Bordoże Forum

Benia

Jak na razie fotki:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Na imię ma Blanca jej historię napisze, jak się dokładnie dowiem.
Jest od dwóch dni na przechowaniu w domu , ale nie może tam dłużej zostać, bo ma cieczkę, a tam pies jajeczny i kastrat(kastrat nie podoba się suni w czasie cieczki).
Bedzie u znajomej Yogi z Dogo(Yogi to weterynarz, ale dzisiaj wyjeżdża do Angli i nie bedzie jej 10 dni). Będzie w kojcu z budą....
Czy możemy pomóc miniaturce bordoziej?

moniaa7

Jak dla mnie to ona podobna do Red nosa,moze na astach ja ogłosić?

Benia

Hm..... wersja pierwsza, że to bokserka Laughing

-wkleiłam ja dlatego-abyśmy wspólnie zadecydowali..

Hera

Red Nose maja zupełnie inne " twarze"
Tylko prosze mnie nie linczować. To jest po prostu " kiepskiej urody i wyprasowana " bordozka. Takie też sie rodza.
A jezeli chodzi o jej wielkość- ostatnio na wystawie w Łodzi była dosłownie miniaturowa 2 letnia sunia DDB ( nie miała w kłebie 50 cm) . Róznica w tym , że miała zmarszczki i jest rasowa.

Szukamy domu dla tej suni. Jest w okresie cieczki , ale mam nadzieje że żaden pseudo hodowca jej nie wyczaji. Mało by kosztowała w utrzymaniu , bo jest malutka ( niska) , a szczeniaki po niej to czysty " biznes"!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

moniaa7

No moze i macie racje ,ale mi i tak przypomina bardziej pita niż bordoga,nawet na uszka tak zagiete patrzac,ale ok nie wiem pewnie sie nie znam Smile

a na czym miałaby wygladac pomoc?ja mogę pare złotych wpłacic jezeli są potzrebne na przyszłościowa sterylke.

blue.berry

śmieszna sunieczka, mocno siwe fafelki. czekamy na wiecej info.
pewnie dobrze byloby sunie wysterylizowac ale jesli ma cieczke to temat dosc odlegly : (

czy ten kojec u Yogi to bezterminowy czy tez ma jakis termin?
(wiem wiem zima sie zbliza i kojec to nie jest super rozwiazanie ale zawsze to jakies miejsce. )

moniaa - mysle ze pomoc moglaby polegac na szukaniu domu lub na daniu DT - bo przeciez zawsze to lepiej w domku niz w kojcu. no i mozna bedzie sie na sterylke wylozyc jesli trzeba.

a co do wygladu - sunia smiszna, mysle ze chyba mix borodga. ale czy to ma az takie znaczenie?

Hera

Marta W.

Całe szczęście że jest "mix" bo wycwanieni skurczybyki,producenci szczeniąt się może na nią przez to nie połaszczą.Jakaś smutna ta pysia. Confused

Benia

Marlena:)

Witajcie.Blanca nadal jest u mnie..sytuacja jest ciężka,ale może damy radę... jeśli nie oddam ją do kojca Crying or Very sad

...
Nikt jak narazie nikt nie przyjechal oglądać suni...mam jednak nadzieję,że domek znjadzie się migiem Smile

Fotki z dzisiejszego spacerku wysłałałam Beni,ponieważ net mi szaleje i Imageshack nie chce słuchać Rolling Eyes

...

Pozdrawiam,Marlena

blue.berry

jaka ona jest fajna. taki cukiereczek.

a jak to jest - "po krótkiej chwili zjawił się własciciel" - czy on sie zrzekl praw do suni? czy wcale nie byl jej wlascicielem? na jakich zasadach sunia zostala odebrana?

Benia

...chyba zostawił i sobie poszedł...

Spacerkowe fotki:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Inez de Villaro

Od piątku mogę załatwić jej hotelik pod warszawą....ale nie wiem czy z cieczką można ją tam umieścić...hotelik nie jest w kojcu lecz w domu i kosztuje 17 zł za dzień + karma...tyle na razie udało mi się załatwić
ps. Benia- pan chętny do adopcji nie oddzwonił więc chyba ze spokojnym sumieniem możemy go skreślić z listy potencjalych domów.
pozdrawiam

haker11

Wrzuciłam Blanke na [link widoczny dla zalogowanych] . Jeżeli okaże się że ślicznotka znajdzie domek juz teraz(jest tak ktoś zainteresowany z tego co zrozumiałam) to zaraz ją zdejmę.

Marlena:)

Chętni , którzy się ze mną kontaktowali zrezygnowali... także sunia dalej czeka...

Od piątku ma szanse trafić do kojca,który załatwiła Jogi - wcześniej nie da rady, więc jest u mnie Rolling Eyes

...

Tak właściciel słownie zrzekł sie praw do suni Rolling Eyes

słowami "a weźcie se ją ... mnie nic nie obchodzi" ...Na pytanie,czy się jej zrzeka odpowiedzial,ze tak.

EDIT:
W razie czego Benia ma na mnie namiary. Możecie dzwonić od 14 (mniej więcej do tej godziny jestem w szkole) do której chcecie ..chociażby o 23 Wink