|
Bordoże Forum Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewa
Zaufany Bordomaniak
Dołączył: 03 Lis 2005
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zegrze
|
Wysłany: Śro 9:43, 16 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Powiedzcie mi ile przeciętnie żyją bordogi, wiem że krótko ale tak na prawdę nie znam przeciętnej długości życia. Wzięłabym tego piesa do siebie ale boję się że za trzy cztery lata będzie tragedia jak okaże się że już przyszedł jego czas no i jeszcze jeden mankament jeszcze co najmniej dwa lata nie będę miała domu z wybiegiem (chociaż może jeszcze w tym roku ten "wybieg" uda mi się kupić)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewa
Zaufany Bordomaniak
Dołączył: 03 Lis 2005
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zegrze
|
Wysłany: Śro 9:56, 16 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
a czy macie jakiś bezpośredni kontakt do właściciela ? (ja jak zwykle nie mogę patrzeć na zwierzę bez domu). Z tego co czytam sunia ze schroniska jest raczej nie osiągalna. Wszystkie zwierzaki które do tej pory miałam okazywały się dla kogoś niewygodne no może oprócz szczurka Lobo ten uratowany z laboratorium WAM przed niechybną śmiercią pod nożem doktorantów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewa
Zaufany Bordomaniak
Dołączył: 03 Lis 2005
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zegrze
|
Wysłany: Śro 12:21, 16 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Hera dzięki za wiadomość ale ten numer chyba nieaktualny jeśli możesz to sprawdź czy nie przestawiły się czasem cyfry w numerze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewa
Zaufany Bordomaniak
Dołączył: 03 Lis 2005
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zegrze
|
Wysłany: Śro 12:38, 16 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
napisałam do pana Darka i czekam na odpowiedź
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewa
Zaufany Bordomaniak
Dołączył: 03 Lis 2005
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zegrze
|
Wysłany: Czw 8:38, 17 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
niestety od wczoraj próbuję nawiązać kontakt z właścicielem bez odzewu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
LejDusia
Administrator
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 13:44, 17 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Jesli ogloszenie jest aktualne to powinien sie odezwac, nie rezygnuj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hera
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 16:24, 17 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
W niedzielę dostałam od niego emaila . Ogłoszenie było aktualne .
Mam nadzieję że własciciel nie będzie na mnie zły . Piesek jest w Warszawie .
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewa
Zaufany Bordomaniak
Dołączył: 03 Lis 2005
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zegrze
|
Wysłany: Pią 8:35, 18 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
nawiązałam kontakt z właścicielem ale raczej woli oddać Maxa do domu z ogrodem, nie dziwię się bo jeśli piesek jest przyzwyczajony do całodziennego biegania to może mieć problem na przestawienie się do mieszkania. a nawiązując do siedzib czy nie ma właścicieli bordogów mieszkających w mieszkaniach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vigen
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 3058
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 10:42, 18 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Ja jestem Ale u mnie maleństwo przyzwyczaja się do takiego stanu rzeczy od niecałego 3 mies. życia. Jeśli ten piesio wychowywał się w domu z ogrodem to może faktycznie właściciel ma rację. Dobrze jednak jakby nie było to jedyne kryterium, wyboru właściciela
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hera
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 13:03, 18 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
W takim razie sprawa psiaka nie jest bardzo pilana . Niech szuka dla niego domu z ogrodem . Oby się tylko udało .
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benia
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Pią 20:19, 18 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Witam!!
Nie potępiajcie rodziców, że chcą jak najlepiej dla swoich dzieci.
Moja znajoma oddała psa 4-letniego rasy Akita właśnie z powodu alergii u "nowego" dziecka.Dziecko naprawdę miało alergię i mimo że takie małe wyglądało jak wielki pryszczaty balon. Pies był uwielbianym domownikiem, dużym misiem do zabawy z dziećmi, często przyprowadzała go do przedszkola i dzieci miały wielką radość. Sami z mężem planowaliśmy go zabrać do siebie, ale ktoś nas ubiegł. Właściciele płaczą do dziś, na wspomnienie Bariego, często go jednak odwiedzają. Uwierzcie,że była to dla nich Wieeeelka tragedia.
Sytuacje życiowe bywają różne, dla nas najważniejszą rzeczą powinno być znalezienie domu dla Maxa-ja już odpadam, mam trzy psy , kota i rybki.
Pozdrawiam!
Benia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kinia781
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: Pią 23:28, 18 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Tobą Benia w 100 %. Sama też coś o tym wiem... Jako dziecko dostałam psa...Po roku okazało się, że mój brat ma alergię, był malutki, nie chcieliśmy oddawać Rokiego, ale wyjścia już nie było. To że mieszkanie było bez firanek, dywanów, chłopak pił kozie mleko, jadł żytni chleb i nie mógł sobie pozwolić na jakiegokolwiek owoca czy chociażby kawałek ciasta nie pomagało. Wiem, że rodzicom było tak cieżko jak mi o ile nie cieżęj, bo nie dość że musieli oddać psiaka którego kochali to musieli słuchać mojego płaczu i wyrzutów, a przecież chcieli tylko dobrze dla brata,
Znaleźliśmy psiakowi nowy dom, u starszego małżeństwa w domku z ogrodem, zrobiliśmy tyle ile mogliśmy, a gdy nawet teraz po tylu latach ktoś wspomni o moim Rockym to w domu panuje grobowa cisza i łezki się w oczach kręcą.
To wszystko sprawiło, że rozumiem osoby które muszą oddać psiaka autentycznie z powodu alergii, szkoda tylko że czasami jest to tylko kłamstwo i pretekst, aby pozbyć się zwierzęcia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vigen
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 3058
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 10:50, 21 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Macie rację są "siły wyższe" i jedną z nich jest alergia.
Tutaj naprawdę cięzko cokolwiek poradzić. Natomiast nie dokońca rozumiem powód w stylu "nie toleruje dziecka", wydaje mi się że w przypadku rasowego psa ze spokojnym charakterem jakim bez wątpienia jest bordoś zdecydowaną pracą da się sytuacji zaradzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benia
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Pon 15:02, 21 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Jeśli bordożek od początku nie był dobrze "prowadzony"(wychowany , kochany, itd../.), mogą wystąpić jakieś problemy i wtedy od właściciela zależy jak postąpi. Mnie się wydaje, że powinniśmy (może właśnie MY- forumowicze bordomaniacy), dać mu jakiś namiar, na człowieka od psychiki psów , albo od metody klikierowej, żeby psa w pozytywny sposób ukierunkować. Jeżeli właścicielowi zalezy na psie to na pewno skorzysta.
Pozdrawiam!
Benia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|