Bordoże Forum

Dozio_ · Wysłany: Czw 19:17, 29 Mar 2007 Temat postu:

@Hera
Nie jedziemy do weta w tą sobotę tylko w następną(rodzice pracują a klinika jest do 14 Evil or Very Mad

).

Hera · Wysłany: Czw 21:08, 29 Mar 2007 Temat postu:

Dozio. Czekamy spokojnie na wizyte u weta.

westie_loff · Wysłany: Czw 22:44, 29 Mar 2007 Temat postu:

wszystko bedzie ok =D

Etienne · Wysłany: Pią 9:39, 30 Mar 2007 Temat postu:

Dziekuje Wam wszystkim za szukanie domku dla Karen!
Dziekuje rowniez @Dozio_, ze przygarnela ja do siebie!

Rozmawialam z @Dozio przez telefon, trzymam za cala trojke kciuki! w razie czego moze liczyc na moja pomoc.

Dozio_ · Wysłany: Pią 15:18, 30 Mar 2007 Temat postu:

westie_loff · Wysłany: Pią 18:46, 30 Mar 2007 Temat postu:

Karen to wspaniala psiula i niedlugo na pewno przywyknie do nowego domq Very Happy

Na pewno bedzie miec kochajaca rodzinke i pancie Smile

No i wszystko bedzie ok =D Tylko nalezy jak najszybciej pomyslec o tej sterylizacji. Przeciez nie chcemy narazac suni na smiertelna w skutkach ciaze.
Cmokam twoje dozki =* Pozdro ^^

Dozio_

Dzisiaj przyjeżdżają do nas byli właściciele Karen żeby zobaczyć suśkę...
....i dzisiaj jedziemy do veta.....z oczkiem jest trochę lepiej ale tylko trochę.........
@Hera-co do sterylki to tak jak pisałam Ci na gg>>m.in serduszko osłuchane, jest dobrze, będzie można ten zabieg wykonać ale dopiero po wyleczeniu oczek ....
Vet trochę się zaniepokoił(wizyta w sobotę 7.04)zbyt wysoką temperaturą Karenki ale było to spowodowane prawdopodobnie chorobą oczka, jeśli by coś sie działo mam natychmiast dzwonić....narazie jest dobrze... Smile

Poniżej zdjęcia z pierwszej jazdy Karussi naszym samochode(wizyta u weta)
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

blue.berry

Karen jest przepiekna.
mam nadzieje ze ze zdrowiem wszystko bedzie dobrze no i oczko sie wyleczy.
trzymam kciuki.

Dozio_

No więc tak...
Były właściciel nie przyjechał do Karussi, bo miał przyjechać do Leszna na żużel, a żużel odwołali.....więc odpuścił sobie spotkanie z ukochanym pieskiem Twisted Evil

.........
Teraz wiadomości z wizyty u weta:
-problem z oczkami to powierzchowne uszkodzenie rogówki(dość poważne)i weterynarka powiedziała, że raczej nie ma takiej opcji żeby właściciele nie zauważyli, że z oczkiem coś się dzieje, zwłaszcza że suczka koło oczka ma dość duży, nieestetyczny zaciek od wydzieliny.
Suńka dostała 2 zastrzyki:przeciwobrzękowy i antybiotyk ,do tego dostała kolejne kropelki.Ale to nie uchroni ją przed operacją, jedynie pomoże pozbyc się obrzęku i zmniejszyć ból.
Karussia po pierwszych kropelkach, które dostała zaczęła jeść, na wpół otworzyła to najbardziej chore oczko i zaczęła nareście z chęcią bawić się z Madusiem.W czwartek znów jedziemy do kontroli i wtedy umówimy się na ostateczny termin operacji, ponieważ suśkę trzeba do tego przygotować(m.in musi być na czczo,przebadana, osłuchane serduszko).

@Hera
Co do sterylki, zanim ją wykonamy musi minąć dwa miesiące od cieczki i w tym czasie suńka nie może mieć ciązy urojonej.Wtedy ją jeszcze raz przebadamy i jeśli będzie ok to będzie można ją wykonać.
W naszej lecznicy wykonują tylko narkozę dożylną.
A tak wogle to , która jest lepsza:dożylna czy wziewna?

Pozdrawiam forumowiczów, Martyna

Dozio_

Dodatkowo(i tu bardzo przepraszam forumowiczów za roztargnienie Embarassed

)sunia oprócz powierzchownego uszkodzenia rogówki ma zapalenie spojówek(lekkie).
Krople, które dostaje to:
-GENTAMICIN
-NACLOF

CZY KTOŚ FORUMOWICZÓW MIAŁ JUŻ DOCZYNIENIA Z TYMI KROPLAMI LUB Z TAKIM SAMYM PROBLEMEM Z OCZKAMI?

arwe

Leczenie oczu Karen jest jak najbardziej prawidłowe, dostaje antybiotyk i przeciwzapalnie diclofenak a więc wszystko ok. Pamiętaj tylko, że jeśli suczka dobrze toleruje zapodawanie to najlepiej dawkować często nawet do 6 x na dobę na zmianę po jednej kropli do każdego worka spojówkowego.
Nasza bokserka miała kiedyś paskudne zapalenie rogówki z ubytkami - zastosowane podobne leczenie i po 2 tygodniach nie było śladu.
Ze względu na wiosnę należy rozważyć także tło alergiczne tego zapalenia, ponieważ różne zielska już pylą.

Dozio_

IzaCh

Witam wszystkich, a szczególności Ciebie Dozio i Twoje bordozki. Z zapartym tchem przeczytałam całą historie Karen. Cieszę sie i przesyłam OGROMNE gratulacje dla Ciebie Doziu za to, że wzięłaś do siebie sunie. Poprzedni właściciele nie byli jej warci. Pies to nie mebel, gdy nie pasuje do wnetrza to sie go wyrzuca. Podziwiam Was za tak OGROMNE zaangazowanie w sprawe suni. Teraz najwazniejsze aby wróciła do zdrowia (chodzi o oczko) a później o sterylizacje. Ale przy kochającej OBECNEJ włascicielce nie będzie z tym problemu. Jeszce raz OGROMNE USCISKI dla CIEBIE DOZIU oraz dla Twoich bordozków. Iza wraz z Dagusią i Argusikiem z Łodzi.

Dozio_

blue.berry

bardzo bardzo sie ciesze ze Karen dochodzi do siebie. zeby tylko ze zdrowiem bylo wszystko ok.
pozdrawiam