Bordoże Forum

Patrycja

Oto wątek z Dogomanii :

[link widoczny dla zalogowanych]

"Dwa psy urzeduja przy stadionie dziesieciolecia od strony podjazdu od Ronda Waszyngtona , przy wejsciu podziemnym na przystanek autobusowy w strone srodmiescia . Jeden chyba staruszek bo chod ma reumatyczny , drugi z dluzszą czarną sierscią ."

Pilnie potrzebna osoba , króra zrobi im dobre zdjęcia do ogłoszeń !
To bardzo pilne , psiaki mają mało czasu . Osoby sprzedające będę tam tylko do końca listopada , potem psiaki zostaną bez opieki , pomocy , bez jedzenia . Pomóżcie !

Hera

Biore aparat i w sobote z samego rana poszukam pieskOw. Wiem jak one wygladaja. Ten staruszek to naprawde straszna bida. Ma problemy z łapkami.

Patrycja

Super ! Ze zdjęciami zawsze łatwiej ,dziękuję Ci bardzo . Czy to prawda , że sprzedający muszą opuścić stadion do końca listopada ?
Psy pozostaną wtedy bez pomocy Crying or Very sad

Hera

Nie , nie prawda. Podjazd od Ronda Waszyngtona zamkniety jest już od 1 października. Podjazd, to było wejście główne na stadion.
Natomiast cały czas czynne jest wejście spod ziemia, tam sa kupcy którzy handluja nadal. Stamtad jest przejscie na " błonie stadionu" które napewno beda czynne do końca 2008 roku.
Stadion przestał istnieć tylko na koronie górnej i dolnej , a kupcy zostałi przeniesieni własnie na " błonie stadionu"
Widziałam te pieski tydzień temu ok. 5 rano. Sa latarnie, dlatego biegnace psiaki były widoczne. Jutro napewno postaram sie je znaleść, jeżeli nie znajde jutro, poszukam ich w niedziele.

Krzysztof

UWAGA Ula idzie w teren może być potrzebna kasa.
Na dobry początek zasilamy "skarpetę" paroma groszami

Hera

Niestety dzisiaj psiaków nie znalazłam. Przy wjedźde od Ronda Waszyngtona jak zapytałam pania , czy nie widziala stadionowych psiaków powiedziała- " czy pani pyta o naszego Miśka i tego drugiego"?
Nie widzieli ich od kilku dni. Poszłam na podjazd od Dworca Pekaesu Stadion. Tam też ich nie znalazłam , a usłyszałam że ostatnio z tamtej strony sie pojawiaja.
Jutro ide szukać. Może bede miała " farta" i je znajde.

Ludzie tam pracujacy i znajacy pieski zapytali - dlaczego pytam o nie , i dlaczego ich szukam?

Jak powiedziałam że sa ludzie o ogromnych sercach, którzy chca pomóc tym pieskom, byli pełni podziwu i zdumieni ze istnieja jeszcze ludzie którym los bezpańskich piesków nie jest obojetny.

Hera

Stadinowe psiaki zapadły " chyba w zimowy sen".
Szukałam ich dzisiaj we wszystkich miejscach w których bywaja.
Pytałam osoby tam sprzedajace , od kilku dni nie widzieli psów.
powiedzieli, że napewno za jakiś czas sie pojawia.
Czekamy , napewno bede ich szukała.

Cleopatra Bialobrzegi

Wczoraj jak jechalam do zwiazku kynologicznego,to przejezdzalam kolo stadionu tez zerkalam czy biegaja jakies pieski ,ale nic sie nie rzucilo mi w oko.

Vigen

Czy coś się zmieniło w tym temacie? Udało się "namierzyć" psiaki?

Patrycja

Hera

Wklejam treśc artykułu z Gazety Wyborczej. Niestety zdjeć psoaków nie umiem skopiować.
Na dogo zdjecia mi sie wkleiły. Nie wiem jak to wyszłu, ale wyszło.

