Bordoże Forum

Inez de Villaro

23-osobowa rodzina - dwadzieścia zwierzaków i trzy osoby - pilnie potrzebują wszelkiej pomocy!

Lidzia, jej mąż i ich córka mają w domu prawdziwy zwierzyniec: łącznie dwadzieścia zwierząt. Wszystkie zwierzaki to znajdy, odratowane przez Lidzię, troskliwie opatrzone, leczone i odkarmione.

Sytuacja jest naprawdę poważna. Koszt utrzymania zwierzaków jest ogromny, Lidzia z rodziną nie mogą liczyć ani na pomoc Gminy w zakresie utrzymania/leczenia zwierzaków, ani na pomoc mieszkańców miasta, ani nawet na pomoc fundacji OPP.

Obecnie tylko Lidzia ma stałą pracę. Kilka miesięcy temu jej mąż stracił zatrudnienie, córka pracuje w koszmarnym harmonogramie: do pracy dojeżdża aż do Poznania (z miejscowości niedaleko Inowrocławia). żeby tam dotrzeć wyjeżdża z domu już o 2.30 w nocy! Wypłata wynosi 500 zł, a do tego dochodzą dojazdy. Z dwóch małych pensji trudno utrzymać trójosobową rodzinę, nie mówiąc już o zwierzakach. Mimo to Lidzia nie rezygnuje z pomocy dla nich, bo bez niej nie miałyby one nikogo.

Sytuacja pogorszyła się dramatycznie po śmierci ojca Lidzi, który był podporą, filarem, zarówno materialnie, a także emocjonalnie, wspierał Lidzię i jej rodzinę.
Brak środków na podstawowe codzienne potrzeby.

Oprócz zwierzyńca w domu i na działce, Lidzia aktywnie pomaga także kotom z Ośrodka Wypoczynkowego w Przyjezierzu, gdzie jest około dwudziestu zapomnianych przez wszystkich kotów, których sytuację najlepiej opisują słowa Lidzi: „W Przyjezierzu rozgrywa się prawdziwy dramat. Koty czatują w śniegu, nie mają żadnego schronienia żeby się schować, nie mówiąc o cieple. Chowają się pod domkami letniskowymi, śpią na gołej ziemi i są zjadane przez lisy. Siedzą tam te bidy i się telepią na śniegu. Trzy koty stamtąd zabrałam do siebie, gdzie cały czas leczone są na koci katar. Średnich kotów już ni widać, wątpię czy żyją, u dorosłych kotów widać objawy kk. Przydałoby się jak najszybciej kilka ciepłych budek. Niestety BEZ PAŃSTWA POMOCY nie dam rady sama nic zrobić. Nie proszę o pieniądze, proszę o karmę dla nich w postaci puszek i suchej karmy. Pomyślmy choć przez chwilę o nich, one są tam same w głodzie i chorobie, pozostawione na mrozie zapomniane prawie przez każdego. Czy nas ludzi nie stać na odrobinę litości? One nie mają nikogo, podaruj im choć trochę jedzenia, jest zima i tak wiele z nich nie przeżyje. Umrą pod luksusowymi domkami letniskowymi, czekając na swojego człowieka. Wiem, że w dzisiejszych czasach los zwierząt jest na ostatnim miejscu, ale może chociaż kilka osób okaże się kimś z sercem. Czy wiesz, jak to jest kiedy tęsknota za czymś ciepłym jest tak ogromna, że wszystko inne przestaje cię interesować, nawet jeśli nie mają już siły chciałyby by jeszcze kiedyś kochać. Kot też potrzebuje swojego człowieka!!!”

