Bordoże Forum

Inez de Villaro

No i dobrze, Benia... Wink

demyszka

Dopiero po przeczytaniu na wątku Beni postu, przypomniało mi się, że nie zadzwoniłam do Pani do Poznania, odmówić jej Szyszki Embarassed

ale skoro też sama sie nie upomniała o nią wiele o niej świadczy- tak myśle.

Szyszka pojedzie do Gdańska, Ania od Toli zrobiła CUDOWNĄ wizyte przedadopcyjną. Dowiedziała sie o wszystko i mówi, że Szyszka będzie miała tam CUDOWNIE! Wink

Domek z ogródkiem, drugiego bordoga do zabawy i mała francuską ciapkę Wink

Pani wiekszość czasu spędza w domu, bo w domku pracuje. Pan zazwyczaj jeździ gdzieś w trasy, nadzoruje budowy. Na spacery chodzą do lasów, często gdzieś jeźdzą nad jezioro lub nad morze jak nie ma zakazu. Ania oczywiście bedzie Szyszunie odwiedzać, żeby zobaczyć jak się dobrze ma.

Tylko teraz mam problem, bo nie mam auta, i nie wiem jak to załatwić. Mogłabym ew sunie do Wawy dowieźć na sobote, ale to nie realne. Szyszka pociągiem nie da rady, za bardzo byłaby przerażona. I nie wiem czy dałabym sobie z nią radę. Mój ojciec ma mi auto pożyczyć, jak wyjdzie z naprawy, bo miał wypadek. Ale kiedy bedzie do odbioru nie wiadomo...
A jak już jechać to do celu, czyli do Gdańska, bo nie wyobrażam sobie wrzucić Szyszki obcej osobie w auto i stresować ją kolejne godziny w innym aucie z obcymi dla niej ludźmi. W ogólnie nie wyobrażam sobie oddania jej, tak sie za nią zwyje, że głowa mała. Na samą myśl mi ciężko...
Takze bede musiała coś kombinować, jutro może zadzwonie do właścicieli przyszłych, zaprosze ich na wątek, i powiem, ze troszke sie to wszystko w czasie obsunie.

Grażyna i Tomek

Witamy wszystkich,tak tak to do nas ma Szyszka przyjechać.
Czekamy z utęsknieniem na jej przyjazd.
Nasz Aksiu po wizycie koleżanki Toli chyba się zakochał i mam nadzieję że w Szyszce tak samo.Wkleję pare fotek Aksla w albumie może Szyszka go zobaczy.Pozdrowienia z Gdańska i buziaki dla Szyszki.

misza

Witamy

TZ-demi :D

witam wszystkich
h

jakby to powiedzieć
aktualnie prace nad filmem nie idą za dobrze Rolling Eyes

mam masę roboty, m.in koty z Żarowa, remont naszego biura TOZ, szukanie sponsorów i oklejenie naszego nowego auta... Confused

także jak będę miał trochę wolnego to zaczne go kończyć Smile

Benia

Kochani-mamy problem transportowy-pomóżcie coś mądrego wymyślić.
Aśka dalej nie ma samochodu i nie wiadomo jak długo taka sytuacja potrwa.
Szyszka mogłaby już pojechac do Gdanska do swojej nowej rodziny-ale trzeba by ja dowieźć choćby do Warszawy.
Wszyscy krewni i znajomi królika już zostali powiadomieni-ale nie mogą..
Może Ktoś z Was mógłby pomóc, albo kogoś znacie, kto pokonałby taką trasę?
Oczywiście za zwrot kosztów.

Grażyna i Tomek

Dogadaliśmy się w sprawie dowozu Szyszuni w piątek ok 21 spotykamy się w Poznaniu osobiście ją prawie odbieramy .Pozrowienia dla wszystkich fanów Szyszki i naszych rudych ryjków.Pozrowienia Grażyna iTomek oraz Aksel i mała Fifi. Smile

blue.berry

oj jak dobrze : ) bardzo sie ciesze bp faktycznie jakoś fatalnie było z ta niemocą transportowa. mam nadzieje że pogoda będzie już ładniejsza i nie będzie tak lało.
podróżujcie bezpiecznie.

Benia

Bardzo się ciesze, że się udało!!!
I będę trzymała kciuki za szczęśliwą podróż i za jak najmniejszą Aśkową rozpacz Laughing

TZ-demi :D

Aśkowa rozpacz będzie taka jak z Wrocławia do Rzymu Laughing

albo jeszcze dalej, U niej normalnie Rolling Eyes

popłacze, potem jej przejdzie, a żeby załatać tą pustkę pójdzie do schroniska po następną bidę Smile

Grażyna i Tomek

Witam.
Nie mogę się doczekać wyjazdu po Szyszkę.Plan jest taki żeby wyjechać z Gdańska ok.16 i myślę że będziemy nawet wcześniej w Poznaniu zwłaszcza że zaoszczędzimy na czasie bo kawałek przejedziemy płatną autostradą A1.Pogodę nawet sprawdzałam na jutro i ma być ok.Jak wrócimy z Szyszką do domu to napiszę.Pozdrowienia Grażyna i Tomek.

Inez de Villaro

Cieszę się bardzo Smile

dodunia-guciunia

szerokiej drogi!!! Czekamy na wieści z podróży i pierwszych wrażeń Smile

misza

Szerokiej drogi i spokojnej podróży Smile

Powodzenia i żebyście Szyszę mogli jak najprędzej uściskać Smile

. Z doświadczenia wiem, że ten czas dł

ży się zawsze niemiłosiernie Laughing

pozdrawiam
m. i Tin

Grażyna i Tomek

Dziękuję wszystkich którzy trzymali za nas kciuki.
Wróciliśmy do domu po 22.Szyszka dzielnie zniosła podróż była spokojna.Po powrocie zapoznała się z Akselkiem i Fifulką.Spała u nas w pokoju i nawet nie wlazła na łóżko.Od rana zwiedza dom i ogród a zazdrosny Aksel chodzi i pręży muskuły.Także wszyscy jesteśmy szczęśliwi.Jak tylko będziemy mogli to wkleimy fotki.Pa pa .Grażyna Tomek Aksel Szyszka i mała Fifi.