Misiek i Cygan ze Stadionu Dziesięciolecia
Katarzyna Wójtowicz 2008-01-28, ostatnia aktualizacja 2008-01-29 08:41

Dni handlarzy na Jarmarku Europa przy rondzie Waszyngtona są policzone. Jesienią wjadą buldożery. Zacznie się budowa Stadionu Narodowego. A co z bezpańskimi kundlami, które zadomowiły się na bazarze?

Fot. Jerzy Gumowski / AG
Dwa psy: Cygan (na pierwszym planie) i Misiek. Tyle zostało z Jarmarku EuropaMisiek ma ok. 15 lat, Cygan - 7. Zawsze trzymają się razem. Gdzie jeden, tam i drugi. - Bo to ojciec i syn, o, jakie podobne do siebie, mają taką samą ciemną sierść - pokazuje Kamil. I dodaje: - Dobrze je znam, bo mam tu stoisko już dziesięć lat. Jak sięgam pamięcią, zawsze żył tu Misiek, potem dołączył do niego Cygan.

Misiek jest wyjątkowo łagodny i cierpliwy, Cygan ostrożny, zwłaszcza w pierwszych kontaktach z nieznajomymi. Obydwa psy spędzają cały dzień, leżąc na kawałkach styropianu tuż przy rondzie Waszyngtona. Schodzą z niego tylko wtedy, gdy pan Kamil oddala się od swojego stoiska. Idą za nim z trudem. Widać, że są chore. Zwłaszcza Misiek, który cierpi na reumatyzm i ma problemy z chodzeniem. - Tabletki mu daję, dobrze karmię, ale zabrać ich nie mam gdzie - mówi pan Kamil. - Możemy je tylko podkarmić, pogłaskać, ale co będzie, jak wjadą tu spychacze? Te psy muszą znaleźć na starość normalny dom. I muszą do niego trafić razem, bo nie przeżyłyby rozstania - dodaje inny handlarz, pan Arek.

Dzięki pomocy miłośników zwierząt Misiek i Cygan od miesiąca śpią w nowych, ocieplonych budach. Zrobiła je razem z koleżankami pani Hanna, która widzi psy, jeżdżąc codziennie tędy do pracy. - Ich los ściska za serce, dlatego skrzyknęłam kilka znajomych, żeby pomóc tyle, ile się da. Przynajmniej przez zimę będzie im ciepło - mówi Hanna Gąsiorowska mieszkająca przy Majdańskiej. Podkreśla jednak, że docelowo psy muszą znaleźć nowy dom. - A właściwie ogródek przy domu, bo one nie nadają się już chyba do życia w mieszkaniu - twierdzi pani Hanna.

Podobnie uważają kupcy. - Te psy całe życie spędziły na stadionie, pod gołym niebem. Cieszyłbym się bardzo, gdyby na stare lata zamieszkały w domu z ogrodem - marzy Kamil Khalil. I dodaje, że po drugiej stronie stadionu, pod wiaduktem, mieszkają jeszcze dwa bezdomne psy - mała suczka i średniej wielkości biały pies.

Kupcy boją się, co się stanie ze zwierzętami, gdy zacznie się budowa Stadionu Narodowego. Mówią, że schronisko dla zwierząt to ostateczność. Podobnie uważa szefowa schroniska Na Paluchu, ale deklaruje pomoc. - Oczywiście, że najlepiej byłoby tym psiakom w domu z ogrodem, gdzie mogłyby w spokoju przeżyć starość - uważa Wanda Dejnarowicz. I podkreśla: - Jeśli osoba, która weźmie te psy, złoży u nas podanie, obiecuję, że za darmo zrobimy psom wszystkie badania, zaszczepimy przeciw wściekliźnie, odrobaczymy i odkleszczymy je - deklaruje Dejnarowicz. Jeśli jednak psy nie znajdą nowego domu, trafią na Paluch. Szefowa schroniska zapewnia, że i tu znajdą dobrą opiekę.

Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna

AniaN

Przeklejam z GW

[link widoczny dla zalogowanych]
Fot. Jerzy Gumowski / AG

Dwa psy: Cygan (na pierwszym planie) i Misiek. Tyle zostało z Jarmarku Europa