Lista potrzeb jest bardzo długa.
Przede wszystkim potrzebne są wszelkie artykuły dla zwierząt:

- żwirek dla kotów
- karma, dla psów i dla kotów
- karma weterynaryjna 9przede wszystkim karma na stawy dla Sary)
- koce, kołdry dla zwierzaków w altance i nie tylko
- środki na pchły, pieniądze na odrobaczanie i szczepienia
- miski, obroże lub szelki, smycze
- witaminy, odżywki

Oprócz tego:

- kosmetyki (mydła w płynie lub kostce, żele pod prysznic, szampony, odżywki, dezodoranty, pasta do zębów)
- chemia gospodarcza (płyny do czyszczenia, mycia podłóg, proszki do prania)
- żywność (kasze, ryż, makarony (przydadzą się także dla zwierząt), konserwy, suszone owoce, płatki śniadaniowe, kawa, herbata, cukier, mąki, )
- poszwy na kołdry, poduszki, prześcieradła oraz ręczniki
- ubrania
- różności: folia plastikowa do zabezpieczenia powierzchni, itp.

Lista podopiecznych Lidzi:

Zdj.1 Koty z Przyjezierza, do ktorych Lidzia jeździła, żeby je karmić

Zdj.2 Tofik – Kocurek znaleziony tej zimy pod sklepem; mimo rozwieszonych ogłoszeń, nikt się po niego nie zgłosił. Tofik jest w ciężkim stanie, leczony jest na koci katar. Szczepienie: tak Kastracja: tak

Zdj.3 Saba z maluszkiem (Giguś) – Saba trafiła do Lidzi szczenna, straż miejska odmówiła zabrania jej do schroniska
Szczepienie: nie Sterylizacja: (jeszcze) nie

Zdj.4 Grażyna – kotka ze stacji benzynowej, obecnie leczona na kk
Szczepienie: tak Sterylizacja: tak

Zdj.5 Lolek – rudy kocurek
Szczepienie: tak Kastracja: nie

Zdj.6 Diana – Porzucona na cmentarzu
Szczepienie: tak Sterylizacja: nie

Zdj.7 Basia – ruda suczka porzucona na działkach
Szczepienie: tak Sterylizacja: nie BASIA ZGINELA WCZORAJ POD KOLAMI SAMOCHODU
Zdj.7 Czesław – piesek znajda, porzucony na mieście.
Szczepienie: nie Kastracja: tak

Zdj.8 Plamka – Mieszka na działce, ma problemy z tarczycą
Szczepienie: nie Sterylizacja: tak

Zdj.9 Edek – kotek, który z powodu niepełnosprawności miał trafić do schroniska
Szczepienie: tak Kastracja: nie

Zdj.10 Sonia – sunia, kotka? Porzucona na osiedlu w Wigilię
Szczepienie: nie Sterylizacja: nie

Zdj.11 Lucek – Kocurek zabrany z zakładu pracy, gdzie maszyny zagrażały jego życiu. Lucek jest chory na koci katar, leczony od dwóch miesięcy, w stanie bardzo ciężkim, są zmiany na płucach i oskrzelach.
Szczepienie: nie Kastracja: nie

Zdj.12 Rudek – pół dziki kotek, przeganiany przez „życzliwych” ludzi z miejsca na miejsce, obecnie rezydent w piwnicy
Szczepienie: nie Kastracja: nie

Zdj.13 Figiel – kotek znaleziony tej zimy (listopad 2010) pod sklepem, w bardzo ciężkim stanie, chory na kk, przebyte zapalenie płuc. Od wczoraj leczony farmakologicznie
Szczepienie: nie Kastracja: tak

Zdj.14 Rydzyk – kot znajda, w niedalekiej przyszłości czeka go wizyta w lecznicy, potrzebne prześwietlenie kręgosłupa (pęknięty krąg)
Szczepienie: tak Kastracja: tak

Zdj.15 Niunia – kotka zabrana z ośrodka wypoczynkowego w Przyjezierzu, chora na koci katar
Szczepienie: nie Sterylizacja: nie

Zdj.16 Stiwi – zabrany z przytuliska, gdzie trzymany był w fatalnych warunkach, pies jest niewidomy
Szczepienie: nie Kastracja: nie

