Bordoże Forum

PATRYK

SIEMA WSZYSTKIM ! Jak pisalem wczesniej wybralismy sie do schroniska i to co tam zobaczylismy przeroslo mnie troszeczke i musialem co chwila z zona wychodzic , robilismy 3 podejscia i nie moglismy zdecydowac sie , k....

gdybym mogl to strzelalbym do tych skurwysynow ,ktorzy za to odpowiadaja !!!!!!!!! ile amstaffów,masakra,nawet mastify , cane corso, wszystko jednak po pare latek na karku i adopcja takiego psiaka majac dziecko to bomba zegarowa,nigdy przeciez nie wiadomo dlaczego ten psiak tam trafil,gdybym byl sam to przez chwile bym sie nie zastanawial, byla sunia 7 lat stafford,na lodzie lezala,masakra,oczy kazdego psa skierowane w ciebie a ty chodzisz i wybierasz ,ten za duzy,ten za stary,ten za dlugi,ten za chudy...

chcialbym tak oko w oko porozmawiac z kazdym z tych wlascicieli

i tak musisz zdcydowac ktory moze byc w domu i zajadac sie smkolykami a ktory ma dalej lezec na lodzie i sie telepac z zimna i glodu , do tej pory jak sobie przypomne ich oczy to mi lzy leca . ale co zrobic,takie jest to j..... zycie , czlowiek zgotowal im taki los a teraz nawet nie potrafi zadbac zeby , choc bezpanskie,godnie zyly Sad

w koncu podjelismy decyzje ze bierzemy suczke do 2 lat , wyboru nie bylo wielkiego i mamy huskyo wygladzie kundelka albo kundelka o wygladzie husky,jedno jest pewne ze ma temperamet syberiana , trzy razy wracala do schronu po "gigancie" jestesmy jej cZwartymi wlascicielami,ciagnie na smyczy jak szalona,nie mamy dla niej imienia moze ktos ma jakis fajny pomysl ? Confused

dla bezpieczenstwa od razu kupilem jej wisirek do obrozy z danymi w razie gdyby nawiala , chcialem dac tu jej focie ale znowu mam klopot,tymczasem musze ochlonac i chyba szczerze mowiac wolalbym zyc w nieswiadomosci co tam sie dzieje , bo i tak nic nie moge zrobic zeby tym biedakom pomoc...tymczasem pozdrawiam i do "ukllikania"

Marta W.

Pacuś- wiedziałam że jesteś GOŚĆ!
Jak ochłoniesz ,a masz po czym doskonale zdaję sobię z tego sprawę,wrzucaj fociszcza suczynki.
I pamiętaj że nikt z nas -ani Ty ani Ja ani nikt inny,nie jest w stanie pomóc wszystkim zwierzakom.Niech każdy robi tyle ile może i jest w stanie według własnych możliwości a już to będzie sporo.
Nie trzymaj nas za długo i pokaż tą Tajgę Laughing

Hera

Marta W.

A to nowa psiunia Pacusia Laughing

[link widoczny dla zalogowanych]

Fajnie by było być mamą chrzestną nie? Wink

Hera

moniaa7 napisała:

blue.berry

gratuluje adopcji pieknej suni.
niestety pierwsza wizyta w schronisku bywa potwornym szokiem. ale nigdny nie mozna mowic ze nic sie nie da zrobic. Wy zrobiliscie bardzo duzo - daliscie jednemu psu dom! a to najwazniejsze.
a do robienia jest cala masa rzeczy - jesli bedziesz bywal u nas na forum (mimo posiadania innego psiaka niz bordog) to przekonasz sie jak mozna pomagac - a mozna naprawde w rozny sposob. chocby jacek - juz wyciagnal z lodzkiego schronu 3 psiaki. bordog Fredek grzeje doopke u Miszy. sunia kanarek i bialy argentyn za uzbierane pieniadze beda mieszkac w hotelu i tam na spokojnie bedzie im sie szukac domu. ot drobne kroki. tak bardzo potrzebne.

a zmieniajac temat - troche sie zrobil balagan na watku Askara - czy ktos ew moglby rodzielic temat Patryka i jego nowej milosci na odzielny emat? bo jak ktos bedzie probowal sie zapoznac z tematem Askara to ubrnie w dyskusjach w sumie nie na temat.

usciski dla wszystkich

PATRYK

No w koncu ktos przytomny sie znalazl, faktycznie maly fermet wprowadzilem,sory Patryk
p.s mamy nadzieje ze Askarek znajdzie szybko nowy domek...

Marta W.

