Bordoże Forum

chomiki

Dzielne z was dziewczyny! Niech Aria zdrowieje szybko, na wiosnę będzie jak nowa Smile

To wspaniale, że Lawa zrozumiała powagę sytuacji i nie burczy na chorą. To się nazywa empatia Smile

sayuri13

dodunia-guciunia

Dzielna dziewczynka!!!! Życzymy dużo zdrówka!!!!!!! Smile

Jagna

Właśnie wróciliśmy od dr Formińskiego. U Arii kolanko ok, brzuszek też - wszystko goi się bardzo dobrze ... zupełnie jak na psie Smile

W przyszły poniedziałek zdejmujemy szwy. Musimy jeszcze wyleczyć grzyba w uszach i będzie cudownie.

Na co dzień Aria tez ma się lepiej. Śpi na posłaniu przy łóżku, jedzą z Lawą z jednej miski, leżakują na jednej kołderce i od czasu do czasu obwąch..ą sobie noski. Ogon wrócił na swoje miejsce i coraz częściej merda jak wiatrak. No i rzadziej mam mokrą podłogę Smile

)

Słowem - mam zupełnie zgrane stado Smile

sayuri13

Od razu mam uśmiech na twarzy jak czytam takie dobre wieści Smile

Gorące pozdrowienia dla Was i Waszych RUDZIELCÓW od całej naszej gromadki Very Happy

chomiki

to niesamowite, jak szybko dziewczyny się zaprzyjaźniły Shocked

Cieszę się, że wszystko ładnie się goi.
Bordożki to prawdziwe twardzielki, nie użalają się nad sobą, więc szybko wracają do zdrowia.

AniaN

a my nawet miałyśmy okazję się osobiście wymiziać Smile

Jagna

Ciocia Ania bardzo się Aruni spodobała Smile

Mam nadzieję, że podczas kolejnego spotkania nasze dziewczyny się poznają Smile

)) Oj, będzie się wtedy bordosiowo działo Very Happy

Aria miała dzisiaj zdjęte szwy, zarówno na nodze jak i na brzuszku. W leczeniu zostają jeszcze oczy i uszy. Za tydzień zaszczepimy na wściekliznę i na razie będzie koniec wizyt u weta, chociaż Aria bardzo chętnie odwiedza dr Formińskiego.

A jak jeszcze przestanie robić mi z salonu swoją ubikację, to ja już będę w siódmym niebie Smile

AniaN

Karina Ci nie grozi, bo jest 50 km od Warszawy, a Bońka jest całkowicie nietowarzyska.

Ale zawsze możemy spróbować Smile

Jagna

Wczoraj przeczytałam historię Diego z opolskiego i tam dowiedziałam się, ze jeżeli bordożek w potrzebie jest psem z metryczką, powinno się o tym napisać na forum i podać jego dane. Co prawda nie wiem czy ta zasada nadal obowiązuje, więc na wszelki wypadek podaję dane Arii:

Aria urodziła się 9 stycznia 2010 r w hodowli Pana Andrzeja Oleksinskiego jako Awaria, córka Any Werus i Gaspara Bordo. Nr tatuażu Arii - A757. Gdy Pan Andrzej dowiedział się co się z dziewczynką dzieje, natychmiast zareagował i według mnie uratował Arię wykupując ją z pseudohodowli. Niestety, nie mógł powiększyć swojego "stada" więc szukał nowych właścicieli dla dziewczynki. Dzięki Herze i Sayuri dowiedziałam się o losie bordożki a decyzję podejmowaliśmy w rodzinie telefonicznie, bo byliśmy w rozjazdach Smile

Gdy pojechaliśmy zapoznać się, Aria dostawała już leki na oczy i zestaw witamin, była w ciepłym domu i spała na swoim kocyku. Aruśka musiała poczekac na nas jeszcze kilka dni - musieliśmy zorganizować się na przyjęcie nowego członka rodziny. A co było potem - to już staram się opisywać na bieżąco.

Z Panem Andrzejem jesteśmy w kontakcie i informujemy o stanie Arii.

Jagna · Wysłany: Czw 16:40, 01 Mar 2012 Temat postu:

Dawno nas nie było, więc nadrabiam relacje.
Aria ma sę dobrze. Nóżka się goi, siusianie w domu się skończyło Smile

)) Dziewczyny dogadują się na całej lini. Codziennie o 6 rano mamy pobudkę robioną przez Arusię - no bo trzeba się wymiziać, wycałować i popieścić
A oto troszkę Arii:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

I Lawina Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

sayuri13 · Wysłany: Czw 21:43, 01 Mar 2012 Temat postu:

Ładnie wyglądają Twoje rudzielce Smile

bardzo się cieszę, że Aria zdrowieje i razem z Lawiną się dogaduje Very Happy

Pozdrawiam serdecznie

ivonona · Wysłany: Pią 11:00, 02 Mar 2012 Temat postu:

Jagna powiedz mi proszę czy Aria nie utyka na nogę ,czy normalnie na niej staje?
Moja Fiona była operowana 16-go stycznia i nogę stawia tylko przy chodzeniu,jak stoi to noga w powietrzu,podbiega-noga w powietrzu,we wtorek mam wizytę u weta na wcześniejszej wizycie lekarz mówił,że jest dobrze.Boję się ,że Fiona zostanie kaleką.

pozdrowienia dla suczynek

Jagna · Wysłany: Pią 20:55, 02 Mar 2012 Temat postu:

Dziękujemy za pozdrowienia Smile

Pychole wycałowane Smile

Ivona - Aria ma zdecydowane ADHD. W grę wchodziły już leki na uspokojenie, bowiem mam w domu charta a nie bordosia. Generalnie czasem odbarcza jeszcze łapkę, ale przede wszystkim biega i skacze na czterech. Oczywiście chodzi wyłącznie na smyczy i nie puszczamy jej luzem. Dość szybko zaczęła podpierać się operowaną nóżką, ale też ją oszczędzała. Ba, po którymś tam szaleństwie było podejrzenie powtórnego zerwania, ale na szczęście było tylko nadwyrężenie.No i dość długo były leki przeciwbólowe. Może też jest ważne to, ze Aria waży tylko 39 kilo, co zdecydowanie (tak twierdzi lekarz) wpływa na szybkość powrotu do zdrowia.

Jagna

Witamy po bardzo długiej przerwie.
Aria zadomowiła się jak tylko to możliwe:) Ma za sobą pierwsze wakacje, naukę pływania, zwiedzanie i bieganie po łąkach Smile

Jest jak pluszowy miś - uwielbia się przytulać. Śpi w łóżku, lubi się wtulać, polubiła jabłka i kawę latte.

Kilka ujęć Arii:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]