Zdj.17 Sara – suczka porzucona zimą na ogródkach działkowych, była przywiązana do drzewa
Szczepienie: tak Sterylizacja: tak

Zdj.18 Zuza – zabrana od kobiety, gdzie była prawie pięć miesięcy, trzymana na bardzo krótkiej smyczy
Szczepienie: nie Sterylizacja: nie

Zdj.19 Kazia – kotka mieszkająca obecnie na działce
Szczepienie: nie Sterylizacja: tak

Zdj.20 Fretki – przygarnięte po tym, jak znudziły się właścicielom

Podsumowanie:

Nie można zostawić tej rodziny samej z ich problemami, ponieważ wszędzie tam, gdzie zgłaszała się ona o pomoc dla zwierzaków, /nie dla siebie/, spotkała się z obojętnością. Urząd Gminy w swej przedświątecznej „dobroci” podarował jedynie 5 kg karmy (!) dla zwierząt. OTOZ Animals Gdynia skierowało pismo Lidzi o pomoc do swego oddziału w Bydgoszczy.
Od 30 listopada, mimo obiecanej karmy i zwrotu kosztów za leczenie części kotów, Lidzia nie otrzymała ani karmy, ani pieniędzy. Mimo informacji o stanie kotów – ciężka postać kociego kataru, zagrożenia utraty wzroku – OTOZ Animals ani ich inspektor z Bydgoszczy nie zaproponowali żadnej pomocy w tymczasowym odizolowaniu chorych kotów na czas leczenia, czym narazili koty Lidzi na niebezpieczeństwo zarażenia się, a tym samym na jeszcze większe koszta.

W IMIENIU LIDZI PROSIMY O POMOC!

Od siebie dodam, że jest tam molosowata sunia (nr 17 oczko w głowie pana domu, która ma poważne problemy ze stawami) może nasze forum mogłoby zasponsorować preparat stawowy dla tej suczki????
Bardzo proszę, pomóżmy chociaz w taki sposób!!!!

OTO ZWIERZAKI LIDZI!!!

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

A OTO SARA - taki troszke bokserek troszkę molos...
i krótki opis

"
Latem zaczela ciagnac nogami. Wyslalam karme weterynaryjna specjalna na stawy plus lekarz cos podal. Teraz je to, co inne. "

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Benia

Inez de Villaro

No i jak? pomożemy???

Hera

Ta suczka moze liczyć tylko i wyłącznie na pomoc dobrych ludzi, i nie ma innego " Anioła Stróża ".

Mam nadzieję , że forum nie bedzie miało nic przeciwko temu żebyśmy pomogli kupić dla suni preparat na stawy.

dodunia-guciunia

Ja też jestem za pomocą dla suni.

okomee

Mam kilka rzeczy które mogę przekazać Lidzi typu kołdra, koc, worek karmy tylko proszę o info jak jej to przekazać?

Inez de Villaro

Podam adres do przesyłki ja dostanę. Dziękuję.

EDIT:RODZINA POTRZEBUJE ŻYWNOŚCI- LUDZKIEJ....tam jest tragedia, gdyby ktoś też mógł pos lac im jakieś produkty, które przetrwają podróż. Mam adres do wysyłki, komu posłać???

Magda777

Ja z przyjemnością pomogę ale po dopiero 20-ym...

bardzo proszę adres do wysyłki

wisienki

my też poprosimy adres...

Inez de Villaro

Już wysyłam!!!

Benia

Inezka-Arthroflex zamówiony-niedługo powinien dojśc do potrzebujących.

Inez de Villaro

Dziękuję...ja wysłałam paczkę zywnościową- troche konserw makaronu, cukru, maki słodycze...co miałam ...trzeba się dzielić z ludżmi w potrzebie...Wszystkim wspierającym dziekuję...

germinator

Ja też proszę o adres.Wyślę co się da.

wisienki

paczka poszła w poniedziałek..

Inez de Villaro

Germinator- adres poszedł do Ciebie...dzieki Smile

wisienki- dzieki... Wink