Bordoże Forum

dodunia-guciunia

MartaW musisz po wklejeniu linka ze zdjęciem wcisnąć Enter i od nowego wiersza wkleić kolejny link ze zdjęciem Smile

A swoją drogą już widać, że się mordka cieszy Laughing

Marta W.

Zaraz sprawdzę...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale fajnie!Dodunia dzięki.Mam nadzieję że już nic nie napsuję he,he

haker11

No widze że wklejanie fot już opanowane! Wink

To teraz juz się nie wymigasz Wink

No faktycznbie już mordka weselsza. A jak tam stosunki Jody z Twoja młodszą córką?

dodunia-guciunia

nio i wyszło Laughing

super!!!

Marta W.

Z waszą pomocą ale jakoś przebrnęłam przez wklejanie fotek.Dzięki Cool

Z młodszą narazie spoko ale wciąż jestem czujna i narazie nawet jak nie jestem w 100% pewna że mi się może tylko wydaje że Joda "krzywo" na nią łypie to delikatnie odwracam jego uwagę.Ale myślę że to kwestia czasu i się dotrą jak stare małżeństwo.Teraz jak Jodek swobodniej się zachowuje to czasami mamy uczucie jakby Kirka była z nami,zupełnie jakby czas się cofnął.Te same sapanie,chrumkanie (chrumacz niepospolity jak dziewczyny mówią),stukanie pazurami po podłodze i to samo chrapanie pod moimi drzwiami.Oj,pewnie podpadnę zwolennikom spania bordosiów w łóżeczku albo chociaż przy ale ja mam zbyt lekki sen i to nie przejdzie Shame on you

viki41 · Gość

Marta sa zwolennicy i sa przeciwnicy kazdy ma swoje powody Smile

i mysle, ze jedni i drudzy nawzajem sie nie przekonaja do zmiany swoich przyzwyczajen.

Marta W.

O co może chodzić?Pierwsze 4 noce Joda w nocy raczej nie spał głęboko tylko czujnie drzemał.Za to ja mogłam spać bo nie robił tego co teraz. 3 noc z rzędu bordos ciągle głośno ziaje i kręci się co chwila i węszy raz pod moimi drzwiami raz pod drzwiami córek.Co chwila zmienia miejsce,moment nasłuchuje i dalej ziaje.Zachowuje się tak tylko w nocy.Jestem nocnym Markiem i ostatni spacer zaliczamy nawet po północy więc raczej nie chodzi o wyjście choć dziś wyszłam z nim o 4.30 dla spokoju.Owszem nawet skorzystał ale po powrocie nadal to samo.Nie jeść,nie pić.Ja do pokoju a on dalej ziajać i łazić.W dzień może spać i leżeć wszędzie i nawet sam idzie na posłanko spać i jest dobrze.W nocy...on nie śpi i ja też.Dobrze że dzieci mają mocny sen.Co wy na to?

dodunia-guciunia

Marta W. ja się aż tak bardzo nie znam, ale może on się do Was juz przyzwyczaił i boi się, że znów zostanie sam?że znów zostanie porzucony? A jakbyś drzwi od swojej sypialni zostawiła otwarte? My zawsze śpimy z otwartymi, a Duśka koło naszej sypialni ma posłanie. Ona np. sapie jak ją weźmiemy ją do sypialni i zamkniemy drzwi, czuje się wtedy chyba niepewnie, a najśmieszniejsze jest, że jak jest chora to chce z nami spać. Teraz jak jest poszyta to ma posłanie u nas i drzwi są zamknięte i śpi jak suseł.

viki41 · Gość

Marta ja rowniez czytajac Twoj post jestem podobnie jak Dodunia-guciunia za otwarciem drzwi. Jesli pies wejdzie do Was odeslij go na miejsce. Wczesniej jednak musisz sie przekonac czy chce tylko sprawdzic co sie dzieje za drzwiami i wroci sam na swoje legowisko . Moje sunie maja swoj pokoj jednak tez czasami przychodza do nas sprawdzja co robimy i wracaja na swoje legowiska. Rebeli zdazy sie, ze polozy sie kolo lozka u nas ale po paru minutach wraca do siebie bo twarda podloga jej nie pasuje. Z drugiej strony rowniez jest mozliwe, ze pies chce miec na razie bardzo bliski kontakt - musisz pamietac, ze ostatnio w jego zyciu duzo sie zmienio.

misza

cudny Jodzio. Marta, bardzo się cieszę, że już tak dobrze czuje się u Was w domku.
pozdrawiamy
misza z Fredziem i Benkiem

Marta W.

Niestety tak i ja myślę.No to może być problem.Możecie nie wierzyć ale ja się budzę nawet jak w pokoju lata gdzieś mucha a komar przelatujący koło ucha wyrywa mnie z najgłębszego snu.Bardzo lekki sen to moje przekleństwo Blue_Light_Colorz_PDT_14

od dzieciństwa.To temat na całkiem nowe nowe forum więc go nie będę rozwijać.W każdym razie to jeden z powodów dlaczego "uciekłam" z miasta w takie miejsce jak to w którym teraz mieszkamy.Ogólnie mam "uczulenie" na hałas.
Spróbuję dziś.Jak nie będzie bardzo głośno chrapał to narazie niech wchodzi.Zobaczymy co dalej.
Jodzik dziękuje za komplementy

Dziewczyny wołają na niego "słodziak".

dodunia-guciunia

Marta W. kurcze to niedobrze, że tak słabo śpisz... Sad

Ale jakoś może dasz radę, bo myślę, że jak się u Was w pełni zaaklimatyzuje to będzie mu bez różnicy, czy drzwi będą otwarte, czy zamknięte. Trzymamy kciuki, żeby jak najszybciej poczuł się na 100% pewny!!! Laughing

Inez de Villaro

Ziajanie to często objaw stresu....

viki41 · Gość

Marta W. czy poprzedni wlasciciel mowil gdzie spal pies? czy po prostu temat nie zostal poruszony. To moim zdaniem jest naprawde bardzo wazne bo tak jak napisala Agnieszka Romanowska czesto dyszenie lub jak ona to nazwala ziajanie spowodowane jest stresem ( ale nie koniecznie gdyz przy podwyzszonej temperaturaturze tez sa takie objawy). Ponadto pies zostal wysterylizowany i zmiana hormonow tez moze tak wplywac na jego zachowanie ale o tym moze wiecej powiedziec Benia . Marta a jak twoje suczki czy sa wysterylizowane? jesli nie to nastepny problem dyszenia psy doskonale wyczuwaja suke przed cieczka i jakis czas po niej . Pies jest u was dopiero pare dni i mysle, ze to krotki czas aby wszystko opanowac, poznac go i sprawic aby poczul sie pewny i szczesliwy.

Marta W.

To by się zgadzało bo ziaje też gdy wszyscy się ubieramy i wychodzimy a on zostaje.Prawdopodobnie jak przekona się że zawsze wracamy to i w nocy będzie ok.Narazie pokażę wam jak Jodziś się stresuje jak jesteśmy razem Laughing

Najpierw wspólna sjesta na dywanie Wink

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
no i klepanko po klacie Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
i czyż nie jestem boski?
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]