Pacuś no co się nic nie odzywasz?
Zżarła was ta psiuńcia czy co? Laughing

No i jak z tym imieniem,wybraliście już?

misza

Patryk, a może Carramba, jak to taka giganciara Laughing

. Uważajcie też na wszystko, co stoi nawet w Waszym mniemaniu wysoko i na parapety ( uwielbiają się wspinać i to, co przeszkadza, będzie na podlodze Wink

). Sami się jeszcze zdziwicie, gdzie Ona będzie w stanie się dostać, tzn. jak wysoko Laughing

. Wiem z doświadczenia Laughing

. A, jeszcze poradzę - uwaga na kurki od kuchenki gazowej Wink

- powaga, te hasiowato-malamutowate uwielbiają ( oprócz szalonych biegów - tu polecam szelki i ucieczek ) kręcić takimi kurkami.
Ale są cudowne. Życzę wielu wspólnych, radosnych lat. Gratuluję.
pozdrawiamy serdecznie
misza z Fredziem

Marta W.

A to miałaś kiedyś hasiorka?
Nie wiedziałam że to takie sowizdrzały Laughing

Moja cceta chyba też ma coś z takiego-wszędzie wlezie i wybiera się na samodzielne spacerki jak ma okazję.Na szęście już nie oddala się od domu.

misza

Tak Marta

mieliśmy hasia. Niedawno jednego też wyadoptowaliśmy z Lublina do W-wy. To takie spryciarze, że szok Shocked

. I niesamowicie zwinne i uparte Exclamation

Jak sobie taki futrzak nabije coś do łebka, to nie ma takiej siły, żeby tego nie zrealizował. Moja znajoma ma taką "agentkę", że rozplątała jej zębami siatkę ogrodzeniową z oczek. Suśka zrobiła sobie "wyjście awaryjne" Laughing

. Jak przyszło do ponownego poskręcania tych drutów, niestety...brakowało długości. Do dzisiaj nie wiemy, jak Ruda to zrobiła Laughing

Ta rasa to z kolei wielka miłość mojego Męża.
Patryk - czekam na więcej fotek, bo ta jedna to tylko mi smaku narobiła Wink

. Śliczna pysia - buziaki dla niej w sam nochal
pozdrawiamy
misza z Fredziem

viki41 · Gość

Nowe foteczki suni Patryka Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Patryk suncia przeurocza.

PATRYK

fotki już wysłałem viki bo sam jakaś taka niezdara jestem... No z tymi miejscami na które potrafią włazić to niestety prawda,ostatnio wracam z pracy a pies śpi na stole !!! masakra , ale ona tam włazi bo ma lepszy widok na terraria siedzi przed nimi jak przed telewizorem , aż nie chcę myśleć co by było jakby tam się dostała... a z bieganiem troszkę gorej bo moje kolano coraz bardziej mi dokucza i myślę że to raczej wykluczone , ostatnio byliśmy na sankach z córą i tajgą i wierzcie mi , uwiązałem ją do sanek i ciągnęła je jak szalona , tylko trzeba było biec przed nią ale było widać że jest dziewuszka w żywiole , górka dosyć duża więc miała pole do popisu , gorej z moimi nogami ale przeżyłem i mam się świetnie , pies zresztą też na razie tyle, wiem że po takim długim czasie to niewiele ale będę się odzywał częściej pozdrawiam serdecznie VIKI DZIĘKI WIELKIE POZDRO

viki41 · Gość

Patryk nie ma za co jakby co to zawsze mozesz na mnie liczyc.
Ciesze sie, ze jestescie zadowoleni z sunki i koniecznie pisz co nowego sie dzieje. Szkoda, ze nie ma zdjec jak ciagnie saneczki Smile

misza

PATRYK - zrozumiałam dobrze? Sunia wabi się Tajga? Przeuroczo i pasuje do niej. No cóż...widać, że psotnica Laughing

. Jeśli chodzi o te zapendy wspinaczkowe, to mogę tylko powiedzieć ... a nie mówiłam Laughing

???. I to nie minie Laughing

.To diablęta wcielone Twisted Evil

. Mówię Ci PATRYK, zakupcie szelki i podpinajcie Tajgę do sanek, póki śnieg leży. Ona się wyszaleje i będzie szczęśliwa. One nie lubią bezruchu, leniuchowania, kochają za to "pracować", tzn przede wszystkim ciągnąć. W naturze mają trochę krnąbrności, to takie wolne duchy z cudownymi oczyskami. I niesamowicie wierne i kochające, choć uciekinierzy ( takie pełne sprzeczności ) - taka ich natura i trzeba to pokochać Smile

.
Śliczna jest a nochal ma stworzony do całowania Razz

przesyłamy więc buziaki i smyramy za uszami
pozdrawiamy
misza z Fredziem