sensu, piać peany. W każdym razie niejednego psa ratowała Benia i wie lepiej niż wielu z nas co to jest pseudo hodowla, lub jak wolisz hodowla bez papierów.
I wrócę jeszcze do kwestii finansowe (chociaż może już za długo piszę Smile

, ale jednak...). Wiem, że te 2,5 czy 4 tyś zł to bardzo dużo za szczeniaka. Z drugiej strony czy zadałeś sobie kiedykolwiek pytanie ile pracy to kosztuje? Ile pieniędzy trzeba włożyć? Jeśli usiądziesz i zaczniesz liczyć i wyjdzie Ci jakaś kwota na końcu obliczeń, to pomnóż ją przez jakieś 2 może nawet 3, wtedy będziesz miał mniej więcej nakłady na to, żeby mieć nadzieję. Nadzieję na to, że suka którą się kryło będzie w ciąży. Smile

Potem jeszcze pozostaje poród i odchowanie maluchów, ale to już jest czysta przyjemność. Very Happy

Kończę i pozdrawiam. Smile

libi1003ml

Marbe ja nie powiedzialem, ze hodowle bez papierow to cos dobrego. W calej tej rozmowie chodzilo o to ze nie mozna brac ludzi jedna miara i tyle. A co do cen to bylem w stanie dac za szczeniaka kwote ktora podales, ale skoro czeka sie i nigdzie nie ma albo niestety sunie nie zachodza to ile mozna tym bardziej, ze zaliczka juz byla wplacona u jednego z HODOWCOW. Pojechalem obejrzec te psy bez nastawienia na zakup od razu. Okazalo sie, ze psy sa zadbane tzn szczeniaki, suki wiadomo po ciazy sa zmeczone, ale masc i wyglad zeby uszy oczy itp byly ok. Moj pies nigdy nie wsiadzie na inna sunie. Tak jak pisalem przebadam go dla siebie dla swojego spokoju, ze nic go nie boli nie dolega. Nelson jest do mojego uzytku, ze tak powiem i jak tylko podrosnie pojdzie na szkolenie wiec nie martw sie nie zagryzie nikogo. Mam zamiar zrobic z niego "kultularnego" pieska. Co do Beni nikogo nie chcialem obrazi, jezeli poczula sie urazona to przepraszam, ale trzeba pamietac nie wszyscy sa tacy sami zli. Pozdrawiam

Ps. Jezeli moj pies i ja to problem dla tego forum ok wypisze sie. Zaden problem.

marbe

libi1003ml
To chyba nie tak, że Ty jesteś problemem. Problemem są nieuczciwe hodowle, pseudo hodowle. A to forum jest właśnie po to, żeby na nim dyskutować. Żeby przekonywać i dzielić się doświadczeniami.
A na marginesie do mnie nie dzwoniłeś, a miałem szczeniaki na początku roku na sprzedaż Very Happy

Widać marketing u mnie zawiódł Very Happy